- Opowiadanie: Miracle9515 - Polowanie

Polowanie

Hej, hej, nie było mnie dawno... Rok, nie było mnie tu rok.

Tja, ma się ten zapłon... Ale to nie tak, że miałam wolne – dużo robiłam, studiowałam, dużo czytałam, oglądałam filmów i seriali, no i pisałam. Na rozruch napisałam coś krótkiego – z życia, zaobserwowane w ogrodzie.

Nie uważam, żeby to było nad wyraz ambitne, ale na nowy początek myślę, że jest przyzwoite :)

(EDIT: Z racji, że pojawił się zarzut, braku fantastycznego elementu, postanowiłam trochę zmienić zakończenie :) )

Dyżurni:

joseheim, beryl, vyzart

Oceny

Polowanie

Jest ciepło, końcówka lata.

Miałam skosić trawę w ogrodzie, ale po całym dniu robienia porządków w domu uznałam, że nie mam już siły… Siedziałam w altance, popijałam drinka i patrzyłam, jak radośnie hasał w wysokiej trawie. Rozdrażniła go pojedyncza trawka, pacnął ją kilkakrotnie łapką, a następnie delikatnie przygryzł. Zastrzygł uszami, wbił wzrok w stojącą nieopodal doniczkę. Koniec ogona drgnął nerwowo, powoli przycupnął w trawie.

Wytężyłam wzrok. Może patrząc z lotu ptaka dałoby się go zobaczyć, ale ja nie mogłam, skutecznie ukrył się w nieskoszonej trawie… Ale już po chwili zdradziły go poruszające się źdźbła. Sunął wśród buszu, w stronę nieświadomej niebezpieczeństwa ofiary.

Zatrzymał się. Wstrzymałam oddech, wbijając wzrok w nieruchomy punkt.

Sekundy, które mijały w rzeczywistości, w mojej podświadomości zmieniały się w minuty, w godziny, ciągnęły się w nieskończoność.

Skoczył. 

Po chwili mój kot wynurzył się, dumnie krocząc wśród nieskoszonej trawy, z szamotającą się ogrodową wróżką w pyszczku. Wypuścił ją i odszedł zadowolony z łowów – wróżki chyba nie są najsmaczniejsze. 

Co za zdobycz, co za polowanie, pomyślałam, popijając drinka.

 

 

 

Koniec

Komentarze

Napisane całkiem nieźle, jednak brak tu fantastyki.

No i to nie drabble. Słów troszkę za dużo…

belhaj, tak wiem, trochę mnie poniosło pod względem ilości słów – nie policzyłam sobie :) Myślisz, że powinnam przemianować na shorta czy zostawić? A to tylko taki krótkie tekścik, na rozruch :) 

Dzięki za komentarz, pozdrawiam :)

Zmień na szorta.

Jako wprawka może być. Czekam na jakiś dłuższy tekst.

Oks, to może potrwać dłuższą chwilę (nie rok, na szczęście), ale będzie nieco dłuższy tekst :)

Ot, scenka. Miła, ale nic poza tym. Samo życie, zero fantastyki.

W tak krótkim tekście jest zbyt wiele trawy.

 

Mia­łam sko­sić ogród… – Można skosić trawę w ogrodzie, ale ogrodu chyba się nie kosi.

 

wbił wzrok sto­ją­cą nie­opo­dal do­nicz­kę. – …wbił wzrok w sto­ją­cą nie­opo­dal do­nicz­kę.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

No tak, racja :) Dobrze myślę, źle piszę – dziękuję za zwrócenie uwagi :)

 

;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Miałam skosić trawę w ogrodzie, ale po całym dniu sprzątania nie miałam już siły… Siedziałam w altance, popijałam drinka i przyglądałam się(,) jak radośnie hasał w wysokiej trawie.

Witamy z powrotem.

 

Kot wróżce skrzydełek nie urwał – że pozwolę sobie skomentować tekst w ten sposób – ale zabawa i tak w sumie niezła. Ładnie napisane.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Dziękuję za powitanie i dziękuję za zwrócenie uwagi na ten fragment :) Mam nadzieję, że dobrze go poprawiłam :)

Fajnie, że odbiór całości wypada pozytywnie^^ :D

Przeczytałam. Lubię koty i szorcik jako scenka jest ok, ale za Cieniem pozwolę sobie powtórzyć, że skrzydeł nie urywa.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Dzięki :) ten szorcik tylko na rozruch :) Zamierzam wstawić za niedługo dłuższy tekst :) :)

Zgadza się – sympatyczna, ale to tylko scenka, z której niewiele wynika. Ot, kociak się bawi, wróżki latają po ogrodzie… Dzień jak co dzień.

Babska logika rządzi!

O! Przyleciało deczko fantastyki! ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

No teraz jest całkiem nieźle :)

Dziękuję za komentarze i następnym razem postaram się, żeby fantastyki było dwa deczka albo nawet cały wór :D :D 

A nie mogła ogrodowa wróżka palnąć kocura w kłapaczkę? Od razu by wypuścił, zdziwiony… :-)

Chyba nie mogła :)

Różdżką go dziabnąć! Rożkami tej gwiazdeczki na końcu! ;-)

Babska logika rządzi!

Haha :D Gdyby miała różdżkę i tak dużą moc, zamieniłaby kotka w gąsienicę :D

No też, w gąsienicę? Powinna siąść na nim i kazać się powozić po ogródku.  :-)

O, jeszcze lepiej :D  może nawet rodeo by sobie urządziła! :D 

Szkoda mi tej wróżki. a kocisko niewychowane, jak pańcia. Na jednego by zaprosili, po pijaku wiadomo, bliższe przyjaźnie się zawiera. 

F.S

Oj tam, oj tam, ale… Z drugiej strony, haha, to byłoby ciekawe :D :D 

Dziękuję za komentarze i pozdrawiam :D :D 

Jako wprawka pisarska – sympatyczna miniatura. Tak mniej więcej od połowy tekstu wiedziałem, że idzie o kota. Może żbika…

Tekst chyba do przekomponowania. Jakby tak początkowy opis ruchów czegoś tam w trawie wsadzić na początek, byłoby chyba lepiej. I ciekawiej.

Pozdrówka.

Dzięki :) W sumie racja, mogłam ten początek zmienić – pomyślę, możliwe, że jak znajdę chwilę czasu to poprawię i wstawię na nowo :) 

Pozdrawiam! 

Pacnięcie źdźbła, jak dla mnie, zdradziło, że o kicię idzie.

 

Sympatyczna miniatura, wprawka, ale to tylko scena. Brak w niej historii, fabuły. Kocisko poluje na wróżki? A dlaczego? Moze jakas odwieczna zwada? Moż eogrodowe wrożki wcale nie są dobre, a kocisko strzeże pańci? Albo na odwrót, wróżki znają prawde o kotahc i od wieków usiłują ostrzec ludzi, ale koty cwańsze są?

 

 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

A kto je tam wie, koty ;) 

Cóż, ładnie napisane i nawet takie dość urocze. Zgodnie z przedmową nie ma może jakiejś przerażającej głębi, ale jako mała wprawka na literacki rozruch jak najbardziej się sprawdza.

Dzięki :D 

Mam nadzieję, że kolejne teksty będą coraz lepsze :D 

Dzięki za komentarz i pozdrawiam! 

Taka scenka, do przeczytania ;)

Przynoszę radość :)

Nowa Fantastyka