- Opowiadanie: Czadik1423 - Czarne Skrzydła

Czarne Skrzydła

Witam serdecznie, jestem nowa na tej stronie i pragnę podzielić się swoim krótkim opowiadaniem. Od zawsze kręciła mnie tematyka wampiryzmu i o tym najbardziej lubię pisać :) mam nadzieję, że się spodoba ale na krytykę również jestem otwarta, ponieważ jako początkująca pisarka pragnę wiedzieć czy robię coś źle i jak mogę to poprawić :)

Dyżurni:

ocha, bohdan, domek

Oceny

Czarne Skrzydła

Środek burzliwej letniej nocy. Każdy mieszkaniec miasta Grindecz już dawno śpi podczas gdy panuje ogromny huragan po bardzo upalnym dniu, no prawie każdy. Jak powszechnie wiadomo wszędzie są tak zwane "nocne marki" nawet w tak koszmarna pogodę. Na obrzeżach miasta w stronę gęstego o mrocznym klimacie lasu idzie mężczyzna z dużą młodszą od siebie dziewczyną. Sprawiała wrażenie wystraszonej i zdezorientowanej.

-Mike-powiedziała łamiącym się głosem– jestem już cała mokra nie dałeś mi nawet czasu żebym się przygotowała na wyjście w taką ulewę. Po co mnie ciągniesz do tego lasu?

Spojrzała na niego wzrokiem wręcz błagającym, żeby wrócić ale on ciągle patrzył przed siebie nieprzytomnie. Na jej pytanie udał, że nie słyszy.

– Co się dzieje?– ponowiła pytanie gdy już weszli w las, lecz on zamiast odpowiedzieć chwycił ją mocno za ramię i pchnął między drzewa.

Dziewczyna upadając lekko jęknęła. Była tak sparaliżowana przez strach, że nawet nie miała odwagi krzyczeć. Nie wiedziała i nie rozumiała tego co się dzieje.

On odwrócił się od niej, zrobił kilka kroków i podniósł ręce. Rozbłysnął piorun tak jasno, że widać było jak z jego pleców wyrastają wielkie, czarne skrzydła.Ciało gwałtownie urosło rozdzierając ubranie a skóra natychmiast stała się gruba i czarna. Młoda kobieta na ten widok niewiele myśląc podniosła się i zaczęła biec ile sił.

Mężczyzna spojrzał na nią krwistoczerwonymi oczami przepełnionymi żądzą, zaczął się śmiać kpiąco i ruszył za nią łapiąc w ułamku sekundy.

– Myślałaś, że uciekniesz?– zapytał ironicznie, odbił się od ziemi i wzleciał ponad wierzchołki drzew. Znów rozbłysnął piorun.

-Proszę, nie… Błagam– rzekła przerażona patrząc mu w oczy ale on ją zignorował i wbił kły w jej szyję zaspokajając głód. Gdy skończył puścił wiotkie, martwe ciało w las i odleciał z nienaturalną prędkością.

Koniec

Komentarze

To nie opowiadanie, Czadik, to zaledwie scenka, ale rozumiem, że od czegoś trzeba zacząć i rozumiem, że wampiry wciąż są w modzie.

 Przykro mi to pisać, ale ta próba, moim zdaniem, nie należy do udanych. Nie ma tu żadnej opowieści – jest tylko dziewczyna ciągnięta do lasu i wampir, który wypija jej krew. W dodatku cała historyjka jest napisana bardzo źle, Poprawienia wymaga niemal każde zdanie. Nadużywasz zaimków, źle zapisujesz dialogi, są powtórzenia, a interpunkcja została zlekceważona. Przed Tobą sporo pracy, ale jeśli należycie przypomnisz sobie zasady rządzące językiem polskim, w przyszłości może być tylko lepiej.

Mam nadzieję, że uznasz Czarne skrzydła za trening i Twoje kolejne opowiadania będą ciekawsze i znacznie lepiej napisane.

Byłoby też wskazane, abyś zmieniła oznaczenie na SZORT.

 

-Mike…-po­wie­dzia­ła ła­mią­cym się gło­sem– je­stem już cała mokra… –> Brak spacji po dywizach, zamiast których powinny być półpauzy. Brak spacji po wielokropku i przed półpauzą.

Źle zapisujesz dialogi. Pewnie przyda się poradnik: http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/4550

 

ale on cią­gle pa­trzył się przed sie­bie… –> …ale on cią­gle pa­trzył przed sie­bie

 

chwy­cił ją mocno za ramię i pchnął mię­dzy drze­wa. –> …chwy­cił ją mocno za ramię i pchnął mię­dzy drze­wa.

 

Dziew­czy­na upa­da­jąc ino lekko jęk­nę­ła. –> Dziew­czy­na, upa­da­jąc, lekko jęk­nę­ła.

Po co to ino?

 

zro­bił kilka kro­ków i pod­niósł ręce do góry. –> Masło maślane. Czy mógł podnieść ręce do dołu?

Wystarczy: …zro­bił kilka kro­ków i pod­niósł ręce.

 

jego ple­ców wy­ra­sta­ją wiel­kie, czar­ne skrzy­dła. Jego ciało gwał­tow­nie uro­sło roz­dzie­ra­jąc ubra­nie a jego skóra… –> Powtórzenie. Nadmiar zaimków.

 

Męż­czy­zna spoj­rzał na nią swo­imi krwi­sto­czer­wo­ny­mi ocza­mi prze­peł­nio­ny­mi żądzą… –> Wystarczy: Potwór spoj­rzał na nią krwi­sto­czer­wo­ny­mi ocza­mi, prze­peł­nio­ny­mi żądzą

Czy po przeobrażeniu był to jeszcze człowiek? Czy mógł patrzeć cudzymi oczami?

 

ru­szył za nią w ułam­ku se­kun­dy ła­piąc . –> Czy oba zaimki są konieczne? Ze zdania wynika, że dziewczyna musiała być tuż obok, skoro złapał ją, gdy tylko ruszył.

Proponuję: …ru­szył za nią i złapał w ułam­ku se­kun­dy.

 

za­py­tał iro­nicz­nie odbił sie od ziemi wzbi­ja­jąc się ponad… –> Brzmi to fatalnie. Literówka. Mała siękoza.

Proponuję: …za­py­tał iro­nicz­nie, odbił się od ziemi i wzleciał ponad…

 

i wbił swoje kły w jej szyję za­spo­ka­ja­jąc głód. –> …i wbił kły w jej szyję, za­spo­ka­ja­jąc głód.

Pierwszy zaimek zbędny. Czy mógł wbić w szyję cudze kły?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

dziękuję bardzo za uwagę. Faktycznie to krótkie opowiadanie miało za zadanie sprawdzić jak zostanie przyjęte…. poprawię to według zaleceń, bo lepiej brzmi bez przesadnego używania zaimków. Poprawię się i mam nadzieję, że następne opowiadania jakie napiszę, będą lepsze ^^ :)

Cieszę się, że mogłam pomóc. ;)

Pragnę tylko dodać, że opowieści o wampirach było już tak wiele, że bardzo trudno wymyślić o nich coś nowego, coś, co pokaże te istoty w odmiennym świetle i w dodatku zaskoczy czytelników. Mam nadzieję, że może właśnie Tobie uda się napisać taką historię. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Jestem tego świadoma ale również mam nadzieję, że dam radę się przez to przebić. W głowie mam dużo pomysłów, także będę próbować i doskonalić swoją pisownie przy okazji :)

Chwalebne postanowienie, Czadik, tak trzymaj! ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

heartlaughblush

Cóż, rzeczywiście scenka szału nie robi. Aby zrobiła, należałby dobudować fabułę, zarys bohaterów, emocje, jakiś “twist”. Dobry pomysł ze skrzydłami.

Ale pochwalam postawę! Słuchaj się rad Regulatorki, pisz i czekamy na kolejne próby. :)

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

myślę już nad czymś nowym, także w najbliższym czasie znów coś dodam :) i słucham się rad, bo takie uwagi są dla mnie cenne, dzięki nim wiem co poprawić, żeby pisać lepiej :)

 

Scenka rzeczywiście przeciętna. Dobrze, że zaczynasz od krótkich form, to najlepszy sposób na poprawę warsztatu. Powodzenia :)

Scenka z potencjałem, ale sama w sobie nic nie wnosi. Właściwie podczepiam się pod uwagi Zaltha.

Od siebie dodaję linki z tej strony, na pewno będą przydatne, bo widzę trochę defektów do poprawy:

Dialogi – mini poradnik Nazgula: http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/12794

Dialogi – klasyczny poradnik Mortycjana: http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/2112

Podstawowe porady portalowe Selene: http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/4550

Coś o betowaniu autorstwa PsychoFisha: Betuj bliźniego swego jak siebie samego

Temat, gdzie można pytać się o problemy językowe:

http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/19850

Temat, gdzie można szukać specjalistów do “riserczu” na wybrany temat:

http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/17133 

Poradnik łowców komentarzy autorstwa Finkli, czyli co robić, by być komentowanym i przez to zbierać duży większy “feedback”: http://www.fantastyka.pl/publicystyka/pokaz/66842676 

Powodzenia!

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

Dziękuję bardzo za uwagę i jestem właśnie w trakcie pisania opowiadania dłuższego także na pewno porady i wskazówki sie przydadzą i mam nadzieję że kiedy je skończę naprawdę się spodoba i będzie już mniej uwag :)

Droga Młoda Pisarko, słuchaj użytkowniczki Regulatorzy, bo mądrze prawi.

Od siebie dodam tylko, że dopóki nie nastąpiła chwila powietrznego krwiopijstwa nie byłem pewien, czy wampir odbił się od ziemi sam, czy z ofiarą. Momenty, gdy w krótkim czasie wiele się dzieje są jednymi z trudniejszych do opisania…

Powodzenia w kolejnych próbach.

Mogło być gorzej, ale mogło być i znacznie lepiej - Gandalf Szary, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rdz IV, Górą i dołem

Nowa Fantastyka