- Opowiadanie: Anonimowy bajkoholik - Między wierszami

Między wierszami

Dyżurni:

joseheim, beryl, vyzart

Oceny

Między wierszami

Przenikanie myśli. Przenikanie ciał. Jesteśmy bliżej. Jesteśmy dalej. Migotanie komór. Lśnienie aur. Oddechy. Poświaty, kolory, zapachy, dźwięki, skojarzenia. Jawne bratanie. Ukryte waśnie. Widzialne – niewidzialne. Ostre i łagodne. Duchowe i ziemskie. Niskie i wysokie. Nagłe i powolne. Dobre i złe. Anielskie i diabelskie. Czy to możliwe, żeby tyle zawrzeć w jednej, krótkiej historii?

Teraz już nikt nie wierzy, w takie rzeczy. Zwykli ludzie wierzą w doświadczalne i mierzalne powidoki szczęścia: samochód, telewizor, mąż, dziecko. Ale cudowne, chwile wciąż się zdarzają – są bardziej dotykalne i obserwowalne niż gwiazdy na niebie. Wystarczy u w i e r z y ć. Ale kogo dziś obchodzą takie sprawy, kogo stać na taki hazard jak wiara?

Myślicie – jestem szalony. Nie – zwyczajnie widzę więcej, czuję mocniej. Dostrzegam to, czego inni nie dostrzegają. Widzę samoświadomy, światłolubny konstrukt emocji tam, gdzie inni widzą tylko wielowymiarową ciemną, nudną układankę wieloznaczności. Brak sensu. Brak logiki. Brak fantastyki. Brak metafizyki. Brak idei. Brak seksu. Brak uczuć wyższych.

Są sprawy ważniejsze od zwykłego, szarego zapachu codzienności – moc słów. Z nich budujemy życie – wiary, niewiary, marzenia, lęki, tęsknoty, fobie. Na początku było… Słowo. Nie cofnie się raz danego Słowa. Nie odbierze nikt darów – przymiotów, lśnień, odblasków – duszom raz oswojonym.

To już na zawsze pozostanie – między wierszami.

Koniec

Komentarze

Hmmm. Ale o co chodzi? Poezja, filozofia, teologia…?

Tekst oceniam na 4.

Szerokość poruszanych zagadnień i treść refleksji na ich temat zapachniała mi trochę Jacobem, choć napewno to nie on.

Ale podobnie jak i u wspomnianego powyżej autora, tak i tu musimy wygrzebywać drogocenne kamyczki z piasku prawd nietrafionych, bądz ogólnie znanych. Choć dla mnie znaleźć w tekście wystarczy jeden klejnot, by stał się on w moich oczach wartościowy.

 

Osobiście lubię poezję, czy utwory poetyckie, a nawet wszelkiego rodzaju literackie wariacje, więc  tekst spodobał mi się. Przeczytałem go z przyjemnością i zainteresowaniem.

 

Pozdrawiam!

Bardziej podobał mi się komentarz poprzednika niż tekst. Pozdrawiam.

Do uśmiechnięcia, Ryszardzie. Pozdrawiam ciepło zainteresowanych ; )

Przeczytałam. Tradycyjnie – nie pojęłam, co Autor miał przez to na myśli ; (

Tradycyjnie? Hmmm… To daje do myślenia ; ) Pzdr

Podsumować można właściwie jednym zdaniem – trochę truizmów zmieszanych z odrobiną ciekawej refleksji.

Do przeczytania.

Tekst oceniam na 5

Zbiór zdań. Krótkich i dłuższych.

Zdania zrozumiałam. Szort pozostał zagadką.

Tak bywa z tekstami pisanymi w ciągu kilku minut, ad hoc. Następnym razem bardziej się przyłożę, obiecuję ; )

Nowa Fantastyka