- Opowiadanie: Wicked G - Spowiedź eskapisty

Spowiedź eskapisty

“This is my church.

This is where I heal my hurt.”

Oceny

Spowiedź eskapisty

 Znam świat, którym włada trzyosobowy Bóg. Ową Trójcę tworzy Strach, Ból i Śmierć. Pierwszy nie istnieje bez pozostałych. Drugiego uważa się za najgorszego. Tę ostatnią przeklęto jako Kata. Najwyższy objawia się pod wszystkimi postaciami częściej, niżby tego chciano.

Doznałem obecności Strachu i Bólu, lecz w tym drugim przypadku na tyle krótko, że to praktycznie bez znaczenia. Przypuszczalnie wypadałoby mi wspomnieć szerzej o zbuntowanych aniołach, na przykład o Nauce, Przyjemności albo Miłości, ale to też nieistotne.

Tu nie potrzeba Idoli walczących o wolność, a jednocześnie żądających poddania. Tu Trójca nie ma władzy. Istnieję tylko Ja, i to, co wypływa ze Mnie. 

Koniec

Komentarze

Na fali konkursu “50 twarzy’ zastanawiam się, co też z Ciebie wypływa…

Owa Trójcę – literówkę “ową”

 

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

A tak poza tym: całkiem fajny drabbel i nowa Trójca.

Zastanawiam się, dlaczego Ja i Mnie dużą literą?

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Co ze mnie wypływa? Myśli przelewane na ciekłe kryształy Waszych wyświetlaczy :)

Ja i Mnie dużą literą, bo świecie wyobraźni każdy jest Bogiem (niekoniecznie trójosobowym).

Dzięki za przeczytanie, literówkę poprawiłem.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Ha, w takim świecie wolałbym pozostać ateistycznym satanistą. Nie, to nie oksymoron ;-) Fajny szorcik.

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Dzięki, thargone :)

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Zobaczyłem, przybyłem, przyjrzałem się z bliska i zwiałem z podkulonym na wszelki wypadek ogonem.

Czemuż to parowóz podkula się na zaś?

 

No, redefinicja trójcy ciekawa.

Ale za wuja nie pojmuję, gdzie jest to “tu”.

 

Musze cos wypić, po uzupełnieniu płynów czasem splywa na mnie – hi hi – oświecenie…

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

“Tu” jest tam, gdzie ucieka eskapista, czyli w wyobraźni :)

Ogona podkulać nie trzeba, tu nie ma się czego bać :)

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Przeczytałam, ale chyba wyłączyło mi się zrozumienie, bo tekst do mnie nie dotarł.

 

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Nie rozumiem. Musiałem czytać zdania po kilka razy, żeby coś z tego wyciągnąć i mimo tego starania – nic :<

Najlepiej pisałoby się wczoraj, a i to tylko dlatego, że jutra może nie być.

Hmmm. Podobało mi się, podobało… A potem nadszedł ostatni akapit i przestałam rozumieć, o co tu chodzi.

Babska logika rządzi!

Już tłumaczę: pierwsza część tekstu odnosi się do świata rzeczywistego. Narrator podkreśla jego wady (Trójca) i opisuje, w co wierzą lub jakie działania podejmują ludzi, aby je zneutralizować (fragment o zbuntowanych aniołach. Jednocześnie sam odrzuca te metody: 

Tu nie potrzeba Idoli walczących o wolność, a jednocześnie żądających poddania.

Gdyż tkwi w świecie, w którym są one zbędne lub korzystanie z nich nie wymaga zaangażowania – w świecie wyobraźni (“Tu”), gdzie Narrator jest Bogiem tworzącym własne dzieła, i przez chwilę przestaje go dotyczyć rzeczywistość.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Wicked, ale wiesz, że w momencie, w kórym już drugi raz to musisz tłumaczyć, przyznałeś się do winy? ;-)

 

Popracuj nad zrozumiałością następnym razem ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Nowa Fantastyka