- Hydepark: Humor Zeszytów

Hydepark:

opowiadania

Humor Zeszytów

To miejsce,  w którym można zamieścić zabawne wpadki, zdarzające się każdemu  nawet najbardziej utalentowanemu twórcy, w przypływie weny.  Chodzi o potknięcia frazy,  językowe lapsusy, dwuznaczności, które wbrew naszej woli wypadają humorystycznie, zamiast z zamierzoną powagą. 

 

Uzgodniliśmy po krotkiej dyskusji, że w obecne formule, humor może opublikować w tym wątku tylko jego autor. Ewentualne sugestie komentujących, dotyczące konkretnej wpadki,   w sposób delikatny powinny być zamieszczone w wątku, dotyczącym danego tekstu.

Proponuję zamieszczać konkretne cytaty, zamiast, nazwijmy to, przytoczeń opisowych, tak chyba będzie ciekawiej.  

Przy okazji zwracam się do “starych portalowych wyg”,  jeśli dysponują czymś zabawnym, niech dla przykładu i na zachętę,  podzielą się  z innymi ;) Tak będzie prościej przekonać mniej do doświadczonych. 

Aha, chyba dobrym pomysłem byłoby wytłuszczenie cytatów,  w celu łatwiejszej lokalizacji wśród ewentualnych uwag. 

 

Komentarze

obserwuj

Mój bohater w jednym tekście skakał “ze spadochronu”  ;)

Przepraszam, ale nie mogłem znaleźć cytatu :(

Salute laugh

Ogół nie chce wiedzieć, że jest myślącą masą złożoną z bezmyślnych jednostek

Jesteś nie tylko elektroniczne , ale i dzielne kiwi, muszę przyznać :)

Pan Wysokiego Domu

Ogół nie chce wiedzieć, że jest myślącą masą złożoną z bezmyślnych jednostek

Elektroniczne, mój też! cool

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Trochę oszukuję, bo to nie z samego opowiadania, tylko z pliku z notatkami i planem wydarzeń w punktach, co z zasady pisze się (piszę?) skrótowo i czasem niegramatycznie – ale ostatnio miałem ubaw, jak przeglądałem plik i zobaczyłem urocze: “Zaraz krzyczy, bo go zabiło“.

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Bo nieśmiertelny był, Diriadzie, tylko Ty o tym nie wiedziałeś.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Z opowiadania o brajcie pt. Wakacje + komentarz regulatorzy:

„…oznaczało to, że primo był przystojny…” – …oznaczało to, że primo – był przystojny… Choć nie wykluczam, że ów primo był przystojny. ;-)

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Mnie rozbawiło coś, co znalazłem przeglądając na szybko stare opowiadanie:

W ułamku sekundy na całym ciele poczuł obezwładniający ból, z którego wcześniej nie zdawał sobie sprawy.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A to znalazłam w “Inferno” Dana Browna:

Muskularny Neptun Ammannatiego stoi nagi na grzbietach czterech morskich koni...

Neptun nie ma oczywiście czterech nóg, stoi na tarczy/muszli umieszczonej na grzbietach czterech koni.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Co prawda to nie opowiadanie, ale... Z recenzji filmu “Żniwa" ("Film" 8/2012): "Podczas dokumentacji reżyser sam pracował na roli, gdzie przekonał się, że możliwe jest osadzenie gejowskiego romansu w tej scenerii".

Nowa Fantastyka