- Hydepark: Poul Anderson - "Stanie się czas" (fragment)

Hydepark:

książki

Poul Anderson - "Stanie się czas" (fragment)

Powieść P. Andersona "Stanie się czas" będzie dostępna wyłącznie z lipcowym numerem "Nowej Fantastyki", który ukaże się 24 czerwca.

 

 

W tych dniach i nocach pełnych okrucieństwa mógł być tylko obserwatorem. Miał jasne i logiczne rozkazy. Za wszelką cenę unikać ryzyka i trzymać się z dala od niebezpieczeństwa. Pod żadnym pozorem nie mieszać się do oglądanych wydarzeń, a już za żadną cenę nie starać się ich zmieniać. Nigdy, pod groźbą surowych kar nie wolno mu było wchodzić do pomieszczeń, w których toczyły się walki. Oczekiwano od niego raportów, więc musiał przeżyć.

Wszędzie było pełno pożarów. Kwaśny dym unosił się dookoła. Ludzie jak szczury kulili się w domach lub próbowali uciekać na oślep. Niektórym to się nawet udało, ale tysiące innych zostało złapanych i zastrzelonych, posiekanych, zatłuczonych, stratowanych, torturowanych, okradzionych, zgwałconych przez umorusanych krwią i będących w szale bitewnym mężczyzn odzianych w ukradzione z kościołów jedwabne szaty. Ciała spychano do rynsztoków spływających krwią. Wiele z tych ciał było bardzo małych. Matki czołgały się w stronę piszczących dzieci. Dzieci próbowały dostać się do matek. Ojcowie na ogół leżeli martwi. Kapłani w świątyniach byli poddawani nieludzkim torturom, dopóki nie powiedzieli, gdzie znajduje się skarbiec świątynny. W którym z reguły nic już nie było. Wtedy zwyczajowo oblewano im brody olejem i podpalano. Gwałcono kobiety, zakonnice, dziewczęta jęczały bądź łkały. Wymyślano coraz bardziej wyrafinowane tortury.

Pijana kurtyzana zasiadła na tronie w bazylice Świętej Mądrości (Hagia Sofia), a na ołtarzu grano w kości o podział zdobytych łupów. Konie z brązu zdobiące Hippodrom zostały przewiezione do Wenecji do Katedry Świętego Marka. Dzieła sztuki, biżuteria i naczynia liturgiczne miały się znaleźć w całej Europie i w ten sposób zostały ocalone dla potomności. Inne przetopiono na metal lub spalono dla zabawy. W taki sposób zniszczono większość dzieł sztuki klasycznej i prawie wszystkie książki, które przetrwały aż do tej chwili. Nie jest prawdą, że wszystko zniszczyli Turcy. Krzyżowcy ich w tym dziele ubiegli.

Potem zapadła cisza. W mieście zapanowały smród, choroby i głód.

Tak oto w epoce, którą katoliccy historycy nazwali apogeum cywilizacji, zachodnie chrześcijaństwo zniszczyło swoją wschodnia flankę. Półtora wieku później Turcy połknęli Azję Mniejszą i wkroczyli do Europy.

___

Havig znowu przeniósł się w czasie.

Wrócił do spokojnych czasów i przeszedł do wybranych wcześniej lokalizacji. Za każdym razem robił wypad w przyszłość, oceniając siły i wyszkolenie Franków. W większości przypadków wpadali do wybranych przez niego domów na krótko i zadowalali się tylko mordowaniem mieszkańców bądź braniem jeńców, za których mieli nadzieję otrzymać okup. Te budynki skreślał ze swojego spisu. Nie wolno było zmieniać historii.

W niektórych miejscach widział jednak, że krzyżowcy zostali przestraszeni hukiem karabinów maszynowych. Nie napawało go to radością, ale odczuwał pewną satysfakcję. Z takim domów agenci Orlego Gniazda sami zabierali wszystkie cenne przedmioty. Wszyscy nosili stroje krzyżowców, chociaż w tym całym zamieszaniu było mało prawdopodobne, żeby ktoś na nich zwrócił uwagę. Zakotwiczony w bezpiecznej zatoce statek miał wywieźć skarby w bezpieczne miejsce.

Krasicki obiecał, że zajmą się również ludźmi. Zależnie od okoliczności. Niektóre rodziny po prostu pozostawiono przy życiu z odpowiednim zapasem pieniędzy na ucieczkę. Innym pomagano znaleźć nowe miejsce zamieszkania.

Nie musiano obawiać się paradoksów. Opowieści o tym, jak dobre duchy uratowały niektórych ludzi, miały szybko ulec zapomnieniu. Z pewnością nie dostały się do podręczników historii. Zresztą po zjednoczeniu chrześcijan przez Michała VIII Paleologa nawet pamięć o tej rzezi uległa zatarciu.

Havig nie przyglądał się zbyt dokładnie każdej akcji. Nie tylko z powodu zakazu. Wszystko to kosztowało go mnóstwo wysiłku i nerwów. Wiele scen, których był świadkiem, wywołało u niego szok. Musiał cofać się w przeszłość, żeby się uspokoić i zregenerować. Dopiero kiedy się porządnie wyspał, wracał do swojego zajęcia.

Komentarze

obserwuj

A co z ceną pisma? Podskoczy? :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Cena jest ustalona na 10 zł, 90 gr. Ze względu na dystrybucję.

Pozdrówka.

Acha, to ok, bo bałem się, że ze 20 przywalicie :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Nie no, to by było nie fair. Dlatego jest tyle, ile jest. :)

a jak ktoś ma prenumeratę to bedzie ksiażka?

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Poul Anderson ze zdjęcia przypomina M.Parowskiego, nieprawdaż?

Marsylka, tak, jasne.

no to fajnie:)

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Przeczytałem tę książkę na urlopie  i co jakiś czas przypominałem sobie Fundację. Generalnie niby dwie inne rzeczy, bo tam kosmos, bitwy, statki, a tu podróże w czasie, ale założenie podobne - jak korzystając z wybitnych cech (tu podróże w czasie, tam równania Seldona) kształtować przyszłość.

Nowa Fantastyka