- Hydepark: Nowy dwumiesięcznik literacki - SOFA układamy się w słowa(ch)

Hydepark:

czasopisma

Nowy dwumiesięcznik literacki - SOFA układamy się w słowa(ch)

Hejo!

 

Dawno mnie tutaj nie było,  ale skoro już się pojawiłam, to podsyłam konkretny news, co by brać NF mogła skorzystać. Dzięki życzliwości miłościwie nam panującego DJ Jajko, mogę wam przekazać info o nowej gazecie, dwumiesięczniku literackim – SOFA, który miał swoją premierę zaledwie trzy dni temu.   W pierwszym numerze znajdziecie prozę (opowiadania, miniatury, drabble) oraz publicystykę (recenzje, felietony, eseje).  Oczywiście SOFA będzie się systematycznie powiększała o nowe poduszki, a  głowy redakcyjne o nowe pomysły :)

 

Jednak to co chyba bardziej was zainteresuje to fakt, że teksty można nadsyłać do redakcji pod wskazane adresy:

proza@sofa-redakcja.pl 

publicystyka@sofa-redakcja.pl

 

Żeby nie być gołosłownym, wklejam linki, na których można nas teraz znaleźć : )

Sofa – sierpień 2014 na beezarze

Sofa – ​sierpień 2014 na ISSUU

I zachęcam do polubienia naszego fanpage’a. Będziecie na bieżąco :)

Sofa – dwumiesięcznik literacki 

 

Koniec reklamy. Mam nadzieję, że DJ mi dużo za nią nie policzy. 

PS: Gdyby ktoś miał jakieś pytania, a z natury był wstydliwy, można walić  do mnie na priva. 

 

Z Bogiem bracia i siostry! 

Komentarze

obserwuj

Opracowanie graficzne bardzo fajne. Poczytam sobie w wolnym czasie ; )

Nie wiem, czemu, ale sofa kojarzy mi się z innym magazynem, który, niestety, upadł. Konkretnie chodzi mi o DOZĘ.

Udana inicjatywa, brawo! Choć dzielenie wyrazów i usunięcie jednoliterowców z końców linijek wyszłoby magazynowi na dobre. ;-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

No to wiemy gdzie nam się Almari podziała :)

Brawo, trzymam kciuki.

https://www.martakrajewska.eu

Cieszy mnie, że coś takiego powstało, ale oprawa graficzna strony odstrasza ; ) Wolę prostotę.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Myślałem, że to komercyjny projekt, konkurencja NF, a to darmowy e-magazyn. Nie mówię, że to źle, słowo “darmowy” jest moim ulubionym epitetem;-)

Ściągnąłem, a co!

Przejrzałem oględnie. Na pierwszy rzut oka, chyba fajne.

Życzę powodzenia!

 

Aha, wielki plus za możliwość ściągnięcia nie tylko pdf-a, ale i wersji mobi.

 

No i dwumiesięcznik...

Obawiam się, że za dwa miesiące nikt nie będzie pamiętał o nowej SOFIe:-(

Projekt jest chyba czysto altruistyczny i to się chwali, ale bez marketingu, ludzie sofę kojarzyć będą tylko z ikea, czy allegro.

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Jeśli bierzecie drabble hurtem, Almari, to ja się piszę ;)

Mogę produkować tak do trzech dziennie, w porywach.

No i co z tym mam zrobić?

Leeeży to i gniiije... A się człowiek nasłucha od sąsiadów…

Ludziska, jak to ludziska, wonieje, to skarżą się.

Słusznie. Trza wywalić, bo śmierdzi po okolicy, tak, że lepiej nie gadać. Aż wstyd przed gośćmi.

Więc, fru, do kosza śmieciu! ;)

Ale, ale. Nie byle gdzie. A już szczególnie nie za płot.

WYŁĄCZNIE do tego wora z napisem zużyte drabble i inne krótkie formy o d... roztrzaść :)

Bo inaczej kara, ostracyzm.

Daj Pan spokój, drabble to tylko utrapienie.

:)

Pan Wysokiego Domu

Wszystkim dziękuję za dobre słowo.

 

Herman – ja też nie wiem, przepraszam, ale to nie my jak coś.  Ze zgliszczy nie powstaliśmy ani w proch się jeszcze nie obróciliśmy.

 

brajt – wisielców jeszcze obsługiwać nie umiem, ale wszystko przede mną. Może jak nimi trochę pobujam, to spadną? Co do hyphenate, to przyjęliśmy, że nie będziemy go włączać. Zresztą chyba, o ile mnie pamięć nie myli, NF również go nie używa. Wydaje mi się, że tekst sprawia wtedy wrażenie bardziej wyjustowanego. Ale to są detale, o których rozprawiać tutaj nie ma czasu ; )

 

beryl – a inni róg jednorożca na dole strony. Lubią nadziewać (się). Gusta, wiadomo ;p 

 

Nazgul – I tam. Istnieje sobie taka Szafa od 1997 roku, w dodatku w kwartały lubi lecieć i ludziska wiedzą, że to nie szwedzki koncern. Kwestia przyzwyczajenia do nazwy. A promocja prężnie działa.  Być może w dobrym miejscu masz ostatnie “chyba”. Dzięki!

 

 

 

 

Łamiesz mi serce, Pani...

;)

Pan Wysokiego Domu

Juppi!!!! Epub!!!  Można?! MOŻNA!

Aktualizacja:

Już siedzi w czytniku i... jestem zawiedziony. Do twórców, a raczej składaczy. Formaty czytnikowe należy stworzyć odrębnie. To co jest w pliku na czytniki to skany stron rozmiarów kilkuset pikseli. Może ktoś mi wyjaśni jak przeczytać stronę tekstu A4 pomniejszoną do kilkuset piskeli? Panowie ważna uwaga na przyszłość – formaty czytnikowe to tekst ciągły właśnie po to by dopasowywał się do rozmiaru ekranu urządzenia mniejwięcej jak strona w HTML (dociekliwi zwrócą uwagę na podobieńswtwa w składni) I tworzyć wodotryski można, ale nie w taki sposób w jaki to tutaj zrobiono, tylko z zachowaniem wymagań sprzętowych docelowego użytkownika. Naczelny razem z grafikiem powinni na pręgierzu przeczytać na głos to wydanie z pliku który stworzyli (grafik zrobił bo naczelny kazał, a kazał bo grafik miał wizję przy której się upierał).

Pan – wybacz, nie wiedziałam, co ci odpisać na te gnijące sprawy. Może jakoś nie wiem, ogarnij te śmieci, ułóż się z MPO. A tak na serio, jak czujesz, że masz jakieś bardzo dobre drabble, to przesyłaj : ) Adresy masz. 

 

tofi – Z tego co wiem, formaty epub i mobi były testowane łącznie na kilku czytnikach w tym na moim, Nooku, i działało wszystko dobrze : ) Niestety nie jesteśmy w stanie odpowiadać za każdy typ.

 

A teraz słówko od człowieka, który nam pomagał to “przemieniać” z pdf, że się tak jednorazowo w mediatora zabawię:

“Podobieństwa w składni nie przekładają się wcale na możliwości przerobowe przeciętnych konwerterów, niestety nie wydaliśmy tych kilku stówek na konwerter komercyjny. A darmówki... No cóż, czytałbyś jedną stronę przez 2h conajmniej. Oczywiście mogliśmy zrezygnować z wersji na czytniki – to przecież tylko taki bajer, a większość z nich nawet z tej przeciętnej półki obsługuje pdfy. Ale zaryzykowaliśmy, pomęczyliśmy się okrężnymi drogami oferowanymi przez opensource'a i powstała właśnie taka wersja – przetestowana już na kilku czytnikach. Więcej z tej darmowej cytryny soku nie wyciśniesz”.

 

Ja się nie znam na tym i nie muszę, zarobiona jestem, także nie wchodzę w dyskusję. idę spać, a co!

 

 

dj już przegląda cennik reklamowy, ale 7500 zł netto za stronę wydaje się być odrobinkę wygórowane.

Umówmy się tak, że zrobicie karierę i wtedy zapłacicie :D

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

formaty epub i mobi były testowane łącznie na kilku czytnikach w tym na moim, Nooku, i działało wszystko dobrze

Działa refelacyjnie, problemem jest fakt,  że wszystkie strony są obrazkami i w całym ebooku nie ma ani jednej litery. Czytniki mają rozmiar jaki mają i to co w tym ebooku się znajduje jest nieczytelne. Aby sobie uzmysłowić o co mnie chodzi odejdź od ekranu komputera na 4-5 metrów i spróbuj przeczytać mój post do końca. Jest to możliwe, ponieważ przeglądarka internetowa umożliwia skalowanie tekstu – tak samo działają czytniki. Gdyby zamiast zeskanowanych stron wlać do do pliku czyty tekst nie było by problemu i ebooki były by tak samo czytelne zarówno na czytniku, jak i telefonie, czy też telewizorze (no niestety postęp cywilizacyjny, m.in. dlatego wasze czasopismo ma formę elektroniczną) 

[...]nie wydaliśmy tych kilku stówek na konwerter komercyjny. A darmówki...

Problem nie tkwi w możliwościach programu, ale w podejściu do tworzenia ebooka taki krótki poradnik można znaleźć np. tutaj http://swiatczytnikow.pl/kilka-porad-dla-wydawcow-od-bookosfery/?pod Szaty graficznej przygotownej pod druk nie idzie przenieść na czytnik Bezkosztowo sugeruję porównanie elektronicznego wydania metro w PDF oraz mobi lub epub. Chociaż wersje czytnikowe wydają się wyglądać jak kupa dla kogoś zafiksowanego na własną wizję, to właśnie tak one mają wyglądać aby były funkcjonale, obsługiwały wszystkie funkcje w dowolnym czytniku, dostosowywały sie do różnych wyświetlaczy w czytnikach i co najważniejsze BYŁY CZYTELNE.

 

No cóż, czytałbyś jedną stronę przez 2h conajmniej.

I to jest niezrozumienie tematu – format czytnikowy nie ma podziału na strony. Strony sa tworzone na nowo przy każdej zmianie rozmiaru czcionki tak samo jak strona internetowa jest pokazywana na ekranie tylko w kawałku określonym przez rozdzielczość/rozmiar ekranu.

 

Oczywiście mogliśmy zrezygnować z wersji na czytniki – to przecież tylko taki bajer, a większość z nich nawet z tej przeciętnej półki obsługuje pdfy.

I tak i nie. Obsługa pdf jest, ale czytniki przeznaczone do czytania PDF jeszcze nie pojawiły się na rynku i prędko się nie pojawią. Inaczej mówiąc, jeżeli ktoś ma czytnik, to mu się nie zechce sięgnąć po czasopismo posiadające tylko PDF (m. in. czekam z prenumeratą elektroniczną NF na moment pojawienia sie formatów czytnikowych)

powstała właśnie taka wersja – przetestowana już na kilku czytnikach. Więcej z tej darmowej cytryny soku nie wyciśniesz”.

A czy padł pomysł stworzenia pliku w formie takiej jaką narzuca struktura pliku epub? tj. Artykuły w formie tekstu jako poszczególne rozdziały podlinkowanne w spisie treści i tylko zdjęcia/obrazki do ozdoby tekstu a nie jako odrębna forma graficzna?  PDF jest bardzo ładny, ale sięgając po format czytnikowy liczyłem na to, że przeczytam jakieś artkuły lub opowiadania, a nie będę oglądał jakieś barwne (szare na czytniku) plamy pod tekstem. Naprawdę sugeruję porównanie istniejących wydań elektroniczych istniejących na rynku czasopism.

 

 

 

 

Jajeczko – przeczuwałam coś, że to nie będzie opłacalny biznes...

 

tofi – wiem o co ci chodzi i rozumiem. Spróbujemy to ogarnąć. W razie czego poczuwaj się do bycia naszym testerem, a raczej twój czytnik. Dzięki za info. 

Kto nie polubił fanpage’a, niech to zrobi, bo trwa właśnie mini konkurs, w którym można wygrać nagrody : )

Polubię, jak obiecacie, że wygram :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Na razie masz duże szanse ;p 

Kto nie polubił fanpage’a, niech to zrobi, bo trwa właśnie mini konkurs, w którym można wygrać nagrody : )

Czy takie rzeczy nie powinny być odpłatne, Berylu?

;P

 

P.S.

Wysuwam koniuszek rozdwojonego języczka oczywiście w stronę Almarii, by nie było wątpliwości ;)

 

 

Pan Wysokiego Domu

Czy został już poprawiony format czytnikowy? Czy też zmiany w składzie nastąpią od kolejnego numeru?

P.S. Czy macie jakąś stronę dla osób nieupupionych posiadaniem profilu na facebooku?

tofi – Niektórzy byli i nadal są w rozjazdach, dlatego jutro powinnam dostać na skrzynkę poprawione wersje mobi i epub. Podeślę ci je w najbliższym czasie na priv. Natomiast zmiany zajdą już od drugiego numeru. 

 

Stronę mamy w planach, jednak najpierw musimy dogadać się z człowiekiem, który ją zrobi ; )

 

Z nowości:

Nowość numer 1 – 3,5 tysiąca pobrań przerosło nasze oczekiwania, co z kolei pchnęło gazetę do szybkiego (za szybkiego stanowczo!) rozwoju. Dlatego poszukujemy ludzi do współpracy. Potrzeba nam grafików i “doraźnych” korektorów (czyli takich, którzy byliby w stanie podjąć się korekty jednego, może dwóch tekstów na dwa miesiące. To by nam w zupełności wystarczyło i ułatwiło prace). Więcej info znajdziecie na fanpage’u, a jeśli ktoś chciałby zapytać o szczegóły współpracy to zapraszam tutaj: 

kontakt@sofa-redakcja.pl

 

Nowość numer 2 – uruchomiliśmy naszą sofową biblioteczkę, na której możecie układać swoje publikacje. Będziemy je rozdawać zwycięzcom przy okazji konkursów i promować na fanpage’u oraz innych, dostępnych nam platformach społecznych i literackich. Jeśli ktoś z was chciałby się zareklamować również zapraszam na ten adres:

kontakt@sofa-redakcja.pl

 

Koniec ogłoszeń.

 

PS. Panie, nie martw się, wszystko jest legalnie ;  )

 

 

Czy temat żyje? Za kilka dni miną dwa miesiące, więc jak na dwumiesięcznik przystało...

Tofi – wysłałam ci na privie pliki mobi i epub, ale mi nic nie odpowiedziałeś ; ) Równe dwa miesiące miną 17 października, więc mamy trochę dni w zapasie jeszcze, ale mam nadzieję, że uda się wydać wcześniej. Zostały ostatnie poprawki ; )

 

W drugim numerze zapowiedź konkursu i przypominam o biblioteczce, do której można słać swoje publikacje. Mamy już kilkanaście książek na stanie. 

 

Dziękuję za pomoc dwóch korektorek, które się zgłosiły do nas z NF. Jesteście super! 

Nowa Fantastyka