- Opowiadanie: szubazdolka - Egzamin

Egzamin

Opowiadanie na konkurs “Drabble z Cyceronem”

Oceny

Egzamin

Następny student, który wszedł do gabinetu, wywołał u wiekowej już pani profesor poczucie zażenowania. Nie on pierwszy chciał sobie ułatwić zdanie egzaminu z łaciny zakładając długą togę. Nie kojarzyła także, by stojąca przed nią osoba w średnim wieku, oraz o tak potężnym nosie uczęszczała na ćwiczenia. O, czasy! O, obyczaje! Student usiadł. Pani profesor poprawiła grube okulary i dała do przetłumaczenia pierwszą sentencję:

– ”Drodzy są rodzice…” i tak dalej.

Po wypowiedzeniu zupełnie prawidłowo trzech pierwszych słów student dziwiąc się spojrzał na egzaminatorkę. Ta odczekała zgodnie ze starą szkołą pięć sekund i wpisała dwóję.

Wychodząc Cyceron pomyślał:

Cuiusvis hominis est errare …”.

 

 

Koniec

Komentarze

To mój debiut w serwisie, więc proszę o litość– przynajmniej w kwestii oklepanego tematu…

Student, który wszedł, a nie jaki.   Koncepcja wcale niezła ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Pewnie niejeden geniusz zaliczył w trakcie swej edukacji takie poniżenie:)

Dzięki za komentarze i uwagi– już poprawione.

Nie jest źle, a skoro debiut masz za sobą, czekamy na kolejne teksty. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Na rozgrzewkę może być.

Na rozgrzewkę tak… :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Jakoś nie zajrzałam to utworku podczas konkursu. Może nie powala, ale ujdzie.

Babska logika rządzi!

Misiowi się spodobało. Odkurza.

Nowa Fantastyka