- Opowiadanie: bemik - Dorosłość

Dorosłość

Oceny

Dorosłość

Jest cie­pło i wil­got­no. Cia­sno. I ciem­no. Po­ru­szam się nie­śmiało. Ostroż­nie. Ale na­bie­ram pew­no­ści. Moje ruchy stają się bar­dziej sta­now­cze. Wręcz gwał­tow­nie. Do przo­du. Do tyłu. Jesz­cze raz. I znów. Wy­si­łek spra­wia, że drżę. Za­tra­cam się w tym drże­niu. Gubię się. Nie wiem, kim byłem. Kim je­stem. Kim będę. Nie wiem, dla­cze­go to robię, ale coś mnie zmu­sza. To sil­niej­sze ode mnie. Płonę. Brak mi sił, lecz wciąż po­wta­rzam te same ruchy. Jak ty­sią­ce, mi­lio­ny przede mną. Czuję, że zaraz TO się sta­nie. Do­wiem się, jak to jest być doj­rza­łym. Speł­nio­nym. Wresz­cie nad­cho­dzi.

 

Eks­plo­zja.

Błysk.

Je­stem wresz­cie do­ro­sły.

Je­stem mo­ty­lem.

Koniec

Komentarze

Byłam, przeczytałam, nie zostałam poruszona.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Tytuł zdradza, o co chodzi, więc puenta nie jest żadną puentą i zaskoczenia brak. Byłem, przeczytałem, zachwytu nie doznałem.

 

Pozdrawiam.

Całe szczęście, że nie jest to "Imago" Żwikiewicza, więc daje się przeczytać.

Dla mnie to było z lekka obrzydliwe, a najbardziej z tego wszystkiego podobał mi się tytuł.

Nie wiem, jakaś filozofia i przemyślenia w wykonaniu przepoczwarzającego się motyla do mnie nie trafiają. Wcale. Kojarzyły się za to obleśnie.

Forma jak dla mnie nie czyni tego drabelka klimatycznym, lecz irytującym.

Czy tylko mnie na mysl przyszedł kutas?

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Chyba nie tylko Tobie. Przy innej interpetacji ostatniego zdania...

No właśnie, nie tylko tobie.

"Paź królowej" teraz brzmi dziwnie.

Zmieniony tytuł i wyrzucony "paź królowej". 

Dzięki za uwagi. Fasoletti - tak właśnie miało być. Może nie użyłabym tego słowa, ale generalnie masz rację. 

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Przybyłem, zobaczyłem, wzruszyłem. Ramionami, niestety.

Fajny drabelek. Fajny, bo całość przywodzi na myśl kutasa, a ostatnie zdanie jest zaskakujące - och, to chodziło o przobrażającego się motyla.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A teraz, po zmianach, drabble jest bardzo fajny --- z zaskakującym końcem.

Proszę, nie piszcie już drabbli.

Witaj!

 

Ciekawe. Liryczny opis orgazmu, bardzo ładny. Fajnie, że nigdy nie poznałem pierwszej wersji, ta jest super.

 

 

Pozdrawiam.

Ależ Piotrze, to wcale nie jest opis aktu płciowego, tylko opis przepoczwrzania się motyla. A że przypomina nieco opis orgazmu... cóż, każdy wyobraża sobie, co chce. I to jest fajne!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Spodobało się, zaskoczyło.

Poruszam się niepewnie. Ostrożnie. Ale nabieram pewności. – Za dużo pewności/ niepewności. Może "nieśmiało" w pierwszym przypadku?

Babska logika rządzi!

Przepraszam, że odkurzam, ale jestem tu nowy: odrabiam zaległości, a do tego uwielbiam opowiastki w tym klimacie. Przypomniało mi się: “Wuju mój ty wuju, mój ty drogi wuju, ja wiaderko wody podnoszę na… schody.”

Drabelek o tych łobuzach, co mi na balkonie całe lato żarły zioła i sałaty?

"Białka były czerwone, a źrenice większe niż całe oczodoły"

Opryskać trzeba.

Och, panowie, jaka miła wizyta po latach. Dziękuję i zapraszam na inne teksty. Ja do motylków nic nie mam, za to do ślimorów…  Zapraszam na “Sałatę”

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

A “Sałata” z sosem czosnkowym? Lubię tylko z czosnkowym…

 

Żarcik, oczywiście! Przeczytam…

Istotnie, koniec zaskoczył. Jak to koniec. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Cieszę się, że zaskoczył.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Bardzo poetyckie i delikatne. Sporo rewolucyjnych zmian czeka każdego motyla. :)

Pecunia non olet

Dziękuję, bruce, że zajrzałaś. 

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Nowa Fantastyka