,,Poznaj księcia"
Przyjechał król Francji z wizytą do polskiego dworu. Oczywiście został powitany z niezwykłym rozmachem; tutaj konie w złotych szatach, karoce zdobione drogocennymi kamieniami, arystokratki rzucające różane płatki pod stopy gościa.
Francuz, aby nawiązać rozmowę z panem polskim, mówi:
– Słyszałem, że macie syna, mości królu.
Król Polski ożywił się znacznie, pokiwał głową i z entuzjazmem zaczął opowiadać wizytatorowi o tym jak wspaniały jest jego syn.
– Przerósł już wszystkich w rodzinie, a nie tylko wzrostem, ale i rozumem, bo nauki bierze i w każdej dziedzinie zdobywa wiedzę. Mądry jest jak stu kapłanów, a pobożny jak święty Franciszek. Uczynny, kochający. Słowem jednym, złote dziecko i wymarzony następca tronu.
Zdumiony król Francji oznajmił, że z chęcią pozna takiego wspaniałego chłopca. Rozsiedli się zatem w sali tronowej, do której po kilku minutach wkroczył przystojny młodzieniec.
Król Francji wyciąga dłoń, aby się przywitać, młodzieniec łapie ją i z kretyńskim uśmiechem pyta króla:
– A konia walisz?
,,Ildefons"
Jadwiga pogłaskała brzuch czując nieznaczny ruch w okolicach bioder.
– Jaki on ruchliwy – powiedziała z uśmiechem do swojego męża, który siedział ze wzrokiem zatopionym w gęstwinie dokumentów i roboczych papierów.
Na wieść jednak o aktywności swojego przyszłego spadkobiercy zdjął okulary i oparł się o oparcie dębowego, zdobionego krzesła. Siedzieli przez chwilę w milczeniu, aż wreszcie wyraźnie czymś zaintrygowany ojciec poderwał się z siedzenia i uklęknął obok żony.
– Jadzia – powiedział. – Ja szczerze mówiąc nie lubię tego dziecka. Dawaj go jakoś skrzywdzimy. Nazwijmy go Ildefons, bo to chujowe imię, jak on.
Żona rozpromieniona rozłożyła nogi i dała dupy mężowi.
Jako komentarz niech wystarczą te trzy kropki: …
Mee!
Jest to kolejny przyczynek do namysłu, czy czytelnicy nie powinni mieć prawa pozbyć się tekstu z portalu, jeśli zbierze odpowiednio dużo jedynek. Szkoda robić tu taki śmietnik.
Ło jeżu kolczasty…
Jak dla mnie, a raczej ku mojej rozpaczy, to jest właśnie przyszłość dowcipu. Baba i lekarz już nie zagrzeją miejsca w XXI w. Zostaną wyparci przez właśnie taki humor: ekstrawagancki, pełen wulgaryzmu i erotyzmu. Niestety, społeczeństwo nieubłaganie kroczy ku zepsuciu. Te shorty właśnie takie są: zepsute.
Miałem sen, ale już mnie odszedł...
Dno.
„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota
Straszne.
To straszne. Zmarnowałam dwie minuty życia.
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr
To będzie cię kosztować, bananie ty pogięty, publikujący takie kretynizmy :) Dawaj dane do faktury i leci rachunek za zmarnowany czas. I zgłoszenie trolla. :]
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Poczekalnia w założeniu ma być takim właśnie śmietnikiem, gdzie panuje swoboda twórcza. Teksty na poziomie lądują piętro wyżej.
Ale czemu zgłoszenie trolla? Przecież to literatura. :-) Na szczęście już tego serwisu nie moderuję.
Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki
Bo nie dał adresu do przesłania faktury… ;)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
– Jaki on ruchliwy – powiedziała z uśmiechem do swojego męża, który siedział ze wzrokiem zatopionym w gęstwinie dokumentów i roboczych papierów.
Na wieść jednak o aktywności swojego przyszłego spadkobiercy
Ja bym jednego swojego się pozbył.
Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki
Niestety, przeczytałam. Teraz żałuję, że to zrobiłam.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Fakturę wystaw. Skoro to literatura, to Autor powinien za jej czytanie płacić czytelnikowi – a jak nie, to zwykły troll jest :)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Jestem pod wrażeniem.
"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."
Możecie mówić co chcecie, ale ten tekst wywołał większe poruszenie niż wiele dużo lepszych tekstów w poczekalni :) Czy tego chcemy, czy nie, autor skandalem kupił sobie publikę.
Miałem sen, ale już mnie odszedł...
Niestety…
Mee!
Wcięło mi komentarz. Więc jeszcze raz.
Proszę administrację o usunięcie tego tekstu.
Czuję się osobiście obrażony i znieważony tym rynsztokowym wytworem prymitywa.
Nie życzę sobie, żeby na jednym portalu widniały moje opinie i komentarze oraz "coś" takiego.
Infundybuła chronosynklastyczna
Chyba jest w tym jakiś zamysł, ale ja go nie ogarniam. Przynajmniej dobrze otagowane.
/ᐠ。ꞈ。ᐟ\
Gdyby drugą część przerobić na drabble z jakąś negatywną postacią – byłby pomysł. A tak – niestety nic dobrego.
Ale na opcję wywalania tekstów głosami nie liczcie – za łatwo można by kogoś skrzywdzić :) Od tego jest poczekalnia, żeby to sobie tu zostało, jeśli nikt nie zagłosuje.
Natomiast prowadząc dyskurs tylko podbijacie tekst :D
dj
"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066
A ja zostawiam ślad, że byłem i czytałem.
Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)