Profil użytkownika


komentarze: 23, w dziale opowiadań: 22, opowiadania: 15

Ostatnie sto komentarzy

Nowy konkurs na najlepsze opowiadanie zatytułowane: "Gdzie się podział T.?"
fajne :D

Sory, ale dobrnąłem tylko do drugiego akapitu pierwszego rozdziału...
Podziwiam jednak za wytrwałość.

Jak najbardziej masz prawo mieć takie odczucia :)
Czasami po prostu (dla danej fabuły)  przekleństwa są konieczne.  

Jak dla mnie to nie jest argument.  Używane w tekście kolokwializmy i inwektywy służą przede wszystkim do pewnego uosobienia się narratora z bohaterem,  przedstawienia jego sposobu myślenia, itd. Jeśli np. mamy do czynienia z bohaterem wulgarnym, opis narratora: "Zaiste, drzazga w oku bardzo mu doskwierała.", nie ukazuje nam chyba jego prawdziwych doznań, czyż nie?   (oczywiście pomijamy wszelkie inwektywy uzywane w dialogach)
W przypadku tego opowiadania to fabuła dyktuje sposób i język narracji. Nie bądźmy aż tacy delikatni!
A co do samego opowiadania, to niektóre fragmenty bardzo fajne :)      

Chyba rzeczywiście było ich zbyt dużo, parę usunąłem:) 
ale inwektywy same w sobie nie są przecież złe! 

W tym opowiadaniu to oryginalnymi pomysłami nie grzeszysz :)
Jak dla mnie dobrze napisane, tylko po prostu niezbyt ciekawe. Najpierw sielankowy nastrój rodem z "M jak miłość" (szczególnie te dialogi), potem sieczka, sieczka, sieczka,  jakiś mędrzec po drodze (jakby mistrz Yoda choć równie dobrze pijany mistrz), później jeszcze większa sieczka i koniec.

 Ale sposób opowiadania bardzo fajny, masz swój charakterystyczny styl. 

Nowa Fantastyka