- Opowiadanie: malynosorozec - Ręka Sięgająca Poza Grób

Ręka Sięgająca Poza Grób

Dyżurni:

ocha, bohdan, domek

Biblioteka:

dj Jajko

Oceny

Ręka Sięgająca Poza Grób

Zachód słońca w górach. Coś wspaniałego… Cisza i spokój. Niczym niezmącona harmonia świata. Piękno w czystej postaci… Jednak postać, na którą padają ostatnie promienie słońca całą swoją uwagę skupia na kartce trzymanej w rękach. Czyste, błękitne oczy przebiegają powoli po nierówno skreślonych linijkach…

 

Adam… Tak dałem Ci na imię mój synu. Symbolicznie. Ponieważ jesteś moją ręką sięgającą poza grób. Nadzieją na przyszłość. Odkupieniem.

W Tobie pokładam nadzieję na odrodzenie Człowieka…

Chcieliśmy zbyt wiele. Byliśmy chciwi ponad wszelką miarę. Nie było w nas pokory. A teraz wszyscy zginiemy… Mieliśmy kochającego, aczkolwiek niekiedy surowego Boga. Zawiedliśmy Go o jeden raz za dużo… Chcieliśmy osiągnąć moc, która nie była dla nas… Poznać rzeczy, których znać nie powinniśmy…

Zabiliśmy Anioła!! Poznaliśmy sposób żeby go unieruchomić. Przywołaliśmy go i zabiliśmy… Istotę nieskazitelnie czystą… Nie spodziewającą się niczego… Tak daleko sięgnęło nasze szaleństwo…

Prorocy mówią, że Bóg odszedł… Mówią, że Aniołowie dostali ostatnie zadanie i także odejdą z naszego świata. Ale dla nas będzie już wszystko jedno. Nas już nie będzie…

Wyobrażam sobie Boga zgarbionego na swoim tronie. Kiwającego smutno głową nad porażką, którą się okazaliśmy… Zwołuje On swoje zastępy i zmęczonym głosem mówi, że wszyscy ludzie muszą zapłacić… Po czym ciężko wstaje i udaje się do innego miejsca gdzie zacznie wszystko od nowa…

Aniołowie rozpoczęli rzeź. Przybędą do wszystkich. Nie ma dla nas ratunku…

Miliony dusz w zamian za jedną istotę doskonałą. Czy to zasłużona kara? Czy to jest Sprawiedliwość Boża? Za późno, żeby się nad tym zastanawiać…

Ciebie jednak nie odnajdą. Udało nam się ukryć setki dzieci przed wzrokiem Bożych Posłańców Śmierci. Nie znajdą was. Nie wyczują, że żyjecie… Obudzicie się za kilkaset lat…Nie wiem co zastaniecie na ziemi… Jakie zagrożenia będą na was czekać…Twoim zadaniem będzie doprowadzić do ponownego rozkwitu rasy ludzkiej. Wierzę, że będziesz dobrym przywódcą. Pokładam ufność w Tobie, Adamie…

I kto wie może kiedyś dobry Bóg powróci do waszego świata i patrząc na was ponownie uwierzy w Człowieka…

 

Postać na wzgórzu pozostała nieruchoma. Na jej twarzy nie widać było żadnych emocji. Nadzieja? Ręka sięgająca poza grób? Czy ludzie zasłużyli na następną szansę?…

Kartka zajęła się ogniem. Gabriel odwrócił się i spojrzał w martwe oczy człowieka, który nie zdążył dostarczyć listu… Zwinął skrzydła i ruszył powolnym krokiem do miejsca gdzie uśpione czekało odkupienie ludzkości…

 

malynosorozec

Koniec

Komentarze

Podobało mi się. Przyjemna lektura, z solidnym zakończeniem:)

Mam tylko wątpliwości co do “Miliony dusz w zamian za jedną istotę doskonałą.“ Przede wszystkim, czy nie powinno być “miliardy”? Poza tym, źle mi zabrzmiały te “dusze”. Rozumiem, że tak można zamiast “ludzie” (np. W klasie na angliku kilkanaście dusz męczyło się okrutnie), ale w kontekście okołoreligijnym jakoś nie pasuje, bo wprowadza zamęt: jak to, Bóg zabrał miliony/miliardy dusz? Jeśli je zniszczył, to jakaś lipa. Jeśli zabrał do Nieba, to w sumie nie tak źle. Jeśli strącił do piekła, to właściwie za co? Myślę, że dla jasności lepiej byłoby się tego słówka pozbyć. Pozdrawiam:)

A do mnie jakoś nie przemówiło. Nie wiem, może dlatego, że nie lubię robienia krzywdy bezbronnym. Ani aniołom, ani ludziom.

Ale napisane poprawnie.

Babska logika rządzi!

Do mnie też niestety nie przemówiło, chociaż napisane jest całkiem nieźle. Przeszkadzała mi szalona ilość wielokropków. Spróbuj, eksperymentalnie, większość z nich zastąpić kropkami. Tekst będzie miał zupełnie inny, bardziej zdecydowany rytm.

Po co tyle wielokropków?

Poza tym opowiadanie jest dobrze napisane, lecz temat zupełnie nie dla mnie.

 

Pozdrawiam

Mastiff

Ja tam nie jestem tak wymagająca jak poprzednicy. Wielokropki rzeczywiście mógłbyś zamienić, ale to Twój utwór…

Mi się podobało. Zazgrzytały mi tylko te “Czyste, błękitne oczy“…

Dlaczego nie podpiąłeś pod APOKALIPSA 2014? Według mnie jest w temacie.

Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)

Rzeczywiście pasuje do APOKALIPSA 2014. Dziękuje za przypomnienie. Dziękuje także za uwagi. Wielokropki jednak zostają. Według mnie tak po prostu lepiej pasuje. 

pozdrawiam

„Teraz biją w dzwony, ale już niedługo…już niedługo…nie będą bić w dzwony. Nieszczególny aforyzm, ale można nad nim popracować.”

fajny pomysł, fajny twist na końcu. Popracuj nad warsztatem, będzie dobrze.

https://www.martakrajewska.eu

Ja też lubię wielokropki, ale bez przesady.

Podpisuję się pod zdaniem Finkli.

Przeczytałam.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Bardzo ładnie, chociaż wielokropki mimowolnie mnie spowalniają :D Podoba mi się przede wszystkim smutek, który bije z całego wywodu. 

Pierwsze przeczytane – ciekawe, apokalipsa z otwartym zakończeniem, jak się poszuka to kilka wątków do zastanowienia…

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Napisane porządnie, ale lektura nie pozostawiła szczególnych wrażeń.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Nowa Fantastyka