- Opowiadanie: Yoss - Sklep [DRABBLE]

Sklep [DRABBLE]

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Sklep [DRABBLE]

– W czymś pomóc? – spytał sprzedawca świecąc wybielonymi zębami.

– Może mógłby nam pan polecić jakiś ciekawy model do tysiąca dolarów? – Młoda kobieta wyglądała na zdezorientowaną. Mocno ściskała dłoń męża.

– Do tysiąca? – Sprzedawca ruszył wzdłuż półki. – Proponuję ten. Trochę droższy, ale to solidna rodzima robota, piękna skórka i ma wydłużoną gwarancję.

– Ale nie jest zbyt awaryjny? – Kobieta nie wyglądała na przekonaną. – Wie pan, jesteśmy świeżo po ślubie i to nasz pierwszy tak poważny zakup…

– Cieszy się świetną opinią.

Milczący dotychczas mężczyzna puścił dłoń małżonki, wziął z półki płaczącego noworodka, obejrzał go ze wszystkich stron i odłożył na miejsce.

– Są też czarne? – spytał.

Koniec

Komentarze

Jak rodzima robota, to pewnie o czarne trudno... :)

Podoba mi się.

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

A co obejmuje gwarancja? : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Do tysiąca? – sprzedawca ruszył wzdłuż półki - Sprzedawaca dużą literą.

Fajne, ale ja wolę dzidziusie własnej roboty!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Wszystkie są awaryjne :). Fajne.

Domyśliłem się o co chodzi w drugiej linijce. ;]

Zastanawia mnie przede wszystkim to, że w ogóle nie przejmują się płcią. A "dziewczynka czy chłopczyk" to przecież najważniejsza kwestia, poza tym, aby dziecko było zdrowe.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Cieszę się, że się podoba ;)

Gwarancja generalnie obejmuje wszystkie usterki i wady fabryczne dzidziusia, ale jeśli komuś wypadnie z rąk (albo śliskiego kocyka), będzie musiał kupić nowego ;)

Brajt, obecnie trendy są takie, że dziecko za szesnaście lat samo zdecyduje, jakiej płci chce być :)

A może i jakiego koloru.

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Bywały takie precedensy :D

Brajt, obecnie trendy są takie, że dziecko za szesnaście lat samo zdecyduje, jakiej płci chce być :)

Moim zdaniem w wieku 12 lat powinno decydować czy jest człowiekiem, czy żółwiem.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Popieram bemik - chałupnicza produkcja lepsza. Tak jak z alkoholem.

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Nie tak łatwo jest zdecydować...

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Może i chałupnicza produkcja lepsza, ale to szara strefa, a jakoś trzeba akcyzę nałożyć ;) Poza tym chałupniczo nie każdy może sobie wytworzyć dzidziusia, choćby ze względu na nieprzystające elementy obsługi, więc taki sklepik jest bardzo demokratycznym rozwiązaniem :)

Końcówka nie powaliła mnie. Drabble raczej średni.

Myślę, że podczas takiego zakupu, kupujący (szczególnie, że najwyraźniej im się nie przelewa) powinni zwrócić uwagę na koszty eksploatacyjne. A tu nawet nie padło pytanie - co ile wymiana pieluch. ;)

Moim zdaniem w wieku 12 lat powinno decydować czy jest człowiekiem, czy żółwiem.

Słyszałem o chłopcu, który zwlekał z podjęciem tej decyzji.

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Potworny drabel! Drobny mankament, noworodki nie gawożą! To trochę później :)

Prokris, dziękuję za uwagę, zmieniam gaworzenie na płacz ;)

Unfall, w stu słowach już tego nie zmieściłem, ale podejrzewam, że kupujący mają świadomość, iż elementy eksploatacyjne trzeba wymieniać dość często :D

Koszmarna wizja przyszłości. Niby miło, schludnie ale nie tak przyjemnie. No chyba, że się jest przysłowiową kobietą doznającą ekstazy na zakupach.

Drabble powinien mieć mocną pointę, ten tu końcówkę ma taką sobie. Ale wizja - robi wrażenie.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ciekawe, ale czy to jest wizja alternatywnej rzeczywistości (lub bez alternatywnej), czy przyszłości?

Mam nadzieję, że jednak alternatywnej rzeczywistości...

Straszliwe! Nie boli mnie wizja kupowania noworodków, ale to, że muszą płakać na półce, zanim ktoś się na nie zdecyduje. Mam nadzieję, że problem niechcianych lub czekających na rodziców dzieci, w przyszłości występował nie będzie. Czyli - że będą robione na zamówienie, a potem odmrażane, gdy rodzice się zgłoszą :D. I proszę o tym pisać drabble :)