Tym razem zacznę od opowiadań – dawno w NF nie było tak solidnego zestawu.
Opowiadania polskie:
“Dopóki oddycham, będę pił światło” – bardzo ciekawe. Niezłe sięgnięcie po temat gnozy, niezłe namieszanie w wątkach, niby coś wyjaśniające na końcu, a jednak zmuszające do myślenia, czy może prawda jest jednak inna. Komentarz do tego, czym właściwie jest dusza, czym ciało, czy cyfryzacja tworzy przeniesienie, czy może nową osobę. A może nakładkę, co może sugerować potrzeba używek u materialnych przebywających an stałe w VR.
“Złota” – zaczynało się słabo, już chciałem przerwać czytanie, ale rozkręciło się i generalnie jest dobre, a nawet w pewnym sensie udanie zapowiadające potencjalne problemy na przyszłosć. Taki bardzo udany recykling tematu z czasów początku rozpowszechniania sie internetu. Ówcześni twórcy co jakiś czas ruszali temat nawiazywania związków na odległość, teraz jak widać temat idzie w stronę zwiazków z AI.
“Gloria tenebris” – o, to jest dopiero ciekawa wizja. Swoja drogą widzę pewne nawiązania do “Głębi”, mieszkadła, swego rodzaju odpowiednik personali, Nuter-Natrium… Ciekawi mnie czy to tylko luźna zabawa w nazwami, czy faktyczne nawiązania do “mogłoby się tak dziać w przeszłości/przyszłości świata z Głębi”.
Podlewski stworzył skomplikowaną i mroczną wizję, a jednocześnie napisał to językiem popkulturowym. Mocne, dobre, ciekawe.
Zagranica:
“Renegat”– trochę się obawiałem, czy opowiadanie będzie czytelne dla kogoś, kto czytał tylko “Grę Endera”, bez kontynuacji, ale okazuje się, ze tekst sprawdzi się nawet dla osób, które w nawet i “Gry” nie czytało. Opowiadanie hipokryzji naszego gatunku. O tym, ze ludzie zawsze znajdą ścieżkę, zeby ominąć swoje przekonania i robić sobie dobrze.
Jest pewna luka logiczna (jak symbiont zaraził sie, skoro llopy unikały wszystkiego, co zwiazane z kotami), ale opowiadanie dobre i z przekazem.
Swoją drogą jak porównuje się poglądy O.S.Carda z tym, jak napisał Grę Endera i to opowiadanie, to wychodzi z tego, jak bardzo niestandardowy ma światopogląd, nieidący w jedną stronę, jak większości ludzi.
PUBLICYSTYKA
Orbitowski – ciekawie.
Watts – ciekawie. Choć drugi raz o filmie, chyba wolę jak pisze o nauce, ale to też wyszło wciągająco.
Kosik o tym, ze pisarstwo jest nieciekawe.
Starosta – temat pływajacych miast… Ciekawe, a nawet inspirujące i zachęcające do poszukania dodatkowych informacji. Dzięki!
Wywiad o Nauce Świata Dysku ciekawy.
Projekt Prognoskop… Najpierw trochę o przyglądaniu się umiejętności prognozowania przez osoby z różnych grup społecznych, a potem opis polskiego Projektu Prognoskop, który miał podobne cele. Pomysł bardzo ciekawy i chętnie bym przeczytał większe opracowanie – jeśli gdzieś jest dostępne, to szkoda, ze w artykule o tym nie wspomniano.
Mam jednak pewien problem ze spojrzeniem na tę inicjatywę… Bo jeżeli nie ma jakiś nieścisłości w opisie metodologii i zadanych pytań, to pytania te trochę mijają się z celem badania:
– Część pytań dotyczyła “prognozowania”… przeszłości. Skoro badanie było prowadzone w 2018, a jedno z pytań dotyczyło tego, czy do końca 2018 do sprzedaży detalicznej trafi sztuczne mięso, to cóż, Beyond Burgery były dostępne w jednej z sieci sklepowych w USA w 2016. Impossible Burger chyba nawet odrobinę wcześniej był dostępny w niektórych amerykańskich restauracjach (chociaż tu ok, restauracja to nie to samo co sklep).
– Cześć pytań, na co zwrócił uwagę również autor artykułu, była zgadywaniem, a nie prognozowaniem (wyjście z grupy konkretnej drużyny w czasie MŚ piłki nożnej, nominacje do Oscarów).
– Część jest dyskusyjna – tak jak w przypadku prognozowania kursu bitcoina. Raz, że brakło tu precyzji (kurs na konkretny dzień mógłby być spowodowany np. chwilowym wahnięciem, jakie często się zdarzają w przypadku kryptowalut), dwa, że choćby nie wiem jak sceptyczne podejście do kryptowalut przyjąć, to czym innym jest prognozowanie dużego upadku “w ciągu kilku lat”, a czym innym "już lada chwila”.
W sumie pytanie odnośnie prawnych skutków molestowania robotów też dyskusyjne, bo pytanie czy chodziło o paragraf jasno mówiący o robotach, czy o zakaz prawny jako taki. Bo w tym ostatnim przypadku to w niektórych krajach arabskich temat “zgorszenia” i “niemoralności” mógłby zostać dopasowany z automatu.
No ale może formularz był jednak precyzyjniejszy niż skrót w artykule :-)