Informacje

11.08.17, g. 20:21

Nominowani do Dragon Awards rezygnują z dalszego udziału w konkursie!

9 sierp­nia Ali­son Lit­tle­wo­od i John Scal­zi ogło­si­li za­miar wy­co­fa­nia się z udzia­łu w kon­kur­sie Dra­gon Awards or­ga­ni­zo­wa­nym pod­czas Dra­gon Con w Atlan­cie (Stany Zjed­no­czo­ne). To kon­kurs za­po­cząt­ko­wa­ny w marcu 2016 roku, w któ­rym fani wy­bie­ra­ją m.in. po­wie­ści fan­ta­sy i scien­ce fic­tion, ko­mik­sy, gry oraz filmy, które za­słu­gu­ją na szcze­gól­ne wy­róż­nie­nie w danym roku. Po­wieść The Hid­den Pe­ople Ali­son Lit­tle­wo­od była no­mi­no­wa­na do Dra­gon Awards w ka­te­go­rii Po­wieść grozy, na­to­miast The Col­lap­sing Em­pi­re Johna Scal­zie­go ubie­ga­ła się o tę na­gro­dę w ka­te­go­rii Po­wieść scien­ce fic­tion.

Au­to­rzy pod­ję­li taką de­cy­zję ze wzglę­du na do­cho­dzą­ce do nich in­for­ma­cje m.in. o „pró­bach usta­wie­nia wy­ni­ku wy­bo­rów przez pewną grupę gło­su­ją­cych”. Scal­zi pod­kre­ślał także, że „nie­któ­rzy fi­na­li­ści wy­raź­nie wy­ko­rzy­sty­wa­li jego osobę oraz książ­kę do pod­trzy­ma­nia pew­nej nar­ra­cji naj­praw­do­po­dob­niej skon­cen­tro­wa­nej na pew­nej ide­olo­gii. Wszyst­ko to w celu ze­bra­nia jak naj­więk­szej licz­by gło­sów”.

Lit­tle­wo­od pod­kre­śli­ła ostat­nio, że pre­zes Dra­gon Con, Pat Henry, nie wy­ra­ził zgody na wy­co­fa­nie jej książ­ki z listy no­mi­no­wa­nych. Henry miał „być świa­do­my ist­nie­nia pew­nych grup osób wpły­wa­ją­cych na wynik wy­bo­rów, lecz jego zda­niem są po­dej­mo­wa­ne kroki w celu za­po­bie­gnię­cia fał­szer­stwom czy innym za­cho­wa­niom wska­zu­ją­cym na za­ist­nie­nie oszu­stwa wy­bor­cze­go. Or­ga­ni­za­to­rzy nie za­po­cząt­ko­wa­li Dra­gon Awards, by uda­rem­nić dzia­łań tych grup, jed­nak w miarę po­ja­wia­nia się no­wych gło­sów, ich udział ma oka­zać się nie­istot­ny”.

Au­tor­ka sko­men­to­wa­ła od­po­wiedź jed­ne­go z or­ga­ni­za­to­rów tymi oto sło­wa­mi:

Sta­ra­łam się. Nigdy nie sły­sza­łam o tym, aby na siłę trzy­ma­no au­to­rów no­mi­no­wa­nych do kon­kret­nych na­gród i to wbrew ich woli. Zwłasz­cza, jeśli weź­mie się pod uwagę to, że obu stro­nom za­le­ży na utrzy­ma­niu uczci­wo­ści oraz braku za­kłó­ceń przy wy­bo­rze lau­re­atów. Jed­nak, w tym kon­kret­nym wy­pad­ku nic wię­cej nie je­stem w sta­nie zro­bić.

Źró­dło: Lo­cu­sMag

Nowa Fantastyka