Profil użytkownika


komentarze: 5255, w dziale opowiadań: 2449, opowiadania: 685

Ostatnie sto komentarzy

Tak Was sobie słucham…

 

 

I mi miło :)

Dziękuję wszystkim jeszcze raz!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Ooooo.

Zaskoczonym!

Dziękuję Państwu bardzo za lekturę i ciekawe komentarze.

Miło mi bardzo :D

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Coopera się Pani trochę czepia.

Na dziś to strasznie drętwe powieści.

Ale kiedyś?

Każda epoka ma swych pulp writerów.

I mam do chłopa szacunek!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Dziękuję Pani za ciepłe słowa :)

akcentu humorystycznego na końcu

Z uporem maniaka będę przekonywał, że absurd, choć śladowe ilości humoru zawiera, to jednak śmieszny nie jest.

Polecam opko Mrożka o półpancerzach praktycznych.

A akurat w Rosji absurd można było (i chyba można dalej) znaleźć na każdym rogu w każdej chwili.

Niestety!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Bardzo mi miło, Wielmożny Panie Lożaninie :)

 

To dobry tekst, krótki i treściwy

A to dla mnie największa pochwała – bo ja właśnie dlatego lubię Wilkowe konkursy, że mają ludzki limit znaków :P

I najbardziej lubię takie opka – krótkie, ale treściwe. A jeśli jeszcze zapadają w pamięć czytelnika, to jestem wniebowzięty :D

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Utwory inspirowane dziełami literackimi zagrali dziś:

1 Mago de Oz – La leyenda de la Mancha

2 Bruce Dickinson – Tyranny of Souls

3 Running Wild – Last of the Mohicans

4 Iron Maiden – Murders in the Rue Morgue

5 Savatage – Hyde

6 CETI – Portret

7 Republika – Józef K.

8 Blind Guardian – Tommyknockers

9 Ultravox – Dancing in Tears With my Eyes

10 XIII Stoleti – Mistr a Marketka

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Całkiem znienacka nadeszła wiosna, za pasem już maj. Wobec tego przygotowałem małą ściągawkę dla maturzystów. Zabrzmią piosenki o dziełach literackich. Zapraszam na 19:00 do ProRadia!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Miło mi :)

Aczkolwiek – chyba jestem starszy, prawda?

(i nie, nie oczekuję odpowiedzi :P)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Dziękuję, Asylum :)

Aczkolwiek zbędnych słów samemu się dostrzec nie da, redaktor potrzebny!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Dzięki, Krarze :)

Jeżeli do czegoś bym się tu przyczepił, to do niewielkiej roli fantastyki w całości

Z tym to bym trochę polemizował.

Fantastyka zawsze przecież mówi o sprawach aktualnych, biorąc za scenografię rzeczy wymyślone. Tak już z tą fantastyką jest. Bo czy w taki razie “folwark zwierzęcy” jest fantastyką, skoro zwierzęta służą tylko za przykrywkę?

I sądzę, że w moim opku jest więcej fantastyki niż w dowolnym pięcioksięgu fantasy :P

 

Pozdrawiam!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Nad tym pracują trzy panie: Kloto, Lachezis i Atropos, ze wskazaniem na tę ostatnią ;)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Zapewne wielu kawałków zabrakło.

Tego na przykład dlatego, że 3 Doors Down nie słucham.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Walczyli dziś:

1 Saxon – Warrior

2 The Jam – Little Boy Soldiers

3 Newsted – Soldierhead

4 Michael Schenker Group – Drilled To Kill

5 Hammerfall – Steel Meets Steel

6 Wishbone Ash – Warrior

7 Asia – Military Man

8 Savatage – Warriors

9 Black Star Riders – Soldier In The Ghetto

10 Frankie Goes To Hollywood – Warriors Of The Wasteland

11 Accept – Shadow Soldiers

12 Volbeat – A Warrior's Call

13 The Pogues – The Gentleman Soldier

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Żadne z nich.

Dziś przynajmniej.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Dziś utwory traktujące o pewnej profesji. Profesji, która zamiast zniknąć, staje się niestety coraz popularniejsza. O czym mowa? Dowiedzą się Państwo w ProRadio o 19:00!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Już skończyłem te jałowe dyskusje, ok?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Howgh!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Tarnina

Myślałam, że przynajmniej Wy, panowie, nie będziecie się żarli

Ależ Tarnino, sama się do tego przyczyniłaś, nazywając głupców głupcami. Co mocno ubodło jednego Pana :)

Już skończyłem te jałowe dyskusje, ok?

 

@Zygfryd

Miło, że Pan wpadł.

A jeszcze milej, że się spodobało :)

Dziękuję!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Kwiecień. Niby wiosna, a już lato.

W NF najazd autorów z portalu NF. I dobrze :)

 

No to zacznę (jak zwykle) od tego co po polsku. O autorach już wspomniałem. Dodam jeszcze, że obaj wybrali gatunek, który mogę chyba nazwać weird fiction.

„Pięć posklejanych pająków” Michała Brzozowskiego (SzyszkowegoDziadka) – Autor rozwija uniwersum, w którym za gwałtowne emocje odpowiadają pasożyty umysłu. Co w połączeniu z fabułą dotyczącą rodzicielstwa i polityki czyni z opowiadania całkiem zajmującą lekturę.

„Pan nie żyje, panie Johansen!” Daniela Kordowskiego (Gekikary) – biurokracja w życiu pozagrobowym. I perypetie świeżego nieboszczyka, którego ratuje miłość. A w tle zasypane papierami zaświaty. Pomysł niezły, ale dla mnie zabity ilością słów. Gdyby to opko skrócić o połowę co najmniej, wyszłoby mu to tylko na dobre. Ale to moja prywatna opinia!

 

A zza granicy.

„Petrichor” Marii Bonaventury – fantastyka nadzwyczaj umowna. O odchodzeniu kogoś bliskiego, na co nic nie można poradzić. Niezłe.

„Biblioteka na bezludnej wyspie” Erica M. Witcheya – spokojnie to opowiadanie można zaliczyć do „głównego nurtu”. Czytałem z pewnym zaciekawieniem, bo w sumie interesujący to tekst. Ale nie jako fantastyka.

„Walet Kier” Wołodymyra Arieniewa – no, w końcu SF pełną gębą! I to bardzo zajmujące, bo nie dość że pomysły ciekawe, intrygujące, to mnóstwo erudycyjnych smaczków, jak np. nazwa osy –  Vespa skywalkeri. Oczywiście, nawiązania współczesne być muszą (główny Złol to Stapultin) co tylko uwiarygadnia ten świat. Świetnie mi się to czytało, bo to dobra SF po prostu jest!

 

Publicystyka.

Tu rzuciłem się na artykuł o Falloucie, który wielbię od jedynki i dwójki (oj, grało się). Sporo informacji o epigonach Fallouta, może sięgnę po któregoś? A na serial czekam!

Być może podobny w znaczenia jest artykuł o „Halo”, ale w to nigdy nie grałem, więc zdania nie mam. Za to Łukasz Czarnecki zachęcił mnie do rzucenia okiem na Hazbin Hotel.

No i dwie diametralnie różne recenzje (?). Skąd ten znak zapytania? Bo o ile Ola Klęczar rzetelnie opisała fenomen „Orphan Black” i zachęciła do obejrzenia przynajmniej odcinka nowej serii, to…

To właściwie nie wiem czy recenzja (?) Mateusza Wielgosza jest o powieści Magdaleny Salik, czy przedstawia poglądy Autora na globalne ocieplenie? O czym właściwie miał być ten artykuł? Już nie mówiąc o tym, że walka z ociepleniem przez skupienie się na CO2 przypomina mi walkę z rycerzem, któremu chcemy obciąć tylko prawą dłoń. Reszta rycerza nas nie interesuje. Dlaczego? Bo tak! A inne gazy? Para wodna? Reszta świata do tego? Taka mała dygresja.

EDIT: I jeszcze mi się coś przypomniało. Nie można się zaczadzić dwutlenkiem węgla. To domena innego związku węgla i tlenu – tlenku węgla, czyli właśnie czadu. Być może przytrafiła się autorowi taka nietrafiona figura retoryczna, ale nie świadczy dobrze o “naukowości” tekstu.

No i jeszcze wspomnę o wywiadzie z twórcami Lila i Puta. Już się do nich przyzwyczaiłem i uważam za nieodzowny dodatek do lektury każdego numeru NF.

 

Literówek – 3.

I uwaga do Gekikary – choć „na czworaka” podobno nie jest niepoprawne (jak podają internety, to naleciałość mazowiecka) wersja słownikowa to „na czworakach”. Je też taką wolę.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Adam KB

Dziękuję niezmiernie za miłe słowa :)

 

@Ślimak i @Rybak

Zgadzacie się, że coś takiego jak ocieplenie klimatu rzeczywiście następuje. Różnicie się w ocenie przyczyn tego zjawiska.

Ja, jak Rybak, pozostaję sceptyczny co do roli człowieka. Tego nie można udowodnić, bazując na danych z tak krótkiego okresu czasu. Być może w jakiejś części przyspieszamy ten proces – ale czy dodajemy 1 czy 41 procent impetu, ocenią inni.

Natomiast jeśli ktoś mnie usilnie przekonuje, że mając niespecjalnie miarodajne dane posiadł wiedzę absolutną i przeklął CO2 po wszelkie czasy, nadymam się jak ropucha i wyczuwam matactwo.

Co nie znaczy, że nie mogę się mylić.

Mam nadzieję, że dyskusja już się wyczerpała. Tu nikt nikogo nie przekona.

 

@AP

I jak ta szkodliwa moda przeminie, to będziemy mogli dalej truć się i wszystko wokół. Bo zatrute powietrze, woda i ziemia to postęp i błogosławieństwo.

Słusznie domniemywam, że mieszkasz w jaskini, jako źródło światła służy ci łuczywo, a prąd elektryczny jest u Ciebie zakazany?

Jeśli nie, nawróć się i nie truj dalej planety!

Nie to, co dzisiejsi zdroworozsądkowi, którzy obrażają wprost

No tak, dzisiaj to trzeba głaskać po głowie, inaczej to histeryczny atak i ślepa furia.

To przetestuję Cię z rozsądku:

– czy popierasz oblewanie dzieł sztuki farbą?

– czy popierasz przykuwanie/przyklejanie się do różnych obiektów w ramach protestu?

– czy jesteś za likwidacją elektrowni, bo one są be, a prąd będziesz miał z wiatraków i fotoogniw?

– czy jesteś za likwidacją hodowli, bo przecież zwierzęta wydzielają ten groźny metan?

– czy jesteś za natychmiastowym wypuszczeniem zwierząt hodowlanych z klatek?

Oraz pytanie dodatkowe – kiedy Ty bądź ktoś z Twoich bliskich wybrał się na wczasy do Hiszpanii, Grecji, Turcji podróżując tam samolotem?

 

Zastanów się i nie grzesz więcej!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Na dziś wybrali Państwo:

1 Pink Floyd – Is And Them (Staruch)

2 Simply Red – Earth In A Lonely Space (Alex)

3 Cosmos – Hollow Man (Lidka)

4 Budgie – Riding My Nightmare (Vacter)

5 Black Sabbath – Heaven And Hell (Black_Cape)

6 Europe – Coast To Coast (Sailinger)

7 Marek Biliński – Bulwary nad rzeką wspomnień (Sonata)

8 Don Vasc – Kiss From A Rose (Świryb)

9 Good Charlotte – Dance Floor Anthem (Kaśka)

10 Sam Brown – With A Little Love (Bruce)

11 Sisters Of Mercy – Temple Of Love (Karolina)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Dziś zaległy, marcowy koncert życzeń. Zapraszam na 19:00 do ProRadia!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@ślimak Zagłady

Dziękuję za obszerny komentarz.

 

Nie jestem pewien, czy motyw czterech słoni i żółwia jest tutaj trafnie dobrany

A co proponujesz w zamian?

“Limes inferior” czytał. Alicję pamięta?

 

że zabrakło mi tutaj jakiejś dodatkowej myśli

No cóż, po raz któryś powtórzę – drugim Lemem nie będę. Solaris nie stworzę. Piszę o tym, co mnie frapuje i daje satysfakcję. 

 

Faktem pozostaje, że na razie klimat ociepla się w bezprecedensowym historycznie tempie i wyraźnej korelacji z epoką przemysłową.

Obie części zdania nieprawdziwe.

Nie mamy ścisłych danych udowadniających tezę zawartą w pierwszej części zdania. Może w prekambrze czy wtedy rosły szybciej?

Druga – wygląda na to, że też nieprawdziwa: https://www.green-projects.pl/globalne-ocieplenie-poczatek-200-lat-temu/

Faktem jest, że klimat się ociepla. Reszta to teorie oraz propaganda.

 

A chyba łatwiej zamontować sobie na dachu panele słoneczne niż elektrownię na węgiel brunatny?

Zapewne. A w nocy prąd otrzymywać z dynam, wprawianych w ruch rowerkami stacjonarnymi.

 

różne formy skrajnej reakcji przebijają się przecież do debaty publicznej

A przebijają. Ale tylko skrajna prawica to diabły. Bo skrajna lewica to tylko takie niegrzeczne dzieci.

 

Oczywiście. Można zrobić taki rzut, że na płaszczyznę nie trafia tylko jeden punkt

Mówisz o rzucie centralnym? Odwzorowań powierzchni kuli na płaszczyznę jest od groma, więc można sobie wybrać jaki nam pasuje.

 

Kościołowi pozostało jedynie odrzucić wyniki naukowe i ogłosić jego tezy heretyckimi

Tego nie zrozumiałem. Model Kopernika (w momencie powstania) był po prostu gorszy niż ptolemejski. Błędnie przewidywał ruch planet. Dopiero poprawki Keplera pomogły.

 

Pozdrawiam i dziękuję za poświęcony czas!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Niezwykle miło czytać takie słowa od Wielmożnej Finkli!

przydałaby się jeszcze kapka przekonania, że władza wie lepiej

W tym aspekcie można przyjąć, że to zawarłem w hasłach XXII zjazdu KPZR (zresztą prawdziwych). Władza wie lepiej, władza prowadzi nas ku świetlanej przyszłości.

fakt, że ktoś, kto sprzedał Amerykanom Alaskę, powinien się nieźle orientować w kształcie Ziemi

A to zależy, gdzie przyjmiemy kraniec świata. Pewnie dałoby się zrobić taki rzut powierzchni kuli na płaszczyznę, że większość mieszkańców byłaby zmylona.

ale przecież nie mówimy “nie” dobremu absurdowi

Najgorsze w tym jest to, że ten absurd wcale nie był w CCCP tak daleki od prawdy :(

 

Dzięki za odwiedziny i miłe słowa :D

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Dziękuję Panu, wielmożny Panie Golodhu (Golodzie? jak to się odmienia?)

Miło słyszeć takie słowa :)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Szyszkowy

Wiesz, w Twoim tekście było “wow”, którego nie zrozumiałem.

Więc wolę się trzymać utartych kolein ;)

 

I zwracam po raz kolejny uwagę – to absolutnie nie miał być dowcip. I nie jest!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Intrygujące.

I na razie chyba tylko takie mam wrażenia po lekturze.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Eye of the Beholder?

Podobno dobra gra.

 

I całkiem niezły pomysł (chyba), aczkolwiek lekko przysypany. Toteż nie wszystko zrozumiałem.

Szyszkowy ma rację – warto byłoby rozwinąć.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Toż to horror.

Co by było, gdyby pani Harmonia lubiła hip hop?

Strach się bać!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Eeee…

Państwo pozwolą, że jeszcze tu kiedyś wrócę.

Bo trochę mnie przerasta ta dyskusja.

 

A samo opowiadanie? Próbuję doskoczyć :P

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Porządnie napisane, wciągająco.

Nie wszystko może zrozumiałem, ale i tak mi się podobało.

 

Szczególne wrażenie na mnie zrobiło tak mocne nawiązanie do swego doświadczenia, bo czyż nie każdy (polski) lekarz pragnie tego samego: zutylizować wszystkich pacjentów?

(żarcik, jakby co)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Język i opisy ładne, gorzej z realnością.

Tu idzie, tu przystaje, czas to się ślimaczy, to mknie do przodu, trudność drogi nie wskazuje na te ilości trupów, a dotarcie do drabiny nie wydaje się trudne.

Wiem, limit…

Ale może coś byś dopisała i posłała na ścieżkę B? Bo ten tekst ma potencjał!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Uśmiechnęło, acz myślałem, że zakończysz większym tąpnięciem :).

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Całkiem ciekawe.

Parę rzeczy, które można podszlifować (jak np. przeniesienie akcji nieco bliżej nas czy brak znajomości starożytnych artefaktów), ale generalnie całkiem niezłe.

I tak pomyślałem – przecież to wcale nie zdarzy się za tysiące lat. Więcej politycznych pomysłów, jak to od dzieci nie należy nic wymagać, i o tym co to książka zapomnimy za lat góra sto :(

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

W sumie – nie musimy mieć opinii na każdy pojawiający się temat.

Z drugiej strony brak opinii dotyczący spraw ważnych, świadczy o pewnym lenistwie intelektualnym.

Co do pewnych spraw opinię nawet mieć należy!

 

W każdym razie – zmusiło do refleksji. 

I o to przecież chodzi w pochłanianiu literatury!

Czyli moja opinia jest na TAK.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@AmonRa

Miód Pan leje na uszy niezwykle zawstydzonego Autora ;)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Zabrzmiały dziś:

1 Jesus Christ Superstar – Overture

2 Jesus Christ Superstar – What's That Buzz/Strange Thing, Mistyfing

3 Jesus Christ Superstar – Everything's Alright

4 Jesus Christ Superstar – Hosanna

5 Jesus Christ Superstar – I Don't Know How To Love Him

6 Jesus Christ Superstar – The Last Supper

7 Jesus Christ Superstar – Gethsemane (I Only Want To Say)

8 Jesus Christ Superstar – King Herod's Song

9 Jesus Christ Superstar – Could We Start Again, Please

10 Jesus Christ Superstar – Judas' Death

11 Jesus Christ Superstar – Trial Before Pilate (Including The 39 Lashes)

12 Jesus Christ Superstar – Superstar

13 Jesus Christ Superstar – Crucifixion

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

“Poza tym uważam, że ŚAM powinna zostać zniszczona”

– MrBrightside Starszy Cenzor

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Tarnina

A czy to taka wielka tragedia, jak palą?

W przypadku czasopisma owszem, szczególnie że mówimy o tych, co najpierw palą, a potem pytają: dlaczego?

Znaczy – sprzedaż, sprzedaż, sprzedaż!

etykietka "prawicowy" straciła właściwy sobie sens

Oraz “faszystowski”.

 

@MrBrightside

Witam Pana :)

I dziękuję za miłe słowa!

Może czas odwiedzić Alma Mater i przy okazji wpaść do Jaskra na piwo, co?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Choć hałasuję w czwartek, a nie w piątek, to ze względu na czas jaki mamy dziś muzyka tylko z jednej płyty. Jesus Christ Superstar!!! Zapraszam na 19:00 do ProRadia!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Nie tylko Barbarii, ale ogólnie całego resortu pod przywództwem Przemysława Cz.

Bo my tak od ściany do ściany.

 

lubię te, w których z rozpędu nadziewają się na własne braki w rozumowaniu

Z takich filmików lubię ten o dzieleniu pizzy na 8 lub 16 kawałków :D. Złoto prawdziwe, ale też przestroga – ludzie są głupsi, niż sądzimy!

 

prawicowy fanatyzm

Wydaje mi się, że ten akurat został w dużej mierze rozbrojony przez obśmianie. I uważam go (osobiście) za za znacznie mniej groźny niż ten, powiedzmy umownie, lewicowy.

Bo lewicowy ma poparcie mediów, polityków, artystów (generalnie). I dlatego jest znacznie bardziej niebezpieczny!

Bo przecież za największą ilość trupów odpowiadają właśnie tacy, którzy mieli sposób na uszczęśliwienie ludzkości. Czyli Stalin, Mao, Hitler (który, o czym się zapomina, był socjalistą).

 

Oraz – każdy fanatyzm może być zalążkiem czegoś bardzo groźnego. Przekonanie o własnej nieomylności jest trucizną gorszą od heroiny, bo uszczęśliwia i uzależnia.

Każdy ma zadatki na fanatyka, ale każdy powinien z tym walczyć. Też próbuję, ale czasem mi nie wychodzi ;)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Tarnina

Czy to po tym donosie NF tak się kajało? (Po co właściwie?)

Owszem. Po tym. Po co? Żeby jej “tolerancyjni” na stosie nie spalili.

I w nagrodę donosicielka w następnym numerze wydrukowała twór opowiadaniopodobny :/.

I teraz pytanie, czy oni naprawdę są tacy głupi, czy… głupsi. Ech.

To, myślę, jest pytanie retoryczne.

 

@Jim

Tyś autor :)

I w tym to się akurat zgadzamy ;)

 

@Rybak

Eeee, nie trzeba będzie żadnych rakiet. Za dwa pokolenia niedobitki “ekogieniuszy” sami poproszą Chiny albo Indie o prąd i żarcie.

Bo przecież któż będzie coś tu umiał zrobić, po pomysłach “edukacyjnych” Barbarii Nowackiej na przykład? A gdzie indziej jest ponoć nawet gorzej!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Fanatycy z reguły mają zawężone pojęcie o rzeczywistości, bo ONI WIEDZĄ i już!

Ale zdaje mi się, że o ile fanatyków ze strony prawej potępia się powszechnie, tak tych z lewej – jakoś omija. O Rowling wspomniałeś, a ja podam inny przykład: donosu prześwietnej panny Fedyk na NF do zachodnich mediów. I co? I nic!

Możesz znaleźć bardzo blisko tekst tych, co to prąd mają z gniazdka, a towary i żywność ze sklepu, wobec czego żadne kopalnie, fabryki czy rolnicy nie są potrzebni.

Za to warto oblać farbą Monę Lisę czy przykleić się do asfaltu, bo to świat uratuje!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Outta

Nie tylko komunizm. Zdaje się, że najnowszy przykład to Greta Thunberg.

A’Tuin pojawił się, bo miał mi tu się pojawić absurd. A że Pratchetta wszyscy znają…

 

@Tarnina

Nie, to wcale nie miało być śmieszne. I nie jest.

Śmieszne i zarazem straszne rzeczy prokurował komunizm. Niestety, śmieszne do czasu!

 

@Jim

choć zdarzało mi się czytać wariacje na ten temat dużo lepsze

A zapewne. Do miana wieszcza narodowego nie aspiruję.

Co do posadzki – no właśnie jej zabrudzenie jest nieprofesjonalne, więc mnie akurat takie zdania pasują.

Natomiast – powtórzę – to opowiadanie wcale nie miało “uśmiechnąć”. Ewentualnie jak oglądanie majora Konga dosiadającego bomby w “Dr Strabgelove”.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Sanderka, @Milis

Dziękuję za lekturę i mile łechczące me ego słowa :)

 

@Tarnina

Jak zwykle trochę poprawiłem, trochę nie.

Co do totalitaryzmów – raczej to, co rozumieją, starają się wykorzystać na swoją korzyść. Niemal wszystko się da.

Dogadanie się Amerykanów z Ruskimi – naiwnie wierzę, że w sprawach fundamentalnych ludzkość potrafi się dogadać. Jeśli zaatakują nas San Ti, to będą nas bronić ramię w ramię Chińczyk z Murz… Amerykaninem o niestandardowej barwie.

A Zielony Ład…

Fanatycy są najgroźniejsi. Dzisiejsi “ekologiści” (co to bez komórki i sojowego latte dnia nie przeżyją) przebijają nawet szahidów!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Delirycznej wizji nie dostrzegłem, tylko naiwny ekologizm.

Bo takie postawienie sprawy przemysł{…} -> zagłada ludzkości, jest czymś wyjątkowo groźnym i… niezbyt rozsądnym.

A co do Trinidade – nie znalazłem, bo ona nazywa się naprawdę Trindade.

 

No trudno, jak widać, nie zgadzam się diametralnie z poglądami Autora.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Xawery 

Dziękuję Panu za odwiedziny i dobre słowo :)

 

@Tarnina

Bardzo miłe odwiedziny :D

Wrócę, jak będę miał więcej czasu :/ Czyli pewnie w Święta.

Ale najbardziej to mi się spodobało :P

Bo to nie rozmiar się liczy.

(wszelkich świntuchów odsyłam do “Tygodniowego wypadu w plener”)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Sejkonik

Przepraszam, mój błąd.

Ale mnie się żwacze tylko z flaczkami kojarzą, mniam :P

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

czy mówiąc o “pseudonaukowości” masz tu na myśli te wspomniane neutrina i supernowe

Niee, te są jak najbardziej naukowe. Chodziło mi o te wielokrotne emulacje i kopie umysłu pana profesora.

 

A co do neutrin – owszem, są tajemnicze. Jeszcze!

Ale skoro nasza wiedza o niej nie ma nawet stu lat, a jednak sporo się dowiedzieliśmy, to to dreptanie w miejscu przez następne tysiące (setki tysięcy) uważam za przesadzone.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Hę? Toż o moje pisanie chodzi. I nie, wieczny nie zawsze oznacza śmierć, można żyć i nie pisać.

Ty tak na poważnie? Gdyż albowiem zrozumiałem za pierwszym razem, więc i za drugim też :P

Oraz – można, ale co to za przyjemność?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Znaczy – mam się wybrać na tamten świat ;)?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Grzebień dla leworęcznych? 

Pfff, królestwo za otwieracz do puszek dla leworęcznych!

 

Napisane sprawnie, ale w sumie konkluzja jakoś mało dla mnie wyrazista. Że baterię wynaleźli już Babilończycy? Po co ta cała buchalteria?

Muszę się zastanowić.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Strasznie wolny ten postęp naukowy.

Setki tysięcy lat, a oni się jeszcze bawią neutrinami?

Mam problem z tym tekstem. Bo o ile pomysł mi się podoba, to cała ta “pseudonaukowa” otoczka już mniej, bo w sumie do tekstu nic nie wnosi. I tak się trochę biję z myślami…

 

A o czym myślą galaktyki? Zapewne – “myślę, więc jestem” ;)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Fajne.

W sumie drobiażdżek, ale z ikrą napisany :) Rozbawił mnie!

 

Ale żeby nie było tak różowo – myśli zdaje się inaczej się zapisuje. Sprawdź w poradniku.

Oraz babolki:

– “Zemglił” – zamglił;

– “Żwacze” – żwacze to żołądki; gnom trawił pozaustrojowo ;)?;

– Zanurzułam” – zanurzyłam.

 

Poprawisz babolki i kliknę Biblio!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Nie stanowi też wyrazu mojego stanowiska w tym temacie – stanowisko to zachowam dla siebie.

Używanie określonego słownictwa każe przypuszczać, jakie to stanowisko.

I nie ma w tym nic złego – różnorodność poglądów to ponoć zaleta demokracji ;)

Aczkolwiek czytelnikom takim jak ja nie przynosi pozytywnych konotacji.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Trochę naiwne w apologii “ekologizmu”, ale za to ładne. I porządnie napisane.

Się mi podobało :).

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

No cóż…

Jak mieszkaniec stolicy wyobraża sobie działanie przemysłu.

Czy Autor widział kiedyś odkrywkę z bliska? Nie na zdjęciu, nie składowisko skały płonej, ale czy stał kiedyś na dnie odkrywki?

Bo to zdecydowanie nie jest “teren pokryty jest ospą dziur, kraterów i rumowisk”. A już taki passus o plastikowych odpadach “Wszystko to jest spychane, mielone i miażdżone w gigantycznej i nienasyconej paszczy odkrywki” to absolutna nieprawda.

I tak – skoro Autor próbuje nam przedstawić tekst jako nieomal reportaż (nawiązania do Turowa aż nazbyt oczywiste), to takie babole dyskwalifikują go w moich oczach. Chyba, że to świat alternatywny, gdzie odkrywek używa się do składowania śmieci. Ale tak nie wygląda nasz świat!

Brak też tu i ówdzie ogonków, gdzieś mignął nadmiarowy przecinek.

Oraz: “Widzę bezwładne” – chyba “bezładne”?

A ta wysepka, Trinidade, to świat równoległy? Bo ja znam tylko Trinidad, ale na Atlantyku.

 

Dla mnie trąci fałszem. Bo o ile zagrożenie zalewem plastiku uważam za znacznie groźniejsze niż efekt cieplarniany, to przecież nie odkrywki są jego źródłem.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Nie przemówiło :(

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Przecież to nie SF, tylko smutna przyszłość zgotowana nam przez… pewnych świrów.

Ideologia ponad wszystko! To nigdy w historii nie kończyło się dobrze.

Świetny tekst, baboli nie zauważyłem :)

(ale na to potrzeba Reg ;))

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Interesująca lektura, choć to właściwie tylko impresja.

Wielkiego pomysłu tu nie ma. Ale przecież i Lovecraft stawiał raczej na tajemniczość i sugestywne opisy, więc nosem kręcił nie będę.

Przedpiścy wytknęli parę babolków, szkoda że ich nie usunąłeś, bo kliknąłbym Biblio.

i jeszcze kilka:

– “Podążyła” – dokąd?;

– “wychłostany od wiatru” – wiatrem;

– “jej zbocza” – to powtórzę, ale droga ze zboczami to jakieś novum ;)

No i ibisy nie są zdecydowanie ptakami pustynnymi.

 

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Mikrohorror, czyli raczej wstęp do horroru.

W tak małej objętości więcej chyba nie dało się zawrzeć, ale to szkodzi historii. Nabrałaby oddechu gdyby była dwa, trzy razy dłuższa.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Intrygujące i niebanalne!

To chyba początek inwazji?

Więc i trochę straszne ;)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Jak zwykle – czemu nie :).

Aczkolwiek z terminem może być problem, bo gęsto będzie u mnie w najbliższym czasie.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Vacter wybrał na dziś:

1 Uriah Heep – The Wizard

2 Ozzy Osbourne – Mama, I'm Coming Home

3 Old Gods of Asgard – Balance Slays The Demon

4 Ghost – Spillways

5 Who – Behind Blue Eyes

6 Beatles – Hey Bulldog

7 Gone Jackals – Legacy

8 Cynic – Crawl Above

9 Nightwish – Wanderlust

10 Iron Maiden – Die With Your Boots On

11 Van Halen – Ain't Talkin' 'Bout Love

12 Black Sabbath – A National Acrobat

13 Return To Forever – Do You Ever

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Se pójść to może Staruch do wychodka, a nie skrzaty!

Dawaj, Tarnina!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Dziś mała niespodzianka. Zabrzmią utwory wybrane przez jednego ze Słuchaczy. A czego słucha ów Słuchacz? Dowiedzą się Państwo o 19:00 w ProRadio, na którą to godzinę zapraszam przed głośniki!

 

PS. Emisja marcowego koncertu życzeń za dwa tygodnie, bo za tydzień – audycja specjalna!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Pisarsko całkiem całkiem, za wyjątkiem zjedzonych dwóch ogonków i dziwnej maniery stosowania myślnika w środku bloku tekstu.

Bardzo udanie pokazane rozterki młodej bohaterki (że tak zrymuję).

Co prawda słowo “pasożyt” na określenie… pasażerki/ra budzi mój głęboki sprzeciw, ale koniec daje nadzieję. Tylko co z … gościem od oddechu i dłoni?

 

Popraw te kilka babolków (aha, jeszcze cudzysłowy są “nie nasze”) i z czystym sumieniem kliknę do Biblioteki.

Pozdrawiam!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Ambush

Stoimy na barkach gigantów. A jeden z nich wypowiedział te oto ważkie słowa: “alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach”.

Toteż małpka, maciora, a nawet krowa nie byłyby niestosowne w rękach Twej bohaterki!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Mam jedną uwagę, ale za to dużą – forma jest niespecjalnie przystępna. Rozważ użycie pustych wierszy, pogrubień, kursywy. Bo czasem nie wiadomo, kto i kiedy mówi.

 

I z drobnych czepialstw: jeśli otworzyli komorę, to atmosfery oryginalnej już zbadać nie mogli, bo została wymieszana. Jakąś śluzę zastosowali?

No i skąd to DNA? Dysk z Fajstos wskazuje, że komnata pochodzi sprzed mniej więcej 3,5 tysiąca lat. DNA rzadko jest w stanie przetrwać tak długo. Czyli – co znaleźli?

 

Jest spory potencjał, ale wymaga szlifu!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Impresja muzyczna.

W sumie niezła, ale…

O co Autorowi chodziło?

 

A The Doors lubię bardzo :)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

No dobra.

Sprawność pisarska jest.

Ale właściwie o co chodzi? O pierwszy kontakt czy chudnięcie jako przetarcie drogi do spotkania z Obcymi, jak też i do z zespolenia się z grupą?

 

Nie dla mnie tak literatura :/

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Ale dlaczego w niewielkich?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Zanais

Wiesz, absurd mi tu pasował jak nic. Patrząc na ostatnie wyczyny naszych pożal się Boże polityków wnioskować można, że każdy absurd jest: a) możliwy, b) śmiertelnie groźny. Bo to coś, czego opanować się nie da!

Więc jedynym wyjściem jest… 

Pozbycie się problemu (dobrze że piewcy Zielonego Ładu jeszcze nie wiedzą, jak używać naganów).

 

@Krokus

Żółw origami :D.

Muszę zapamiętać!

Aczkolwiek z reguły wychodzą mi katakumby origami, których nikt nie rozumie!

 

Bardzo Panom dziękuję za lekturę :)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Zabawne :)

Choć konstatacja, że na przetoki cierpi również (od)Byt, optymizmem nie napawa. Podobno paskudne to choróbsko.

 

Parę uwag:

– “czas poświęcałam czas” – coś tu się powtórzyło;

– “kilka sztychów szydełkiem” – tu właściwie nie wiem, czy bohaterka naprawiała uszkodzenia jakimś ściegiem, czy metodą “na muszkietera” – sztych ma tu być na pewno?;

– “starorzymski gladiator” – o “noworzymskich” jako żywo nie słyszałem ;).

 

Dobre!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Nikt normalny by tego nie zrobił swojemu dziecku, co jest ostatecznym dowodem na to, że wszczepki będą obowiązkowe i megapopularne!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Rafael

Dla mnie niejasne jest to, czego chcieli naukowcy od kolapsoidu? Wyzwolenia emanacji boga? Przeszczepienia starej jaźni ludzkiej w nowe ciało?

Jakie dane mogą uzyskać?

Tych odpowiedzi jasno nie widzę.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Nie do końca zrozumiałem, ale ładnie i sugestywnie napisane.

Z poczuciem winy niełatwo sobie poradzić.

 

Parę uwag:

– “Pokiwała głowa” – ogonka brak;

– “zasłaniała już wszystko, odcinając ją od wszystkiego” – to powtarzanie słowa “wszystko” to celowy zamysł?;

– “Była świetnym kłamcą i łatwowiernym słuchaczem” – jak nie lubię nowomowy w stylu “ministry”, tak tu uważam użycie feminatywów za wskazane;

– “zaczął jak cichy śpiew cykad” – zaczął się;

– “zamaczając stopę w lodowatej wodzie” – gdyby tylko zamoczyła, to byłby pikuś; “skąpała”, “zanurzyła”?

– “Biegła, aż wyczerpana upadała” – upadła.

 

Kliczek się należy jak psu micha :)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Ciekawy pomysł, ale moim zdaniem nierozegrany do końca. Fajny pomysł na efekty kontaktu z boskością. Natomiast nie rozumiem części “współczesnej”.

 

I parę babolków:

– “niebiskiej istoty” – literówka;

– “poruszyć opuszkiem palca” – ja też nie potrafię, choć się starałem ;); koniuszkiem może?

– “Z resztą” – zresztą:

– “nie spowalniał go analiza danych” – spowalniała;

– “niekryta ekscytacją” – ogonka zabrakło;

– “Był tam strach, obawa, niepewność” – raczej “Były”;

– “Cywilizcji” – literówka.

I skoro kolaps, to Iry implodowała, a nie eksplodowała.

 

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

“Dyktatura dobra”.

Brrr, zapachniało łagrami.

 

Przyjemne czytadełko, choć nieprzyjemne tematy porusza. Słyszałem, że zastrzyk w gałkę oczną to hardkorowe przeżycie.

Się mi!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Precz z terrorem aminokwasów!

Nie będą białkokleiści pluć nam w soczewki!

Grinpis broni, Grinpis radzi, Grinpis nigdy was nie zdradzi!

A Turów należy zamknąć.

 

W sumie smutne to opowiadanie. Bo prawdziwe.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Z takich Strychowych kawałków zdmuchnęli dziś Państwo kurz:

1 Alphaville – A Victory Of Love

2 Kovacs – Not Scared Of Giants

3 Eloy – Gliding Into Light And Knowledge

4 Perfect – Derwisz i bokser

5 CETI – Syn przestworzy

6 Mastodon – North Side Star

7 Testament – Trail Of Tears

8 Tristania – Himmelfall

9 Skid Row – Not dead Yet

10 The Damned – Leader Of The Gang

11 New Model Army – Too Close To The Sun

12 Peter Gabriel – The Court

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

O, ładne to!

I ładnie przemycasz grozę pod taką dość niefrasobliwą narracją.

Paru sformułowań bym się może doczepił, ale ogólnie bardzo dobra robota!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Ziać albo nie ziać – oto jest pytanie!

 

Krótkie i sympatyczne!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Humor!

Całkiem mi pasujący.

Ale to raczej coś na “Fantastykę antynaukową”, bo to napromieniowanie antymaterią brzmi jak ukąszenie zmutowanego pająka.

A ze szczegółów – samogon zawsze jest lokalny (chyba że wybraliśmy się na wesele), nie “wprowadza w ruch” a “wprawia w ruch”, zamiast “czeluści” wolałbym “toń”.

Uśmiechnęło w każdym razie :)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Dziękuję Pani, niezwykle mi miło :)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Spokojnie proszę Pana :)

Będzie, ale w kwietniu.

Marcowych czwartków mi po prostu zabrakło :P

Ale przy okazji – może na priv propozycję do koncertu życzeń?

 

EDIT: Chociaż…

Sam już nie wiem. Się zobaczy. Na pewno dowiesz się pierwszy (no, drugi – po mnie ;) )

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Dziś ciąg dalszy remanentu Strychowych nowości. Będzie i łagodnie, i hałaśliwie. Zapraszam na 19:00 do ProRadia!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Tak, “zabijając” Sheparda. Aczkolwiek myślę, że Amerykanie to nie Ruscy i umieścili go w wygodnym, acz bardzo ustronnym miejscu. 

Poza tym nie wyobrażam sobie, żeby po takim “wstrząsie naukowym”, nawet wrogie mocarstwa jakoś się nie porozumiały.

Jeśli nastąpiłoby zlodowacenie, to Łysenkami byliby piewcy wpływy człowieka na ocieplenie klimatu.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Bard

Dzięki za pochwały.

A nawiązanie do Pratchetta znalazło się w tekście z kilku powodów: bo absurdalne, bo Pratchetta znają wszyscy i nie trzeba wyjaśniać, bo lubię itp itd 

Pasi :) ?

 

@Regulatorzy 

Ja bardziej :D

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Rybak

Dzięki wielkie za pochwały, zarumieniłem się.

Co do metody egzekucji, to masz rację. Nagan i potylica wyszły z użycia właśnie “dzięki” Katyniowi, bo były nieefektywne.

Brak riserczu, ale że ten nagan(t) zawsze mi się z bolszewikami kojarzył, to zrzucę to na karb historii alternatywnej ;)

 

@Miś

Dzięki za podpowiedź, poprawiłem :). Oraz za dobre słowa!

 

@Cezary_Cezary

Lubię rosyjskie klimaty (zerknij do moich innych tekstów: Czasu mówieniaDziewczyny u płota) i lubię pewną “staroszkolność” opowieści. Na takich opkach się wychowałem i takie piszę.

 

@AP

Titowowi nie odbiło, co potwierdzili Amerykanie. Ale żadna władza (ani polityczna, ani naukowa), do błędów przyznawać się nie lubi. A Ruscy już w ogóle (Łysenkę znasz?).

Pomyśl, co by się dziś działo, gdyby zaczęło się zlodowacenie. Ile głów by poleciało (metaforycznie, mam nadzieję)? Nikt by tego nie chciał.

Więc Ruscy z Amerykanami się dogadali, by stworzyć nową wizję naszego świata. Tak mi się przynajmniej wydaje.

 

@Radek

Dzięki za pochwały :)

I oczywiście masz rację z tym naganem – zafiksowałem się na latach czterdziestych, stąd błąd.

Albo, odpowiem jak prawdziwy polityk: to wszystko historia alternatywna i tak miało być :P

 

@Yantri

blush

 

@Regulatorzy

Tylko tyle? Yuuuupiiii!!!

Ale najbardziej cieszę się z tego, że w końcu zakopałem na odpowiedniej głębokości :D

Wielkie dzięki!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Ech te koty…

Skaranie boskie.

 

A tekst bardzo sympatyczny, tu i ówdzie uśmiechnęło :).

I tylko zastanawiam się, co się dzieje, gdy zirytuje się TeslaAI, skoro OpenAi jest bardziej opanowana?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Cezary_Cezary

A portalowe opka z konkursu “Mechy na strzechy” czytał? Bo niektóre do Scythe mogą pasować :)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

@Ambush

I to mnie właśnie fascynuje – jak pospolite zbiry i rzezimieszki upodliły ćwierć świata? I z oślim uporem do tego świata wracam.

 

@Realuc

Co nieco poprawione, dzięki.

“Odbite pięty”. Potocznie o pewnej kontuzji stóp. A w tym konkretnym przypadku – NKWD miało swoje sposoby na zadawanie bólu. Jednym z nich było bicie kijami w pięty.

Natomiast co do “indywidualnego podejścia” – a po co? Pewnie mógłbym wymyślić Ziemię w kształcie jajka ze skorupką, ale jaki byłby tego sens? A nawiązanie do Pratchetta znane, a w kontekście mojego opka absurdalne. I o to mi chodziło.

Co do “perełek” – już dawno posiadłem wiedzę, że drugim Lemem nie będę. I na “perełki” się nie silę, bo mnie na nie nie stać.

 

@grzelulukas

Miło czytać takie słowa :D.

Dzięki!

 

@Eldil

Trza się było pospieszyć :P

Dziękuję za wizytę i miły komentarz!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Nowa Fantastyka