Nowa Fantastyka

Dopóki nie zaczniesz tu reklamować audiobooka albo książki, którą chcesz sprzedawać – chętnie posłuchamy :) jeśli chcesz reklamować... strzeż się!

Skoro wyżyłem się administracyjnie to teraz jako słuchacz.

Bardzo, bardzo przyjemnie się słucha, nie mam pojęcia, co to LL ale czy to potrzebne? Pewnie nie :)

Jak na amatorską produkcję to nie jest źle, słychać brak profesjonalnych lektorów i studia ale jak na domowe warunki to brawo (chyba, że nagrywacie w prostudio i właśnie się błaźnię ;)

Grafika nic mi nie mówi ale nie przeszkadza w odbiorze, za to muzyka bardzo ładnie dopasowana.

Kobieta lektor zdecydowanie słabuje na tle kolegów ale wszyscy mówicie ciekawie, naturalnie i nie słychać typowego przerażenia w głosie, kiedy staje się przed mikrofonem (dj wie, oj wie).

Jeśli więc jesteście grupą profesjonalnych lektorów to zbłaźniłem się ponownie :)

Generalnie, brawo, brawo, brawo, wydajcie książkę, audiobooka, zróbcie majątek, kupcie reklamę w NF bez rabatu, czego sobie i nam życzę :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

League of Legends? Dwanaście powodów, dla których warto zgrzeszyć...

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Teraz już wszystko rozumiem :D

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

To duże uproszczenie z tym rysunkiem ;) W każdym razie, dzięki za informację. To całkowicie praca chałupnicza. Z rozdziału na rozdział staram się ulepszać wersję audio. Także nie zbłaźniłeś się, jestem domorosłym inżynierem dźwięku, który lata spędził na papierowych RPG, a teraz kontakt z fantastyką utrzymuję poprzez książki i własne projekty.

Jeszcze raz dzięki za informację zwrotną, tylko jak powiedzieć żonie, że ma się bardziej postarać? ;)

Uproszczenie... rzeczywiście. To są dwadzieścia cztery powody. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Nijak – obycie przed mikrofonem przychodzi jedynie przez przebywanie przed mikrofonem – głos nie jest nieprzyjemny, dykcja nie jest zła – obycie i nic więcej.

Przydaje się znajomość kilku lektorskich sztuczek, ćwiczeń na rozluźnienie strun głosowych, aaaaaAAAAAaaaaa, brabrebribrobrrrrrrrru, prrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, jeżdżenie od najwyższego dźwięku do najniższego, jak najwolniej na głosce “A”.

Ale praktyka przede wszystkim :)

Do przodu!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Dzięki za rady!

Fajnie się słucha. Chociaż jak dla mnie, za często powtarzasz “oczywiście” i “jednak”, przynajmniej w tym filmiku, do którego dałeś linka.

Pisz tylko rtęcią, to gwarantuje płynność narracji.

Przydałby wam się jakiś specyficzny dźwięk, który w tekście pisanym służy na trzy gwiazdeczki (oddzielanie od siebie wątków). I nie szarżuj tak z nazwami i miejscami, bo trudniej wyłapać na słuch i czasem trzeba się trochę cofnąć.

Ale fajnie się słucha. Ciekawie. Z resztą, na tyle mnie wciągnęło, że przesłuchałam wszystkie dostępne.