- Opowiadanie: buuby - Wielkie szaleństwo

Wielkie szaleństwo

Oceny

Wielkie szaleństwo

Kompletny idiotyzm. Zamiast uciekać, biegniemy tam, gdzie jest największy chaos. Płonące auta, okolica zniszczona jak po uderzeniu huraganu. Ludzie walczący o życie ze zbuntowanymi robotami. Co ciekawe, nie wiadomo, skąd się wzięły. Dożyłem apokalipsy. Czy przetrwam, nie jest jeszcze pewne. Powinienem wydostawać się z miasta, zamiast gonić Wojtka pędzącego do centrum.

– Dokąd biegniesz? Musimy uciekać na przedmieścia – krzyczę za nim.

– Muszę go odnaleźć, bez niego nigdzie nie pójdę – odpowiada, wbiegając na most.

Zatrzymuje się i rozgląda, co jakiś czas zerkając na trzymany w ręku telefon.

– Nie wierzę – wrzeszczę wściekły. – Świat wali się w gruzy, a tobie tylko pokemony w głowie.

Koniec

Komentarze

Nie zrozumiałam. :(

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Mam duże dzieci, więc wiem, o co chodzi. Ubawiłeś mnie. 

Ale pełno masz różych potknięć:

Zamiast uciekać, biegniemy tam przecinek  gdzie jest największy chaos. 

Co ciekawe przecinek nie wiadomo przecinek skąd się wzięły. 

Czy przeżyję przecinek nie jest jeszcze pewne.

Powinienem wydostawać się z miasta przecinek zamiast gonić Wojtka biegnącego do centrum.

Musimy uciekać na przedmieścia. <zbędna kropka  – krzyczę do niego.

odpowiada przecinek wbiegając na most.

Świat wali się w gruzy przecinek a tobie tylko pokemony w głowie.

Edith: nie wiem tylko, czy po apokalipsie działałyby jeszcze telefony.

 

 

 

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Jest jakieś zaskoczenie w końcówce, więc plus. Ale wykonanie… Interpunkcja leży i kwiczy, jakiś błąd w zapisie dialogów, niektóre słowa podejrzanie często się powtarzają.

Babska logika rządzi!

Dzięki za opinie. Poprawiłem interpunkcję i powtórzenia. Następnym razem interpunkcja będzie znacznie lepsza :-)

Ech, wybacz. Ale marne te heheszki.

Fanem zbierania pokemonów i tego całego hypu nie jestem, ale jakieś zaskoczenie było więc drabel na plus.

Cześć.

Czy choć raz w życiu, a zwłaszcza w sytuacji stresującej zdarzyło Ci się użyć takiego słownictwa?

“Dokąd biegniesz? Musimy uciekać na przedmieścia”.

Mi nigdy. Choć wiele razy: “gdzie biegniesz? Musimy uciekać!”. Albo podobnie.

Gdy wymyślę sygnaturkę, to się tu pojawi.

Wiesz, Piotrze, w sytuacji naprawdę stresującej, to raczej będzie: “Gdzie, kurwa? Spierdalamy!”. ;-)

Babska logika rządzi!

Finklo, zrobiłaś mi popołudnie – banan na gębie jak trzeba.

No i oczywiście przyznaję Ci rację.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Samo życie, Bemik, samo życie. ;-)

Babska logika rządzi!

Zakończenie mnie ubawiło :) Gdyby jednak zastosować się do rady Finkli, to byłoby rzeczywiście bardziej życiowo, realistycznie i z jajem.

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

W sumie… niezłe :)

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale pierwsze zdanie jakoś tak… Nie ma żadnej apokalipsy, prawda? Pewnie nadinterpretuję ;)

Wolność.

Powiedzmy, że to wczesna faza apokalipsy. Wersja soft :-) Faktycznie zbyt łagodne słownictwo jak na walkę o życie, chociaż bohater ceni sobie kulturę słowa ;-)

Fajne :)

Przynoszę radość :)

Nowa Fantastyka