- Opowiadanie: sulfur - Ragnarok [A2013]

Ragnarok [A2013]

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Ragnarok [A2013]

Loki stał na ruinach Walhalii Wzniósł ręce i zamknął oczy. Uśmiechał się.

 

– Ragnarok zaczęty – powiedział w przestrzeń. – Został Thor.

 

Nagle coś poruszyło się za jego plecami. Potężnie zbudowany mężczyzna wstał. Loki wyszczerzył zęby jeszcze bardziej.

 

– Nic już nie zrobisz. Wszystko przepadło – i roześmiał się szaleńczo. – A poza tym – wskazał połamany drzewiec nieopodal władcy Asów.

 

Tamten spojrzał na resztki włóczni, podszedł do nich i chwycił.

 

– Nie ma już wystarczającej mocy na mnie – stwierdził Loki.

 

Odyn zbliżył się do niego.

 

– Może już nie drzemie w niej magia – przełożył jedną część do lewej ręki – ale zawsze mogę zrobić TO!

 

I rzucił nimi w Lokiego. Tamten nie spodziewał się takiego ciosu. W dodatku jedno drzewidrzewce uderzyło go w twarz. Zachwiał się. Odyn przypadł do niego i spojrzał w oczy. Już chciał go zabić, gdy tamten zniknął. Po chwili Odyn upadł na kolana. W okolicy serca pojawiła się plama boskiej krwi.

 

– Przeklęta niewidzialność – orzekł władca Asów i odszedł ze świata żywych.

 

Świat zadrżał w posadach, a góra, na której stał Loki oderwała się od reszty i poleciała w kierunku Ziemi.

Koniec

Komentarze

Jakby ostatniego zdania nie było w tekście, nic by się nie stało. Naciągana ta asteroida. 

Nie przekonało mnie to.

Średnie. Za mało tu absurdu i dziwności.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Takie sobie, delikatnie mówiąc.

„W dodatku jeden drzewiec uderzył go w twarz”. –– W dodatku jedno drzewce uderzyło go w twarz.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Hulk mógł tak walnąć, żeby ten kamyczek się odłączył ;P

Dobre klimaty:)

Nowa Fantastyka