Zimny kościół był dobrym miejscem na odpoczynek. Położył nowy plecak na ziemi obok swoich nóg obutych w stare znoszone trapery. Podróż jest doprawdy męcząca szczególnie bardzo gorącym latem. Cisza tego miejsca napawała go zadumą za dawno minionymi latami, gdy spotykał się w katakumbach wraz z resztą braci i sióstr odprawiali msze. Wtenczas musieli się ukrywać, a teraz gdy nikt za to nikogo nie zabija nikt już prawie nie przychodzi.
Spojrzał na krucyfiks i z powrotem przypomniał sobie swoje obelżywe słowa do niego oraz jego spokojną odpowiedź.
- Idę jak jest zapisane, niebawem odpocznę, ale ty będziesz wędrował aż do mojego powrotu.
Ciekawa koncepcja, zwłaszcza w kontekście konkursu.
Położył nowy plecak na ziemi obok swoich nóg obutych w stare znoszone trapery.
Trochę wydaje mi się to sztuczne. Jeśli kładzie się plecak na ziemi, to chyba trudno położyć go daleko od nóg.
Babska logika rządzi!
Brakowało mi kilku słów. A poza tym chciałem stworzyć wrażenie podróżnika w ciągłej drodze.
Zamysł poniekąd się udał, wrażenie jest.
W ten czas musieli się ukrywać, a teraz gdy nikt za to nikogo nie zabija nikt już prawie nie przychodzi. – Wtenczas musieli się ukrywać, a teraz, gdy nikt za to nikogo nie zabija, nikt już prawie nie przychodzi.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Do mnie jednak nie przemówiło. Pomysł i owszem, ciekawy – nawet bardzo ciekawy – ale wykonanie mocno kuleje, co zasadniczo pacyfikuje cały efekt.
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Podobał mi się klimat, ale czegoś brakuje żeby drabbel miał charakter.
Jak brakuje ci miejsca, to mogłeś odchudzić początek, jest tam kilka zbędnych słów.
/ᐠ。ꞈ。ᐟ\
Wykonanie słabe, ale pomysł bardzo dobry.
Zgadzam się z Blackburnem.
Wyrzuciłbym kilka przymiotników. Pomysł ciekawy.
F.S