Ognisko zimą wśród wyimaginowanych znajomych...
Ognisko zimą wśród wyimaginowanych znajomych...
To ciemność przybyła
i mgła się wyłoniła
me myśli spowiła i teraz już spływa
a oczy wstają
i nic do powiedzenia nie mają
tylko się patrzą i uśmiechają.
skończyły się czasy
już wszystko upadło
i w pyle ogniska przepadło
z ognicha popiół został
a z jeziora para
kto będzie trwał jeszcze
i przyjaźń cenił kto jeszcze?
me wnętrze robaki zjadają
to wina jest moja
organizować się lepiej trzeba
dobrze ja chciał dla każdego
a potem ni z tego ni z owego
wszyscy po dupie dostali
choć wcale nie pociupciali
i z mgły się już nie wydostali
tylko krew z czoła wycierali
która na ogień się lała
aż prawdziwa ciemność nastała.
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Ło jeżu kolczasty…
me wnętrze robaki zjadają
to wina jest moja
Jakby się pamiętało o myciu owoców przed jedzeniem, to robaków by nie było!
"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."
Te z robakami są bardziej pożywne…
Władca
Autorze, mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale dodałem tekst do kolejki.
Z piątku na sobotę szykuje mi się impreza, wrócę wstawiony, to pewne, odpalę sobie wtedy Twój wiersz i spotęguję efekt. :)
Tak na poważnie, to nie wiem o co chodzi, nie wiem co przeczytałem. Serio.
https://www.youtube.com/watch?v=76SCx2PVzwE
Autorze, czy naprawdę musiałeś wydalić z siebie te osobliwe słowa? :-(
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Taaaaaak… do pisania wierszy potrzeba trochę więcej niż tylko dobrych chęci.
Z początku tworzysz naprawdę fajny klimat, ale potem się to rozbija o… no zasadniczo o wszystko; dziwny format, rozlazłe, niespójne rymy, pozbawioną głebszego sensu treść, której przekaz jakby mi umyka i wreszcie zwroty typu
wszyscy po dupie dostali
choć wcale nie pociupciali
Peace!
EDIT: Konkurs “czy boisz się ciemności” już dawno został rozstrzygnięty.
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Umysłem autora cień był zawładnął,
mgła zdań sens rozmyła, zatarła.
Cierpliwy papier swą bielą przygarnął
słów potok. Pociecha to marna.
Czytelnik tym mrocznym szlakiem wędruje,
na dziwnych się zdaniach potyka
i choć brak sensu aż w oczy go kłuje,
znaczenia w chaosie wciąż szuka.
Porwanych tak myśli puzzle układać
trud próżny i praca daremna,
gdy młody autor się nie chce przykładać
by w wierszu swym dotrzeć do sedna.
Umysłem autora cień był zawładnął,
O! Wypraszam ja sobie tę poezję szkaradną!
Potwarz to straszna, sąd niesprawiedliwy –
Cień tu do ognia nie lał oliwy!
Cień tu nie mieszał, nie knuł, nie psocił –
Autor sam z siebie te spisał miernoty.
Dlatego upraszam, Drogi Unfallu,
Byś plotek nie siał na tym Portalu!
A by Wszem jasne było i wobec,
Że niniejszą poezją jaja se robię,
To na dobranoc i dowiedzenia
Zaśmieję się na głos, jak jaka hiena:
Hihihihi
Hihihihi
Hihihihi
Hihihihi!
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Panowie Unfallu i Cieniu – dziękuję :) Dzięki Wam deser był słodszy :)
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
Cała przyjemność po mojej stronie, Śpioszko.
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Rymy gramatyczne na początku mną wstrząsnęły. Poza tym bez silniejszych wrażeń.
Najbardziej mi się podoba utworek Cienia – i sens jakiś jest, i rymy w porządku.
Babska logika rządzi!