Ze względu na ograniczenia czasowe nie jestem w stanie przyjmować tekstów do betowania, ani też betować własnych opowiadań.
komentarze: 3078, w dziale opowiadań: 2752, opowiadania: 1052
Ze względu na ograniczenia czasowe nie jestem w stanie przyjmować tekstów do betowania, ani też betować własnych opowiadań.
komentarze: 3078, w dziale opowiadań: 2752, opowiadania: 1052
Filip, bardzo dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że tekst Ci się spodobał :) Tak szczerze, nie pamiętam, czy pousuwaliśmy te naciśnięcia na klamki, a jest ich rzeczywiście zdecydowanie za dużo…
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki :) Wiem, że dołujące, ale nie za bardzo potrafię, a raczej potrafiłam pisać inaczej… Pozdrawiam serdecznie :)
Finkla – w sumie tak :) tak czy inaczej, smako -zapachy super opisane :)
Przede wszystkim doceniam język, którym opowiadanie zostało napisane :) Bardzo dobrze mi się tę Twoją historię czytało. Podoba mi wykreowany przez Ciebie świat, jak i pomysł na realizację konkursowego tematu. Sama akcja też na plus. Oczywiście klikam bibliotekę:) I życzę powodzenia w konkursie:)
Bardzo “milutkie” opowiadanie. Od pierwszych zdań polubiłam wymyślone przez Ciebie stworki. Poza tym bardzo podobają mi się ich imiona i muszę przyznać, że wyjątkowo dobrze i obrazowo wyszło Ci opisywanie “zjadania” zapachów, więc mimo że zgadzam się, że synestezja smakowo-zapachowa nie należy do najprostszych do przedstawienia, Tobie się to z pewnością udało.
Językowo, jak to u Finkli, bez zarzutów :) Bardzo przyjemna lektura. Klikam bibliotekę i życzę powodzenia w konkursie :)
Cześć Alicella :) Dziękuję za odwiedziny i cieszę się, że dobrze Ci się mój tekst czytało :) Tak szczerze, chyba nie wpadłam na to, że rodzice mogliby też mieć klony…
Pozdrawiam serdecznie.
Podobało mi się i klikam bibliotekę. Przede wszystkim za oryginalny pomysł i za bardzo ciekawe i solidnie wykreowane postacie.
Rozważania filozoficzne też na plus. Zakończenie ładnie pasuje do reszty.
Doceniam przede wszystkim za pomysł :) A poza tym lekko i przyjemnie, mimo, że nie do końca jestem grupą docelową tego typu opowiadań, się czytało.
Klikam bibliotekę i życzę powodzenia w konkursie :)
Drakaina, po raz kolejny serdecznie gratuluję
Fajny tekst. Krótki, ale treściwy, lekko napisany, ale intersujący :) Bardzo dobrze mi się czytało Twoją historię o smoku. Samo moralizowanie też Ci dobrze wyszło.
Klikam bibliotekę :)
Wyjątkowo przyjemna lektura :) Duży plus za stworzony świat. Oczywiście doceniam też poczucie humoru i fakt, że mimo że tekst z pewnością do krótkich nie należy od początku do końca przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Sama osnuta absurdem historia również mi się spodobała :)
Ode mnie kolejny biblioteczny kliczek.
Przede wszystkim, jak to u Ciebie, pięknie napisane. Barwne opisy, rozbudowane zdania, eksperymenty słowne – szczerze doceniam Twój styl i sprawne posługiwanie się językiem.
Sama historia też mi się bardzo podoba, wciągająca od samego początku, rozgrywająca się w interesującym świecie; zakończenie mocno satysfakcjonujące. Na plus bohaterowie i dylematy przed którymi ich stawiasz. tekst daje do myślenia :)
Oczywiście klikam bibliotekę :)
Zainteresowało… a to całkiem ważne. Popracowałabym nad stylem, ale dobrze się czytało i kliknę bibliotekę, bo… abstrahując od warsztatu, fabuła, mimo że prosta, wciąga…
Konsekwentnie podążałeś obraną drogą i na plus Ci to wyszło :)
W pierwszej chwili przeczytałam tytuł: “Truskawki na cmentarzu” i bardzo mi się ten tytuł spodobał, a potem czytam i czytam i nie ma truskawek :) ale tytuł i tak dobry, a sam tekst jeszcze lepszy :)
Fajnie sobie to wszystko wymyśliłeś i ładnie pomysł przerodziłeś w zgrabnego szorta. Oczywiście klikam bibliotekę :)
Ja też przybywam z bibliotecznym kliczkiem. Dobrze mi się czytało, steampunkowy klimat wyszedł Ci rewelacyjnie. Poza tym wykreowałaś intersujący świat, który rzeczywiście warto rozwijać w kolejnych tekstach. Udany short :):):)
Ode mnie kolejny biblioteczny kliczek :) Nie jestem fanką dramatów, ale Twój przeczytałam z przyjemnością. Lekko napisane, fajnie opisujesz “boskie” intrygi, parę razy się uśmiechnęłam. I na plus, że pod warstwą humoru kryje się głębszy przekaz :)
Ciekawy, wciągający i na swój sposób przerażający teskt, który mimo makabrycznych wizji bardzo dobrze się czytało :) Tekla z pewnością należy do moich ulubionych postaci, bardzo dobrze wykreowana. Poza tym interesujący pomysł na planatę i oczywiście duży plus za posągi.
I moim zdaniem stworzony świat z pewnością zasługuje na to, by oprzeć na nim więcej opowiadań
Wojtku, ludzka psychika jest fascynująca, a wniknięcie w umysł psychopaty-mordecy stanowi niesamowitą podróż, która paradoksalnie , mimo że na szczęście na tle społeczeństwa są to jednostki nieliczne, przybliża nas choć odrobinę do zrozumienia pokręconej ludzkiej natury…
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak też pociągnęłam bym tę historię dalej, bo myślę, że jest tego warta. Udało Ci stworzyć nastrój grozy, fajnie budujesz napięcie. Na plus również konstrukcja głównego bohatera, w którego wyjątkowo łatwo się wczuć.
Przeczytałam z przyjemnością i ode mnie kolejny biblioteczny kliczek :)
Ode mnie kolejny biblioteczny kliczek. Przede wszystkim za pomysł i za niezwykłe poczucie humoru :) Niektóre zdania wyszły Ci naprawdę przezabawnie :) I fajnie przekształciłaś historię o Pięknej i Bestii, tylko trochę szkoda biednej Bestii…
Całkiem ciekawa i ładnie opowiedziana historia o końcu Świata. Plus za pomysł i za realizację, poza tym bardzo dobrze mi się czytało i choć wizja nie należy do przyjemnych, uważam tekst za przyjemną lekturę :)
Ode mnie kolejny biblioteczny kliczek :)
Krótko, ale treściwie :) A poza tym dobry pomysł i niezłe wykonanie. Dobrze mi się czytało.
Szybki tekst, a ja szybko klikam bibliotekę :):):)
Mało fantastyki, ale mnie się bardzo podobało :) Może nie powinnam się przyznawać, ale lubię czytać o psychopatycznych mordercach. A ty umiejętnie i realistycznie opisałeś zarówno motywy jak i odczucia swojego bohatera.
Klikam bibliotekę :)
Bardzo wciągający tekst, poruszający wiele ciekawych tematów z wyjątkowo interesująco wykreowanymi postaciami. Wszystko przesłonięte woalką tajemniczości, a momentami wręcz grozy. Akcja stopniowo nabywa na prędkości, wciągając czytelnika coraz głębiej w coraz bardziej dramatyczne wydarzenia.
Przeczytałam z dużą przyjemnością i oczywiście klikam bibliotekę :)
Ależ to zakręcone :) ale w pozytywny sposób :) i do uśmiechnięcia. Na plus sam pomysł i akcja, bohaterowie też mi się podobają, klimat również fajnie wykreowałeś. Przeczytałam z przyjemnością i doklikuję bibliotekę.
Outta – tak już mam, że lubię pracować w nocy :) a w dzień spać :) Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo przyjemne opowiadanie, z humorem, i z bardzo sympatycznym smokiem. Sam pomysł na intrygę i akcja też mi się podobają :)
Klikam bibliotekę :)
Mimo że do zagorzałych fanów piłki nożnej z pewnością nie należę, Twój teskt mocno mnie uśmiechnął. Fajny pomysł, lekko napisane, akurat, żeby się trochę rozerwać podczas przerwy w pracy :)
Klikam bibliotekę :)
Ode mnie kolejny biblioteczny kliczek, bo kocham kolory :) jakkolwiek myślę, ok – jestem odrobinę nadwrażliwa na barwy naszego świata, ale jeśli chodzi o węch, to chyba nadwrażliwość na kolory mi go odebrała Tak czy inaczej, Ty wyśmienicie zapach z kolorem ze sobą zbratałaś.
Ale wracając do tekstu – bardzo dobrze mi się czytało. Słodko, romantycznie i kolorowo napisane
Bo kobieta jest zła… Jakoś chyba za bardzo mi się Twoje opowiadanie spodobało :) To znaczy ta zła, wredna i przebiegła baba. Lubię taką wizję naszej pięknej płci. Wiedźmy…
Poza tym jak tu u Finkli warsztatowo – nic do zarzucenia :) Wyjątkowo przyjemna lektura
Lubię dawać ostatnie kliczki :) A kliczek ode mnie przede wszystkim za protokół :) w którym zgrabnie przemyciłeś dużo treści i muszę przyznać, że był wciągający. Poza tym fajny pomysł na połączenie fantastyki z przesłuchaniem. I na plus wartka akcja. Dobrze się czytało :)
Nie do końca moje klimaty, ale tym chyba większa Twoja zasługa, że zaczęłam czytać i doczytałam do końca, i to z przyjemnością :)
Plus przede wszystkim za klimat, sprawną akcję i sprawne połączenie klasycznej fantastyki z własnymi mitami. Fabuła i bohaterowie też mi się podobają, wyjątkowo dobrze odbieram mało szczęśliwe zakończenie…
Oczywiście klikam bibliotekę :)
Dzięki Koala, fajnie, że wpadłeś :) i że Twoim zdaniem ładnie napisane :)
Bardzo dobry szort, mocny, mało słów, a dużo treści, i to takiej emocjonalnej i mrocznej. Na duży plus opisy i stworzony klimat, jak i kreacja postaci. Nie mogę napisać, że przyjemnie się czytało, bo ze z względu na tematykę zapewne dziwnie, by to zabrzmiało, ale jestem bardzo zadowolona z lektury,
Klikam bibliotekę :)
Maćku, z tym spełnieniem i zrealizowaniem, myślę, że taka już ludzka natura, by chcieć więcej i więcej , ale to chyba dobrze
Miłego wieczoru życzę.
Helmut – bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz :) Cieszę się, że się podobało :) Zaraz poprawiam nieszczęsnego Graddiniego ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ogranicza nas tylko wyobraźnia… Moim zdaniem tekst świetnie wpisuje się w konkursowy temat. Światy oparte na wyobraźni, jeden wychodzący z drugiego, przenikające się rzeczywistości i nigdy nie wiadomo, co tak naprawdę jest prawdziwe… Podoba mi się taka wizja i podoba mi się rozmach, z jakim wszystko opisujesz :)
Klikam bibliotekę i życzę powodzenia w konkursie.
A mnie się bardzo podobało :) Takie totalnie absurdalne :) A ja dzisiejszej nocy zajmuję sie maszynami po serwisie i głowa też mi się obraca we wszystkie strony, skacze i wiwija… więc wyjątkowo mi Twój tekst podpasował ;) chociaż wclae mi się nie wydaje zabawny… ;-)
Klikam bibliotekę :)
Fajne i dobrze się czytało.
Jedynie z chęcią bym się dowiedziała więcej o koszmarach bohatera, a konkretnie o tym, jakie wizje go dręczyły :) Tak czy inaczej, oceniam lekturę za przyjemną i dodaję kolejnego bibliotecznego kliczka. Końcówka uśmiechnęła :)
Podoba mi się :) Przede wszystkim doceniam atmosferę i emocje, które czuć w Twoim tekście. Świetnie tu pasują oszczędne dialogi, doskonale oddają klimat i od początku wywoływały we mnie uczucie niepokoju.
Sam przekaz opowiadania w pewnym sensie mocno przerażający…
Dobrze się czytało i parę razy uśmiechnęło :) Nie bardzo zaskoczyło, ale i tak jestem zadowolona z lektury – warto od czasu do czasu przeczytać coś lżejszego i zabawnego.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak to u Ciebie na wesoło :) I mimo, że gustuję w dramatach, czytając Twój tekst, nieraz się uśmiechnęłam Jeśli chodzi o wykonanie oczywiście można by nad nim popracować, ale że sama mam z tym pod górkę, nie mogę marudzić
Klikam bibliotekę
Ja też klikam bibliotekę :) Tekst inny niż te do których Twojego autorstwa przywykłam, ale czy gorszy? Z pewnością nie :) Podoba mi się szaleństwo i brak jakichkolwiek ograniczeń, które czuć niemalże w każdym zdaniu Twojego opowiadania. Zgadzam się z pozostałymi, że stworzony przez Ciebie świat zasługuje na rozwinięcie. Pozdrawiam serdecznie.
Mnie też się bardzo podoba :) Cudeńko
Jim – z 72 trudno zgadnąć… bo liczba przyśniła mi się w dzieciństwie, w coś wtedy zagrałam, obstawiając liczbę 72 i wygrałam… Wiem, głupia historia, ale wciąż lubię liczbę 72 :) :) :)
Jedyne co mi przychodzi do głowy, że jakby odjąć od 72 trzy… – no, nie do końca, dlatego ulubiona
Jim – wiem, że nie bronisz :) i miło mi, że uważasz moje pisanie za ciekawe :) T72 nie pochodziło od czołgu, tylko od mojej ulubionej liczby, ale w sumie przekaz tekstu można odczytać, że główna bohaterka chciała zamienić się w czołg zarówno na poziomie mentalnym jak i fizycznym :)
Miłego dnia, am, weekendu życzę :)
Kochana Asylum, coś tam próbuję tworzyć, ale idzie mi to jak krew z nosa…. Pozdrawiam Cię ciepło i czekam na Twój teskt na “Światy”… Spokojnej nocy życzę :)
Jim – tak, oczywicie i Ty i Mr. Maras macie rację – tekst z pewnością nie jest oparty na nauce i mnóstwo w nim nielogiczności i już chyba na obecnym etapie mojej twórczości takiego tekstu bym nie napisała. Zgadzam się z Marasem, że lepiej nie dotykać czegoś, o czym się nie ma pojęcia :)
Tak czy inaczej, cieszę, że dostrzegłeś w opowiadaniu również dobre strony :) a i przeparszam, że zawiodłam tytułem i nie napisałam nic o czołgach :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo nastrojowe i w moim odczuciu bardzo smutne opowiadanie. Smutna, ale bardzo ładnie opisana historia. Dobrze mi się czytało.
Poza tym bardzo podoba mi się Twój pomysł na kamień. Jajko, które łączy w sobie “dobro” i “zło” :)
Oczywiście klikam bibliotekę.
Ode mnie ostatni brakujący kliczek, bo dobrze mi się czytało, a poza tym doceniam oryginalny pomysł na konkursowy temat.
I bardzo się cieszę, że wróciłeś do pisania. Z własnego doświadczenia, wiem, że powroty nie są łatwe… Trzymam kciuki za kolejne teksty :)
O i tu też brakuje jednego kliczka :)
A bajeczka zacna :) Bardzo podoba mi się Twoje wyjaśnienie, jak pojedyncze ziarenko może być sprawcą licznych siniaków. A poza tym wyjątkowo przyjemny i zabawny w odbiorze tekst.
Doklikuję bibliotekę :)
Doklikuję bibliotekę :) Mało tu bajki, ale za to dużo kolorów :) i dźwięków, tekst ogólnie moim zdaniem mocno działa na zmysły. I za to przede wszystkim mój biblioteczny kliczek, bo właśnie takie opowiadania lubię :)
Olciatka – dziękuję bardzo za przeczytanie i miłe słowa :) Z lekkością pisania różnie ostatnio u mnie bywa :), tak czy inaczej, jeszcze raz wielkie dzięki :) Pozdrawiam serdecznie :)
W obliczu zarazy z pewnością zmieniają się ludzkie charaktery i cóż raczej nie na lepsze… Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, też czuję tu “seksmisję”, ale podaną w oryginalny sposób i dużo bardziej przerażającą :) Jak to u Ciebie, bardzo dobrze mi się czytało, a to że w teksie nie pojawiają się “pozytywni” bohaterowie odbieram na plus. Jest mrocznie i paskudnie, i intersująco. Oczywiście, klikam bibliotekę :)
Gratulacje :)
Droga Asylum, przede wszystkim bardzo ładnie napisane i mimo że nie do końca wszystko zrozumiałam i moim zdaniem tekst można interpretować na wiele sposobów, wyjątkowo wzruszające. Niemalże w każdym zdaniu czuć tu niesamowity smutek, który łączy w sobie rozpacz z pięknem.
Poza tym jak dla mnie w opowiadaniu z każdym akapitem narasta napięcie, by ostatecznie przypieczętować wszystko świetnym zakończeniem.
Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w konkursie :)
Burce, ja też klikam bibliotekę. Przede wszystkim za oryginalne podejście do konkursowego tematu :) Poza tym dobrze mi się czytało i moim zdaniem tekst z pewnością na bibliotekę zasługuje :) Niestety, nie jestem dobrze obeznana z twórczością Norwida, więc nie wyłapałam wszystkich nawiązań, tak czy inaczej cieszyłam się lekturą :)
Ode mnie kolejny kliczek :) Jak przystało na Drakainę, short zarówno porządnie napisany, jak i mimo ograniczeń w ilości słów narzuconych wymogami konkursu, opowiadający całkiem skomplikowaną i ciekawą historię, jak również “intelektualnie wymagający” :) Przeczytałam z przyjemnością, jakkolwiek z pewnością nie wyłapałam wszystkich smaczków…
Oki
Robi, robi…
Oczywiście, że nie ma :) A ja jak zwykle mam swoje ups and downs :) Tak czy inaczej, już jestem w łóżku (praca w nocy sprzyja dramatyzowaniu…) i jeszcze raz życzę udanego dnia, nawet w zwariowanych czasach kwitnącego lockdownu…
Hm… z piórkami… Tak szczerze, myślę, że Twoje nie są często nominowane, bo wzrosły oczekiwania wobec Twoich tekstów (za bardzo jeśli chodzi o piórka), a progres pisarski z pewnością nie jest liniowy… Odnośnie moich nominacji, nie wiem, część loży uważa, że dostaję je z “automatu”, a moje teksty nie powinny nawet trafiać do biblioteki… ale chyba za bardzo się uzewnętrzniam i jak zwykle dramatyzuję ;) I najlepiej, jeśli pójdę spać :)
:) To chyba tylko w tym tekście, bo sporo Twoich opowiadań przeczytałam (dużo konkursowych) i moim zdaniem umiejętnie dopasowujesz tekst do kryteriów, które ma spełniać :)
Pozdrawiam serdecznie
Hm… problem w tym, że ja lubię wszystko opisywać, szczególnie że zwykle piszę w pierwszej osobie, więc dywan w hotelowym korytarzu w oczach bohatera zmienia się w jaszczurzy jęzor albo w naczynie krwionośne albo w coś jeszcze innego i z głupiej posadzki robi się długi akapit… ale to pewnie kwestia praktyki i pisarskiej samodyscypliny… Swoją drogą jeśli jeszcze uda mi się coś stworzyć, może powinnam popróbować z szortem :)
Tylko do takiej wymiany jakaś magia by się przydała :) Miłego dnia życzę :)
Deal
Ja zwykle jakoś sobie radzę z wpychaniem treści w ciasny limit.
Oj, chciałabym mieć choć trochę tej umiejętności ;)
Ciekawe podejście do problemów ekonomicznych :) A poza tym jestem pod dużym wrażeniem, że udało Ci się upchnąć tak dużo treści w tak niewielkiej objętości tekstu… I miło poczytać o Anglii…
A do tego wszystkiego porządnie, jak na Finklę przystało, napisane. Oczywiście klikam bibliotekę i życzę powodzenia w konkursie :)
Koala – dzięki za lekturę i komentarz :) Czy wstrząsające? Chyba zdarzyło mi się napisać bardziej wstrząjące teksty ;)
Asylum –
O, Finkla (nie spodziewałam się :)), Cobold – bardzo dziękuję za “taki”, nominującym za nominacje :) a reszcie loży za przeczytanie i komentarze :)
Wicked, Gekikara – serdecznie gratuluję :)
Cobold – dziękuję bardzo za przeczytanie i opinię. Tak, zgadzam się, że tekst jest w pewnym sensie jedynie powtórzeniem, tego, co już do tej pory napisałam. Miło mi, że Twoim zdaniem zrobiłam postęp jeśli chodzi o płynność języka :) Jeszcze raz wielkie dzięki. Pozdrawiam serdecznie.
Irka – Tobie też bardzo dziękuję za poświęcony czas i cenne uwagi. Jeśli jeszcze kiedyś uda mi się coś stworzyć (mam nadzieję, że tak :)), z pewnością będę mieć je na uwadze. Pozdrawiam serdecznie.
Drakaina – bardzo mi miło i chciałabym pisać, ale od paru miesięcy coś się w mnie zepsuło :( Ten tekst jest sprzed roku… Obecnie, czegokolwiek bym nie zaczęła, kończę po paru akapitach… Ale pewnie ciągle będę próbować :)
Pozdrawiam ciepło
Bruce – dziękuję ślicznie
Drakaina – dziękuję bardzo za obszerny i wnikliwy komentarz. Tak, sporo osób narzeka na przegadanie tekstu… ale, jak już wspominałam, nie za bardzo się to na tym etapie da naprawić, można mieć jedynie na względzie w przyszłości :) Zaraz ujednolicam nazwisko Graddini… (hm, wymyślam te nazwiska, a potem sama się w nich gubię :()
Jeszcze raz bardzo dziękuję za przeczytanie i opinię. Pozdrawiam serdecznie :)
Nie, nie będę nic ruszać :)
CM – bardzo dziękuję za odwiedziny i wnikliwy komentarz (wciąż dokładny i wnikliwy, mimo że piszesz, że powinieneś lepiej przeanalizować drugą część i uważasz komentarz za skąpy ;) …).
Na dłużenie się pierwszej narzeka sporo osób, więc może pomogłoby jej skrócenie, jakkolwiek nawet nie wiem, jak się do tego zabrać… Cieszę się, że ogólnie jesteś zadowolony z lektury :)
Pozdrawiam serdecznie.
Jose – bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz, a przede wszystkim za ogrom pracy włożony w korektę mojej kulejącej interpunkcji :) Wszystkie wskazane błędy poprawiłam, a jeśli chodzi o kwestie merytoryczne i logiczne, w tym przypadku już poprawić się ich nie da, ale będę mieć na względzie Twoje uwagi w przyszłości. Pozdrawiam serdecznie :)
Jose, Reg – tak, to są “prawdziwe” myślniki, chociaż rzeczywiście na tle innych tekstów trochę dziwnie wyglądają…
Asylum – jak zwykle bardzo dziękuję za ciepłe słowa
Maćku, a ja zazdroszczę Ci stylu pisania :) i oryginalności :) i publikacji :) i ochoty do pisania :) Ja nie narzekam na liczbę komentarzy, ale z publikacjami ciężko i ostatnio nawet ochoty brakuje ;)
Miłego dnia życzę :)
Reg – przede wszystkim niezmiernie Ci dziękuję za wyłapanie licznych błędów, wszystkie poprawiałam. Na usprawiedliwienie mogę jedynie dodać, że opowiadanie jest sprzed roku i teraz staram się pisać staranniej, tylko, tylko problem w tym, że chyba zatraciłam już zdolność pisania ;) Tak czy inaczej, bardzo Ci dziękuję.
Dobrze, że chociaż treść się spodobała :)
Pozdrawiam ciepło.
Bruce – bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Cieszę się, że tekst się spodobał :) Poprawiłam wskazane błędy. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
BasementKey – tak, masz rację, to miało być opowiadanie w stylu Lovecraftowym, powolne, o czającej się w mroku nieokreślonej ciemnej mocy :) Fajnie, że zwróciłeś na to uwagę.
Odnośnie motywacji bohatera – Amana jako kobieta bała się stworzenia, a Edrig jako bliski przyjaciel jej brata i “odważny” mężczyzna chciał jej pomóc…
Wielkie dzięki za przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam serdecznie :)
Chrościsko – bardzo dziękuję za wnikliwy komentarz i konstruktywne uwagi :) Tekst rzeczywiście w pierwszej części zdecydowanie za bardzo się ciągnie…
Pozdrawiam serdecznie :)
Realuc – dzięki za odwiedziny i wnikliwy komentarz. Szkoda, że się nie spodobało. Jeśli chodzi o czytanie na spokojnie, to czytałam chyba z kilkanaście razy :(
Pozdrawiam serdecznie :)
Maćku – fajnie, że wpadłeś i bardzo dziękuję za miłe słowa :) I tak, z wykształcenia jestem psychologiem :), jakkolwiek nigdy w zawodzie nie pracowałam… Zaraz usuwam nieszczęsne “ale”.
Również serdecznie pozdrawiam i życzę udanego weekendu :)
Oirdin – dziękuję za wizytę i pozytywny komentarz :) Fajne, że się spodobało. Pozdrawiam serdecznie :)
MPJ 78 – bardzo mi miło, że opowiadanie Ci się spodobało :) I tak, przede wszystkim chodziło tu o mrok i o pytanie, czy jego źródło jest w nas, czy to my przyciągamy ciemność, czy to ona nas pochłania…
Pozdrawiam serdecznie :)
Nikolzollern – miło Cię znowu widzieć na stronie :) Cieszę się, że odpowiadanie Ci się spodobało i że interpretujesz tekst, tak jak sobie to zaplanowałam. Sama Kiki nie uczyniła Edriga złym, zło tkwiło w nim od początku, ona jedynie wyciągnęła je na zewnątrz…
Ps. Jak Twoja książka?
Wilku – ja osobiście wolę “Liście” niż “Krondus”, bo “Krondus” jest dla mnie trochę nielogiczny, chociaż z pewnością szybszy ;), a “Liście” rzeczywiście wyszły za powolne… cóż, już teraz za późno na zmiany…
MordercoBezSerca – bardzo dziękuję za przeczytanie i miłe słowa. Cieszę się, że tekst Ci się spodobał. Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnej nocy :)
Gekikara – dziękuję bardzo za przeczytanie, za komentarz i za bibliotecznego klika. Jeśli chodzi o infodump… hm, spróbuję nad tym pomyśleć i może uda mi się coś zmienić. Jeśli chodzi o podział tekstu na dwie części, już raczej nie da się tego naprawić…
Zmieniający się obraz miał być jednym z elementów postępującego szaleństwa bohatera.
Pozdrawiam serdecznie.
Wilku – dzięki za odwiedziny i poświęcony czas. I cóż, tak szczerze, nie spodziewałam się że tekst przypadnie Ci do gustu, za to oczekiwałam, że będzie dla Ciebie zdecydowanie za długi ;) Następnym razem postaram się sprawniej prowadzić akcję, a jeśli chodzi o pisanie krótszych tekstów, jakoś mi to nie wychodzi :( I jak pisze Finkla pewnie niedługo zacznę dobijać do 72 tysięcy ;) (żartuję…).
Pozdrawiam serdecznie.
Przede wszystkim rewelacyjny, przyciągający tytuł :) I chociaż, otwarcie przyznaje, nie jestem fanką bizarro, Twój tekst przeczytałam z przyjemnością (hm, chyba trochę nieodpowiednie słowo w kontekście do treści ;))
Doceniam pomysł, kreację bohaterów, zwłaszcza Alicji i sam świat, w którym umieściłeś swoją szaloną akcję. Wizja iście odjechana i absurdalna.
Klikam bibliotekę i życzę powodzenia w konkursie :)
Dobre, uśmiechnęło
Daniel – bardzo dziękuję :):):)
Daniel – Twoja interpretacja bardzo mi się podoba :) tak, opowiadanie na poziomie metaforycznym zostało pomyślane, dokładnie tak, jak opisałeś :) Jeszcze raz bardzo dziękuję za wnikliwą lekturę.
Sara – dziękuję bardzo za przeczytanie, kliczka i miłe słowa. Odnośnie powieści, chyba ciągle na nią w moim przypadku za wcześnie… szczególnie, że od paru miesięcy nie jestem w stanie napisać nawet opowiadania :(
ANDO – Tobie też dziękuję za miły komentarz i zgłoszenie tekstu do biblioteki. Cieszę się że uważasz opowiadanie za interesujące i że dobrze Ci się je czytało :)
Finkla – miło mi, że Ciebie również tekst zaciekawił i że spodobał Ci się bohater. Bardzo dziękuję za komentarz i kliczka, i za wskazane błędy.
Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę miłego dnia :)
Kochana Asylum – noszenie maseczek na pustkowiu i że się z tym nie zgadzasz – nie, to nie TY jesteś dziwna, tylko czasy, w których żyjemy…
AmonRa – bardzo dziękuję za wnikliwy komentarz. Wszystkie uwagi uważam za zasadne, błędy poprawione, a tego “się” i “to” ogólnie za dużo w tekście. Bardzo się cieszę, że tekst Ci się spodobał.
Tak, ilustracja jest mojego autorstwa. Miło, że rysunek również przypadł Ci do gustu :)
Roger – dzięki za odwiedziny i bibliotecznego kliczka. Chlipanie poprawione (aż wstyd, tak pomieszać słowa :() A jeśli chodzi o horrory, zgadzam się że nie należą do najłatwiejszej do pisania kategorii, tym bardziej mi miło, że ten Ci się spodobał.
Zanais – Tobie również bardzo dziękuję za opinię i klika. I cieszę, że mimo iż sam pomysł nie należy do najoryginalniejszych tekst przypadł Ci do gustu :):):)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego wieczoru :)
Doklikuję bibliotekę :)
Tekst oparty na bardzo fajnym pomyśle, zgrabnie wplotłeś telemarketing w fantastykę, zemsta z zaświatów – bardzo mi się :) Poza tym opowiadanie porządnie napisane, dobrze się je czytało.
Bohaterowie, dialogi i sama akcja też na plus. Przyjemna lektura :)
Dobre :) Jestem w dobrym humorze, to i dobrze ( w sensie pozytywnie) interpretuję… Drzwi otwarte na oścież, wolność, czytanie – też wolność od przyziemności… i wolność od ciała…
Podobało mi się, klikam bibliotekę :)
Daniel – Twój komentarz… nie będę kłamać, aż chce się pisać :) Bardzo dziękuję za bardzo miłe słowa i za bibliotekę i za nominację :) Wszystkie uwagi uważam za słuszne i wskazane błędy skorygowałam.
“Smętarz dla zwierzaków” – stoi na półce, jako nastolatka namiętnie czytałam Kinga… w związku z czym myślę, że miał on wpływ na moje pisanie, ale oczywiście, jeśli chodzi o horrory, próbuję nie naśladować, lecz dać coś od siebie…
Jeszcze raz bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Asylum – ciemność, tak, w UK ciągle ciemność… total lockdown in Southampton :( a ja z depresji wskoczyłam w dziwną euforię i opublikowałam tekst, który powstał wkrótce po tym, gdy dowiedziałam się o naszym wirusie… Dziwne to wszystko, tak jak piszesz, absurdalne. Po euforii upadek bywa jeszcze bardziej bolesny :(
Ciemno, zimno, więc życzę ciepłego światełka i bardzo dziękuję za ciepłe słowa :)
Uśmiechnęło, mimo że powinnam już spać, a nie czytać ;) A poza tym ten, jak Finkla słusznie zauważyła, dziki absurd :) Lubię absurd, a do tego dziki… Zdecydowanie na plus fabuła i humor.
Dobrze się czytało, jakkolwiek warsztat mógłby być odrobinę lepszy, ale to jedynie kwestia korekty.
Klikam bibliotekę i życzę spokojnej nocy :)
Hm… najbardziej spodobały mi się opisy omamów bohatera. Bardzo plastycznie i przemawiająco do wyobraźni czytelnika, a przynajmniej mnie, je nakreśliłeś.
Tak czy inaczej, całość przeczytałam z przyjemnością i zainteresowaniem. Mnie też chyba trochę bardziej odpowiadają fragmenty teraźniejsze niż retrospekcje, ale bez nich nie był by to z pewnością ten sam tekst i uważam je za potrzebne.
Klikam bibliotekę i życzę powodzenia w konkursie :)
Wyjątkowo interesujący tekst, ambitny, przeczytałam i z przyjemnością i z zainteresowaniem, z pewnością zasługujący na bibliotekę. Poruszasz w tekście ciekawe kwestie, zadajesz pytania o zezwierzęcenie i o człowieczeństwo, o to jaką w tym wszystkim rolę odgrywa sztuka, a przede wszystkim poezja.
Warsztatowo również na plus, zarówno jeśli chodzi o język, jak i dopasowanie stylu do treści. Prawdopodobnie nie wszystko do końca zrozumiała, ale jestem bardzo zadowolona z lektury. Kliczek :)