- Hydepark: Gatunki i tagi na stronie

Hydepark:

strona

Gatunki i tagi na stronie

Dyskusja w temacie dotyczącym nowej strony zrobiła się na tyle intensywna, że ciężko przebić się przez nią z innymi uwagami, dlatego prosiłbym o kontynuowanie jej w tym miejscu, a temat o stronie zostawmy dla pozostałych spraw.

Komentarze

obserwuj

Moje opowiadanie też są "inne" :(

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Wracając do pytania zadanego mi w poprzednim wątku. Jest bomba atomowa? To SF. Jest zamek? To Fantasy. :P Powiedziałem, że to podział mocno niedoskonały, ale - podobnie jak demokracja - najlepszy z możliwych. Nie ma dwóch identycznych tekstów (nie licząc plagiatów i błędów na stronie) i na dobrą sprawę można by określić tyle gatunków, ile jest opowiadań. Jeżeli chodzi wam o taki bajzel to proszę bardzo, ale jeżeli o funkcjonalność, to te trzy gatunki wystarczą, żeby potencjalny czytelnik wiedział pod jakim tagiem szukać interesujących go tekstów. Dlaczego jestem przeciw gatunkowi "Inne"? Bo będą tam trafiać opka, które spokojnie można by zakwalifikować do któregoś z tych trzech głównych gatunków, ale po prostu ich autor był niezdecydowany lub też nazbyt oryginalny. :) Zrobi się kategoria-galimatias, jak to ma miejsce na tej stronie.

Zrobi się kategoria-galimatias, jak to ma miejsce na tej stronie. --- teraz tą kategorią będzie fantasy. Przyjmując jakąś definicję fantasy (nawet ograniczającą gatunek do opowieści o krasnoludach w karczmie), będziemy mieć trzy uporządkowane kategorie i jedną uporządkowaną negatywnie (będziemy wiedzieć, czego tam nie ma). A całość w kontekście tego,  że opowieści o rzeczonych krasnoludach są u nas popularne i nie ma sensu ich łączyć z historiami alternatywnymi, postapo i innymi takimi, które niestety w trójpodziale łapałyby się jednak na fantasy, a nie SF.

pozdrawiam

I po co to było?

Moja propozycja:

- SF;

- fantasy;

- horror;

- rubieże gatunków.

 Stwierdzenie Jest bomba atomowa? To SF. wydaje mi się niezbyt trafione. Raczej: Jest blaster? ;)
Post apo jako takie (dowolnie czy to XIX wiek, czy XXV) to chyba post apo, a nie sf czy fantasy (chyba, że mamy post apo w królestwie elfów).
Całe to wszystko wynika chyba z tego, że nam (większości) fantasy kojarzy sie tylko z tymi nieszczęsnymi krasnoludami, i czasami przed wynalezieniem silnika. A w teorii, chyba, i realizm magiczny i urban pasują właśnie do fantasy.

No nie wiem. Ja tam swoje dwa opka z tej strony zawsze klasyfikowałem właśnie jako czyste fantasy, choć żadnych tolkienizmów tam nie ma (są czasy sarmatyzmu i Pierwszej Rzeczpospolitej). I co? Mam teraz wymyślać jakieś cuda niewida, żeby określić inny gatunek? A po co mi ta gimnastyka? Już prędzej w ogóle nie będę ich przenosił.

No nie wiem. Ja tam swoje dwa opka z tej strony zawsze klasyfikowałem właśnie jako czyste fantasy --- no i okej, jeżeli trafiają do kategorii, gdzie występują teksty o zbliżonych cechach.

 

- rubieże gatunków. ---  uznanie pomysłu na czwartą kategorię jak najbardziej trafne. Może ewentualnie warto jeszcze nad samą nazwą popracować.

pozdrawiam

I po co to było?

Ze względów technicznych - cokolwiek wymyślicie, niech to ma krótką nazwę, żeby nie zajmowało za dużo miejsca na liście.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Mi się podoba wersja malakha.

 

brajt, czyli "Hybrydy gatunkowe z pogranicza znanego literaturze podziału" nie specjalnie się nadaje? ;)

Może po prostu "rubieże", tak jest krócej.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

jeżeli trafiają do kategorii, gdzie występują teksty o zbliżonych cechach.

 

No właśnie, tylko jakie to mają być cechy, żeby utwór był zakwalifikowany jako fantasy, a nie jakieś tam "rubieże", hmm? Powinny być chyba jasno określone, bo inaczej każdy autor będzie miał wątpliwości. I to jest właśnie powód, dla którego nie chcę mnożyć gatunków ponad te trzy podstawowe. Każdy potrafi okreslić czy jego dzieło jest bardziej fantasy, czy bardziej SF. Ale już określenie czy jest bardziej fantasy, czy bardziej jeszcze czymś innym, może sprawiać kłopoty. W efekcie opowiadania należące do tego samego gatunku będą trafiały do zupełnie różnych kategorii, w zależności od uznania autora. I będzie taki sam bałagan jak tutaj, tyle że podzielony na parę części.

Jakoś jak do tej pory obywaliśmy się bez tagów. Nie wydaje mi się, żeby to był kluczowy element. Ja ogólnie na gatunkach się nie znam, ale moim zdaniem spokojnie wystarczą trzy podstawowe, a resztę przecież dorobi się tagami.
Jak ktoś ma problem z zaklasyfikowaniem swojego postapo, to wpisuje gatunek: fantasy, a resztę dorabia tagami i tam sobie wpisuje postapo. Ktoś chce znaleźć postapo, wpisuje to w wyszukiwarkę i dostaje co chciał.
I gdzie tu jakiś problem?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

:-)   Czwarta kategoria, jeśli zostanie wprowadzona:

--- ni to, ni owo;  

--- na skrzyżowaniach; 

--- GMO.  :-)  

Berylu, tagi mają ogromne znaczenie jeśli chodzi o żywotność jakichkolwiek artykułów w Internecie. W tej chwili tekst żyje póki jest na pierwszej stronie lub dostaje drugie życie gdy dostanie piórko. I jednym z zadań tagów jest ten czas wydłużyć.

Z całą resztą posta się zgadzam (choć obstawałbym przy "inne").

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ale już określenie czy jest bardziej fantasy, czy bardziej jeszcze czymś innym, może sprawiać kłopoty.

Wydaje mi się, bo oficjalnych danych nie mam, że w Polsce przeciętny czytelnik fantastyki ma raczej jasny pogląd co to jest fantasy, nawet jeśli kłóci się to z oficjalną definicją. Mianowicie dla niego fantasy to smoki, elfy, magia i miecz.

"Rubieże" brzmi bardzo sztucznie i faktycznie byłoby ciężko określić co nim jest a co nie. To akurat lepiej załatwić tagami.

"Inne" rządzi. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Każdy potrafi okreslić czy jego dzieło jest bardziej fantasy, czy bardziej SF. --- mi wychodzi, że moim tekstom postapo bliżej do fantasy niż SF, ale z drugiej strony rdzeniem fantasy --- wydaje mi się  i jak zauważył brajt --- są smoki, elfy, magia i wszystko sprzed steampunka, więc nie leży mi, żeby te teksty leżały obok smoków, bo to --- powiedzmy sobie --- nie ten target. Inne/alternatywne --- owszem --- wydają się być bardziej rozsądne niż rubieże.

pozdrawiam

I po co to było?

Jedyny problem z inne jest taki, że pewnie większość osób będzie tak oznaczało swoje teksty.
To znaczy, o ile wasza teza jest prawdziwa, i "fantasy" to dla większości rzeczywiście tylko smoki, miecze i ogólnie quasi-średniowiecze.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Starczy wpisać w google fantasy, przełączyć na grafikę i fantasy jakie jest każdy widzi. Smoki, elfy, jednorożce, średniowiecze i półnagie lachony.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A ja mam tylko prośbę - zróbcie tę stronę tak, żeby nie była zbyt skomplikowana. Żeby osoby starsze, jak ja, i mniej zdolne we "władaniu" komputerem, jak ja,  też dały radę! Żeby wklejanie, edycja, komentarze działały normalnie, a nie po naciśnięciu miliona klawiszy typu enter+Ctrl+alt  itd.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

W Polsce ogromny wpływ na ukształtowanie znaczenia fantasy miała nie tylko literatura, ale też gry komputerowe - fantasy kojarzy się przede wszystkim z Baldur's Gate i gry fabularne - fantasy najbardziej kojarzy się z Forgotten Realms (AD&D).

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Nawet jeśli BG i FR to jedno i to samo. :P

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Napisałem jakiś czas temu opowiadanie, którego głównym bohaterem jest spinacz biurowy. Na sto procent nie jest to SF. Horror tym bardziej nie, ale jednak fantastyka. Na nowej stronie musiałbym wrzucić to do fantazy i spokojnie mógłbym z tym żyć. Pytanie tylko, czy fani gatunku trafiający na spinacz zamiast elfa czy smoka będą zadowoleni.

"Inne" byłoby może adekwatne, ale z doświadczenia wiem, że na wszelkiego rodzaju portalach kategorie "inne" są najbardziej zaśmiecone i najmniej odwiedzane. Mnie osobiście pasowałaby "rzeczywistość alternatywna", ale długa nazwa.

"alternatywa" - krótsza nazwa i obecna już w kulturze masowej, więc nie ma z nią problemów

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Najbardziej przekonuje mnie argument, że - jeśli nie będzie kategorii "inne" - w kat. "fantasy" panować będzie galimatias. Wiadomo,w "innych" też będzie misz-masz, ale taka już jego natura. Pamiętam ten tekst o spinaczu - no rzeczywiście, ani to SF, ani horror, ani fantasy. Więc gdzie go umieścić? A takich tekstów jest całe mnóstwo.

Nadal podtrzymuję swoją wersję - lepiej śmiecić w "innych" niż w fantasy. Nazwa krótka, zadowoleni i czytelnicy (bo nie znajdą tekstu o spinaczu obok tekstu o elfach), i autorzy, i unika się dalszego rozmnażania gatunków. Nawiasem mówiąc, skąd pewność, że dany autor przypisując tekst o niejasnym gatunku, przypisze go akurat do fantasy? Będzie informacja czerwonymi literami na stronie "jeżeli nie wiesz, jaką kategorię wybrać, wybierz fantasy"?

 

Ogólnie moje wątpliwości zrodziły się po zerknięciu na tekst z Sherlockisty, a potem na inne z tego konkursu - opowiadania na ten konkurs czasem nawet nie zawierały elementów fantastyki, albo zawierały je w minimalnym stopniu (moje "Pod inną nazwą", tekst Podstuwaka, "Interes pani Pitchfork" szoszoona itd.). Mogę się na upartego zgodzić, że jeżeli uznamy wszelkie zjawiska paranormalne za magię, to moje opowiadania, w których jedyną fantastyką są postaci jasnowidzów/uzdrowicieli można uznać za fantasy, ale serio do fantasy damy panią Pitchfork? Może to wyjątek, ale skąd wiadomo, że jeszcze taki konkurs się nie powtórzy?

"smoki, elfy..."

 

Czyli Howard to już dla was nie fantasy? :P Wszak smoka czy elfa u niego nie uświadczysz. A Komuda? Też nie fantasy? Nie rozgrywa się przecież w średniowieczu i nawet zwykłego (nie mówiąc już o magicznym) miecza tam nie ma. :)

 

"o spinaczu..."

 

Opowiadanie o spinaczu jak najbardziej spełnia znamiona fantasy. Antropomorfizacja jest wszak nieodłącznym elementem większości bajek, legend i mitów, od których bierze swój początek literatura fantasy. :) Kluczowym jest jednak, co i gdzie robi ten spinacz? Jeżeli np. lata w kosmosie, to mamy tu SF (o robotach może być, to czemu nie o spinaczach?). Jeżeli zostaje użyty jako wytrych do komnaty średniowiecznej księżniczki, to przecież najczystsze fantasy. A jeżeli tylko leży na biurku w urzędzie gminy, to opowiadanie jest zwykłym dziwactwem i sileniem się na oryginalność, a nie żadną fantastyką. :P

 

Chodzi mi po prostu o to, że gdy będzie tych kategorii więcej niż te trzy najbardziej podstawowe, to dokładnie takie same gatunkowo opowiadania różni autorzy będą umieszczać w zupełnie różnych kategoriach. Już wystarczający bałagan będzie tylko przy tych trzech kategoriach (no bo będą watpliwości np. co jest fantasy a co horrorem?), po co to jeszcze dodatkowo komplikować? Każdy autor będzie miał możliwość dodatkowo otagować swoje dzieło według uznania i wtedy może się wykazać tymi "gatunkami". :)

A jest u Howarda magia i miecz? Jest. Nie musisz mnie łapać za słówka, wiesz przecież o co chodzi.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Owszem, wiem. I każdy autor wie, nawet bez wytycznych z góry, czy jego dzieło bardziej podchodzi pod fantasy, czy pod SF lub horror. Ale gdy gatunków będzie więcej (choćby tylko to "Inne" czy jak to tam nazwiecie) to pojawią się wątpliwości. I tak jak ktoś powiedział: kategoria "Inne" jest śmietnikiem każdej strony. Będziemy mieli trzy w miarę czyste gatunkowo kategorie i jeden wór z niewiadomo czym. Jak znam życie, wór będzie kategorią największą i najrzadziej odwiedzaną.

Nie, ja właśnie poprawiam tekst i nie mam pojęcia gdzie bym go umieścił. Jak go opublikuję, to możesz mi pomóc.

Zamiast trzech w miarę czystych gatunkowo kategorii i śmietnika, wolisz mieć dwie takie kategorie i śmietnik w postaci fantasy, który przecież będzie jeszcze większą kategorią?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Nie rozumiem skąd to przekonanie, że wszystkie dzieła niejasne gatunkowo będą trafiać akurat do kategorii "fantasy"? Są na to jakieś przykłady z innych stron branżowych? I skąd pewność, że gdy będzie kategoria "inne" to nie trafią tam dzieła czyste gatunkowo? Wszak będzie o tym decydować tylko uznaniowość autora.

Niedługo zaczniemy przypisywać gatunki, to sam zobaczysz.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A jeżeli już naprawdę nie wiesz, gdzie umieścić swoje dzieło, to kieruj się po prostu rzeczywistością w jakiej się rozgrywa. Czy twój świat ma znamiona przeszłości, współczesności czy przyszłości? I odpowiednio: fantasy, horror, SF. :)

A Ty swoje opowiadania określiłbyś bardziej jako "sarmackie fantasy" czy "horror historyczny"?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wyszło mi na to, że Harry Potter to horror. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ja bym określił jako "sarmackie fantasy", bo tak się przyjęło od czasów Komudy, ale nie obraziłbym się, gdyby ktoś określił je mianem "horroru historycznego". :) Tak czy siak pozostałoby w obrębie tych trzech podstawowych gatunków. Ale inny autor mógłby wrzucić coś takiego właśnie do wora pod tytułem "inne".

 

"Harry Potter" nie dzieje się całkiem współcześnie. Poza tym jest w nim wystarczająco wiele innych znamion gatunkowych, pozwalających go zakwalifikować do "fantasy", bez konieczności opierania się na czasach, w których dzieje się akcja. :)

Zauważyłem jedno nieporozumienie. Przede wszystkim główne spisy tekstów, zarówno w bibliotece jak i w poczekalni, będą zawierać wszystkie opowiadania niezależnie od gatunku. Dopiero w szczegółowych opcjach można wyklikać co się chce. Stąd do spisu fantasy wejdzie osoba, która chce poczytać fantasy. Do spisu horror osoba, która chce poczytać horror. Jak znajdzie tam spinacz, to będzie niepocieszona.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Myślę, że bardziej niepocieszona będzie, gdy w kategorii "inne" znajdzie najczystszy horror. Bo spinacz można porzucić po paru akapitach, a tego, czego się nie znajdzie, nigdy się nie przeczyta. :)

I o ile jestem w stanie wyobrazić sobie, że ktoś będzie szukał opek na stronie po spisach "SF", "fantasy" czy "horror", to jakoś nie wyobrażam sobie kogoś, kto szuka według spisu "inne", "obrzeża", "ni pies ni wydra" itp. pomysły. :)

Tym razem bez cienia żartów.  

Skoro autorzy mają otagowywać swe dzieła, na użytek początkujących należało by podać definicje i wskazówki uzupełniające. Na nic najdłuższe fachowe dysputy, gdy większość próbujących sił zwyczajnie nie interesuje się kryteriami przynależnościowymi, tylko po prostu pisze o czymś, co im w duszy zagrało.

Do części tagów zrobi się krótkie opisy. Ale też nie można kontrolować wszystkiego.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

"A jeżeli tylko leży na biurku w urzędzie gminy, to opowiadanie jest zwykłym dziwactwem i sileniem się na oryginalność, a nie żadną fantastyką."

No to ja poproszę o kategorię "Dziwactwa", albo będę musiał z moim sileniem się na oryginalność szukać sobie innego portalu. Ewentualnie może warto wydzielić shorty i drabble w jednej kategorii, bo to najczęściej są takie dziwactwa.

A będzie można np. przyporządkować tekst do kategorii "fantasy" i otagować go jako "science-fiction" albo odwrotnie?

Przy całkowitej swobodzie otagowywania będzie można wszystko, podejrzewam. Z wprowadzaniem czytelników w błąd włącznie. Przypadkowym i celowym też.

Normalny problem rozstajnych dróg.

Może nie wczytałem się dokładnie w większość ostatnich komentarzy, ale czy naprawdę wydaje się wam, że "fantasy" to dla większości TYLKO smoki i miecze? Dajcie spokój. Jeżeli czytelnik wejdzie na stronę i zobaczy trzy kategorie, to przecież nie będzie szukał opowiadania o spinaczu w sf czy horrorze. Ludzie, wbrew temu co się niektórym chyba wydaje, myślom :P
Trzy gatunki, do tego tagi i myślę, że wszystko jest załatwione.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

To już lepiej zróbcie kilkanaście kategorii obejmujących wszystkie bardziej znane gatunki i nurty w fantastyce, zdefiniujcie je porządnie w jakimś FAQu, a będzie to lepsze niż tworzenie trzech kategorii zrozumiałych dla wszystkich i jednego zbiorczego "wora". Widzę jednak, że cztery kategorie są już raczej postanowione, więc szkoda mojej gadki. Trudno, prawo autora i właścicieli strony. Dostosuję się. :) Uprzedzałem już kiedyś, żeby nie robić publicznych eliminacji do specjalnego numeru NF, bo teksty eliminacyjne będą lepsze niż te późniejsze do druku i wyszło na moje. :P Teraz też wyjdzie.

Nie jesteś odosobniony w zdaniu o tagach i kategoriach, Robercie.

Widzę, seniorzy jak zwykle skromni i podejmujący dyskusję.

będzie to lepsze niż tworzenie trzech kategorii zrozumiałych dla wszystkich i jednego zbiorczego "wora".


Przy trzech kategoriach, będą dwie zrozumiałe, a trzecia również będzie zbiorczym worem. Różnica, na korzyść "innych", jest taka, że fantay (najpopularniejsze?) będzie dobrze zdefiniowane.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Widzę, seniorzy jak zwykle skromni i podejmujący dyskusję.  

Jeżeli o mnie chodzi, powstrzymuję się od dyskusji, jak potrafię, bo nie ma o czym dyskutować. To moje twierdzenie wynika wprost z faktu, że jak pojawiały się tutaj teksty ludzi nie mających pojęcia o pisaniu, tak pojawiać się będą nadal, i nie można spodziewać się cudu, że autorzy takich tekstów jako tako po ludzku otagują. Może nawet zgrubnej kwalifikacji nie potrafią dokonać?  

Jak napisał Robert, zapewne wyjdzie "na jego". Dać przewodnik do łapek. Alternatywa: kwalifikacji i otagowania dokonuje się w przypadku i momencie przeniesienia tekstu do czytelni.

Widzę jednak, że cztery kategorie są już raczej postanowione, więc szkoda mojej gadki.


Robercie, dopiero co pisałam to samo w poprzedniej dyskusji, tylko że chodziło o trzy kategorie. Więc chyba nie jest tak jak mówisz, albo ja też się zgubiłam.

W takim razie proponuję w nowym Hyde Parku umieścić temat: "prośba o pomoc w określeniu przynależności gatunkowej tekstu" :P Będzie można sobie podyskutować do woli, czy tekst o elfach w kosmosie to fantasy czy s-f.

Poza tym większość użytkowników do HP i tak nie zagląda, więc po prostu pewnego dnia się zdziwą, że coś jest inaczej, że ktoś im każe coś tagować, tak jak po likwidacji ocen sporo osób dziwiło się, że nie może oceniać. I pewnie ktoś wysunie światły pomysł "czemu nie ma kategorii INNE"/"po co jest kategoria INNE" :P

<body><p>*Wyzej mialo byc rzecz jasna "ludzie mysla", co za paskudny ort :)<p>Odpowiedzcie mi na jedno: skoro 3/4 tekstow bedzie trafiac do "innych", to po co w ogole te kategorie? 

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

<body>Aha, no i jeszcze jedno, Dreammy - ludzie nie zagladaja do hyde parku? Chyba pomylilas portale :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@beryl - Był kiedyś w jakiejś gazecie artykuł o znamiennym tytule "Nikt nie czyta, wszyscy piszą". Właśnie to miałam na myśli :-) Nie napisałam, że ludzie nie zaglądają do HP w ogóle, ale mamy na forum 6451 zarejestrowanych użytkowników, a jakoś w dyskusjach HP przewijają się ciągle te same nicki. Ale nie o tym mowa. Chyba i tak wszystko wyjdzie w praniu, nie da się stwierdzić zasadności kategorii, dopóki nie zobaczymy tego wszystkiego w działaniu.

Ustalone przez redakcję są trzy gatunki. 

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Robercie, i chyba w weekend odpowiedzi nikogo z redakcji się nie spodziewasz?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A może gradient niegatunkowości? Typowe (fan, hor, sci) --> Egzotyczne (pary, swingi, trójkąciki) --> Hardkorowe (każdy z każdym, postmodernizm)

 

:-) dla każdego coś miłego

Czas ma kolejne pytanie od dinozaurzycy, ale nie mogę się połapać. Te tagi nadaje autor opowiadania, czy czytelnicy?

A kategorie - myślę, że dobrze by była kategoria "inne", bo przecież są chyba czytelnicy, którzy nie lubią fantasy (rozumianej przez większość jako smoki i jednorożce) i nie przepadają za SF (kosmos i okolice), a lubią np. historie o duchach albo spirytyźmie czy innych dziwacznościach. Osoba średnio orientująca się w niuansach gatunków fantastyki (była już o tym mowa), może z ulgą odwiedzić kategorię "inne".  Tak mi się przynajmniej wydaje.

Marianno, z tagami zobaczymy w praktyce. Na pewno jako pierwszy nadaje autor, a co później, to się zobaczy. Na pewno tagi będą istotniejsze przy opowiadaniach w bibliotece, czyli tych nadających się do czytania.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

czy tekst o elfach w kosmosie to fantasy czy s-f.

 

To zależy co jest tak naprawdę clou opowiadania. Bycie elfem czy kosmos? :)

 

bo przecież są chyba czytelnicy, którzy nie lubią fantasy (rozumianej przez większość jako smoki i jednorożce) i nie przepadają za SF (kosmos i okolice), a lubią np. historie o duchach albo spirytyźmie czy innych dziwacznościach.

 

Historie o duchach spokojnie mogą iść w kategorii "horror", a istnienie kategorii "inne" i tak nie ułatwi nikomu wyszukania interesującego go tematu. No bo co to właściwie znaczy "inne"? W jednym miejscu historie o spinaczach i świecie postapokaliptycznym, opowiadanie o babie z łechtaczką w buzi i rzeczywistości alternatywnej, teksty eksperymentalne, głupawe komedyjki i pseudoreligijne wypociny. A do tego teksty SF, F i H, które nie trafiły to swoich właściwych kategorii, bo autorzy nie mogli się zdecydować. Żeby znaleźć cokolwiek nas interesującego i tak trzeba będzie szukać po dodatkowych tagach. Więc jak powiedziałem: albo zrobić trzy podstawowe kategorie, do których naprawdę można przypisać każde opowiadanie będące fantastyką, albo rzeczywiście machnąć kilkanaście (lub więcej) kategorii obejmujących wszystkie (lub przynajmniej większość) znane gatunki fantastyki. Inaczej po prostu kategorie nie mają sensu, bo niczego nie ułatwią, a tylko niepotrzebnie zagmatwają.

Powtarzając: W jednym miejscu historie o spinaczach i świecie postapokaliptycznym, opowiadanie o babie z łechtaczką w buzi i rzeczywistości alternatywnej, teksty eksperymentalne, głupawe komedyjki i pseudoreligijne wypociny --- przy trójpodziale to wszystko trafi do kategorii fantasy, więc jak ktoś będzie chciał smoka i krasnoluda, to będzie musiał szukać po tagach, strzelać na chybił-trafił lub sobie odpuścić. Logika podziałów zupełnych --- musi być grupa inne, jeżeli nie umiemy nazwać wszystkich kategorii. Poza tym rzuciłem okiem na teksty wyróżnione z mojego okresu w loży i wydaje mi się że na jakieś 25 tekstów 5-7 nadawałoby się do kategoriiinne ---tym bardziej, jeżeli przyjęlibyśmy konserwatywną definicję fantasy.

Poza tym głupawe historyjki i tak pozostaną na śmietniku historii.

pozdrawiam

I po co to było?

przy trójpodziale to wszystko trafi do kategorii fantasy

 

A ja się ponownie zapytam, skąd przeświadczenie - ba, pewność wręcz - że to wszystko trafi do kategorii fantasy? Nie do SF, nie do horroru, tylko akurat i na pewno do fantasy? Są na to jakieś wiarygodne przykłady z już istniejących stron, czy to tylko taka wewnętrzna pewność nie poparta żadnymi argumentami? Ja osobiście akurat większość takich niepewnych gatunkowo utworów widziałbym w dziale SF. Zgodnie zresztą z tym, w jaki sposób klasyfikuje się filmy w najrozmaitszych gazetach i programach telewizyjnych. Tam pod oznaczeniem "fantasy" znajduje się już bardzo konkretna i charakterystyczna produkcja. Natomiast całą resztę z szeroko rozumianej fantastyki oznacza się właśnie jako "SF".

A kategoria "inne", gdy będzie np. do dyzpozycji jeszcze 25 innych kategorii, to zupełnie co innego niż kategoria "inne" przy czterech kategoriach.

do dyzpozycji jeszcze 25 innych kategorii  --- redakcja chce trzy kategorie, więc wydaje się, że wynegocjowanie 25 nie wchodzi w rachubę, natomiast cztery są osiągalne.

pozdrawiam

I po co to było?

To zależy co jest tak naprawdę clou opowiadania. Bycie elfem czy kosmos? :)


A jeżeli clou opowiadania jest gejowski romans elfa z uroczym Obcym, to wtedy mamy queer fantasy czy queer science-fiction? :P

 

A ja się ponownie zapytam, skąd przeświadczenie - ba, pewność wręcz - że to wszystko trafi do kategorii fantasy?



Bo brajt napisał wcześniej: Jak nie wiecie jak nadać gatunek dla danego tekstu, ogatunkujcie go jako Fantasy. I wszyscy mu uwierzyli ;)

Wam to się nudzi.

Jak pisałem, gałęzie fantastyki są trzy; SF, fantasy, horror. Można ewentualnie dorzucić czwartą: rubieże/inne/pogranicze.

Nie potrzeba 20 innych kategorii. A większość waszych przykładów na problem klasyfikacji to kaszka z mleczkiem:

- "Harry Potter" to fantasy (fantasy może dziać się wspołcześnie, nawet w przyszłości - kluczowe jest występowanie elemetów nadprzyrodzonych);

- "gejowski romans elfa z uroczym Obcym" może być fantasy albo SF (zalezy, czy elf jest istotą magiczną, czy innym gatunkiem człekokształtnym/obcym)

- "czy tekst o elfach w kosmosie to fantasy czy s-f. " - fantasy, jeżeli elf jest istotą magiczną.

 

To proste:

- fantasy - jeżeli są elementy nadprzyrodzone;

- horror - nadprzyrodzone/fantastyczno-naukowe + groza

- SF - ma mieć naukowe fundamenty, zero magii

czyli spinacz to fantasy. ale ai w spinaczu to sf ale jeśli ai w spinaczu ma cel zastraszyć całą stację kosmiczną, na której zyją elfy to jest to horror.

A co jeśli do horroru używamy magii? To mamy fantasy :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

A może inaczej. Może niech poczekalnia będzie takim jednym wspólnym worem, gdzie użytkownicy będą mieli możliwość wyszukiwania interesujących ich tekstów po tagach, a kategorie wprowadzić dopiero w bibliotece. Otagowanie opowiadania, co wiąże się z dodatkową pracą (niewielką, ale jednak) pozostanie w gestii autora, a poprawne otagowanie jest w jego dobrze pojętym interesie. Natomiast przydział kategorii odbywałby się przy kwalifikowaniu opowiadań do biblioteki i byłby dokonywany przez Lożę. Wtedy odpada nam argument, że autor błędnie dobrał kategorię. Poza tym wiele tekstów, których kwalifikacja nastręczałaby problemy, być może wcale do biblioteki nie trafi.

W kwestii ilości i nazw kategorii. Jeśli zaistniałaby sytuacja, że w poczekalni nazbierało się wiele opowiadań, które Loża chciałaby przenieść do biblioteki, ale nie ma w niej odpowiedniej kategorii, wtedy Loża mogłaby wnioskować o jej utworzenie. Z tego co zrozumiałem, od strony technicznej nie byłby to problem.

Coś w tym jest, Unfall. A może wszystko rozbija się o to, czy kategoria jest dana raz na zawsze, czy też w razie błędu wynikającego z niewiedzy lub wahań autora (czasami różnica między fantasy a science-fiction jest bardzo płynna, np. przy steampunku) czytelnicy mogą skorygować i zasugerować, że w tym gejowskim romansie elfa z androidem to jednak android jest stroną dominującą, więc nie jest to fantasy tylko s-f ;)

Można korygować.

Zobaczycie w praktyce jak to wygląda. :) Będzie dobrze.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Jak pisałem, gałęzie fantastyki są trzy; SF, fantasy, horror.

 

I z tym zgadzam się w całej rozciągłości. Po co więc robić tę czwartą kategorię? Nie ma takiego gatunku fantastyki jak "inne". :)

Steampunk to sf - nie ma magii

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

W "Lidze Niezwykłych Dżentelmenów" jest magia, a to steampunk.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Jest? No to fantastyka :) Skoro elementy nadprzyrodzone. Tagujesz steampunk i jest git!

Tylko obawiam się, że są dwie drogi w liście tagów:

1. rozwijamy gatunki czyli fantasy/steampunk, paranormal

2. dajemy dowolnośc: fantasy/dziewczna, wampir, boję się, warszawa, dupa i pies sąsiada

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

a nie zrobisz listy tagów. a robienie pseudointeligentnej listy tagów, która się dostowuje do wyborów (najczęście wybierany - pies sąsiada) jest kompletnie bez sensu.

siądziemy z redakcją

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

A co z opowiadaniem, które np. wygląda na typowe fantasy, a na końcu okazuje się, że to sf (opis gry komputerowej popularnej w roku 2222) i autor chciał w ten sposób zaskoczyć czytelnika?

Jeśli już muszą być takie kategorie, to jedno opowiadanie powinno mieć możliwość posiadania kilku tagów, np. opowiadanie o Obi-Wanie Kenobim mogłoby być sf (przez podróże międzygwiezdne, itp.) i fantasy (przez Moc).

Jedno opowiadanie będzie mogło mieć dowolną ilość tagów, to raz. A dwa - jak chcesz zaskoczyć przeciw.. czytelnika, to oznaczysz tag jako ukryty i będzie widać zawartość tylko po najechaniu na niego, dla odważnych. :P

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Kalep, gdybym napisał typowe tolkienowskie fantasy, gdzie na końcu okazuje się, że [sajens sajens sajens], w życiu nie otagowałbym tego "SF". Żeby nie spojlować.

Brajt, to będzie taka moż? o_O Łał.

No, jeśli ktoś spróbuje wpisać SW do fantasy...

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

W końcu jest moc (to coś jak magia).

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

I magiczny eter, dzięki któremu słychać dźwięki w przestrzeni kosmicznej.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

ty śpij!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

ale mi się nie chceeeeeeeee

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

No, jeśli ktoś spróbuje wpisać SW do fantasy...


No ale co my biedni mamy robić, kiedy tak trzeba według redakcyjnych zaleceń?
Chyba, że brać pod uwagę fakt, że moc to tak naprawde midichloriany - czyli jest jak najbardziej naukowo.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Idąc dalej tą drogą świat średniowieczny z magią opartą na alchemii to Science-Fiction.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Jak tak dalej pójdzie, to nigdy nic więcej tu nie wrzucę, bo nie będę potrafił zatagować utworu tak, żeby wszystkich zadowolić.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Z opowiadaniami pisanymi na Grafomanię nie ma problemu. Wszystkie nadają się do kategorii "Horror" - przynajmniej dla polonistów. ;)

No ale co ja wam na to poradzę, że podział literacki jest taki jaki inny? I generalnie wszystko da się tak uszeregować?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

@beryl

i tak nie wrzucasz :)

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

@Russ, mam tyle samo wrzuconych tekstów, co Ty, więc nie podskakuj :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Teksty na Grafomanię powinny się liczyć podwójnie

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A ogłoszenie Grafomanii poczwórnie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ale ogłoszenie jest w Hyde Parku, a to osobny licznik ;P

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

: (

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Dodałbym kryminał. Po pierwsze dlatego, że lubię, po drugie - można jego elementy łatwo połączyć z fantastyką.

Kryminał zakwalifikujesz bez problemu do tych trzech katergorii - zależy, gdzie i jak się dzieje

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

A ja mam jeszcze dwa pytania. Czy dużym problemem byłoby zamieszczenie w profilu użytkownika przy tytule opowiadania daty jego publikacji? I czy jest możliwość umieszczania ewentualnych piórek przy tytule opowiadania w profilu, żeby nie przekopywać się przez całą twórczość, a sięgnąć tylko do wyróżnionego opka? Bo teraz piórko stoi przy nicku, a to niewiele daje.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Obie sprawy byłyby dużym problemem, bo nie da się drugi raz dodać czegoś, co już się dodało. :P

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Czyli wszyystko już załatwione? To jeszcze jedno pytanie, kiedy będzie to widać?

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

tu - nigdy :)

tu po zmianach - po zmianach:)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

    No i tekst testowy jest już gotowy...

Roger, a jak będzie otagowany? ;)

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Western z domieszką romansu historycznego  - w konwencji s-f, plus do do tego dwie ilustracje. 

Nowa Fantastyka