- Hydepark: Bohater - zdrajca - prośba o pomoc ;)

Hydepark:

Bohater - zdrajca - prośba o pomoc ;)

Hmm, jeśli taki temat już się pojawił, przepraszam, musiał przemknąć mi się między palcami.

 

Ale do rzeczy. Piszę właśnie prezentację maturalną o wdzięcznym temacie "Zdrajca jako bohater literacki". Dlatego chciałam się zwrócić do tego jakże oczytanego grona – znacie jakichś ciekawych zdrajców? Nie chcę pisać kolejnej pracy o Kmicicu i innych bohaterach z kanonu. Jacy są wasi ulubieni zdrajcy?

 

Z góry dzięki, jeśli ktoś się pofatyguje i wrzuci jakiś tytuł ;)

Komentarze

obserwuj

Poza Anakinem Skywalkerem?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Poza. To pierwsza osoba, o której pomyślałam xD

I Lando Carlisianem? :P To tutaj powstaje pytanie czy oglądałaś Battlestar Galactica. 

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Aaaaaaaaa. LITERACKI, przepraszam.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

To chyba pozostaje Snape z Harry'ego Pottera. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Filmowy właściwie też, ale tu nie mam większego problemu. Co do Snape, to podobno nie dobrze jest brać Harry'ego Pottera i Opowieści z Narnii, bo egzaminatorzy uważają to za dziecinadę :/

Potop. Kmicic. No chyba, że zdrajca nie może się rehabilitować.

Judasz? (Nowy Testament, jakby ktoś nie wiedział)

Nieco przewrotnie, ale jednak - Konrad Wallenrod.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Saruman?

Ojej. Nie zauważyłem, że miało nie być Kmicica. A rzucił mi się pierwszy na myśl, nawet przed Judaszem ; ) Wybacz.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Boromir, który opamiętał się w ostatnim momencie i wiadomo, jak się to skończyło. Saruman? Peter Pettigrew z Harry'ego Pottera. W sumie Snape też, on grał na wszystkie fronty. Jak jeszcze coś wymyślę, to dopiszę, coś nie mogę wyjść poza fantastykę... o, już wiem. Przeorysza z Robin Hooda.

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Azja Tuhaj-bejowicz :) Ale seryjnie, jaki to ma być zdrajca? Może być Zenon Ziembiewicz zdradzający żonę z Justyną ("Granica" Nałkowskiej)? Jakby nie było - zdrajca ;)

U Orwella można znaleźć paru zdrajców, ale to raczej zdrajcy polityczni i, co za tym idzie, ich zdrada jest fikcją polityczną.

Nie wiem czy to się liczy jako literatura, ale może Brutus w jakiejś powieści o Cezarze?

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Saigô Takamori - Ostatni Samuraj

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Główny bohater cyklu Temeraire autorstwa Naomi Novik zostaje po paru tomach uznany za zdrajcę, bo bardziej mu zależy na swoim smoku, niż interesie Anglii.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wooo, jakbym miała smoka, to też bym wolała jego, nie Anglię :D

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Heretycy z Warhammer 40k, z szczególnym uwzględnieniem primarcha Lorgara. Twórca wśród wojowników, pogardzany przez swoich braci, upokorzony przez ojca - Imperatora, wyruszył śladem dawnych wierzeń szukając prawdy w pustce kosmosu.. Znalazł tam zarówno prawdę, jak i szaleństwo - i wrócił, by obalić swego ojca i pogrążyć całą ludzkość w krwawej wojnie.

Problem w tym, że nie mam pojęcia co z black library doczekało się translacji. A szkoda, bo historia przednia.

Nie czytam tego tematu dalej, boję się spoilerów ;).

W Sadze Husyckiej zdrajca jest bohaterem zbiorowym - tam co drugi typek donosi iknwizycji.

 

W Grze o Tron tez jest taki jeden, ale nie napiszę kto, bo pewnie są tu tacy co bazują tylko na serialu ;).

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Chyba wciąż lektury, chociaz pewna nie jestem: Bronek Blutman - "Początek" Szczypiorskiego, Hetman (Ksawery Branicki) - "Wesele" Wyspiańskiego.

To może od razu weź całą literaturę szpiegowską na czele z "Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg" Johna Le Carre z Bilem Haydonem. Jak polecisz tym autorem, to możesz dodać Karlę z "Ludzi Smileya". Pewnie inni spece od szpiegów też mieli takiego zdrajcę, choćby Jason Bourne (firmę zdradził).

Dennis Lehane i "Wypijmy, nim zacznie się wojna" - tam każdy ze złych kogoś zdradza. Ale szpiedzy będą najłatwiejsi.

Sama robiłam prezentację maturalną już jakiś czas temu, ale dam radę: nie odwracaj się od lektur. Jak weźmiesz tylko fantastykę albo szpiegowskie książki, to od razu na starcie stracisz uznanie w oczach komisji, w sumie się nie dziwię. Zdrada jest tak wspaniałym tematem, że szkoda go marnować na jakieś tam fantastyczne czytadła i romansidła. (Nie mówię tutaj, że fantastyka jest gorsza, po prostu najczęściej temat jest pobieżnie potraktowany, bez głębi na którą zasługuje.)

Albo poszukaj w fantastyce "uznanej". Na pewno znajdzie się coś takiego u Poe czy Lema.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Co nie znaczy, że Cię obleją, a matura ustna z języka polskiego chyba nigdzie, na żaden kierunek studiów się nie wlicza ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

"Nie wiem czy to się liczy jako literatura, ale może Brutus w jakiejś powieści o Cezarze?"

Nie w jakiejś tylko w dramacie Szekspira zresztą z niego możesz brać całe tabuny postaci i to z dramatów mniej znanych podobno zresztą nawet lepiej brać coś czego komisja nie zna bo łatwiej potem idzie z pytaniami. Tabuny zdrajców wszelkiego stanu i rodzaju możesz też brać z dekameronu. Możesz jeszcze wziąć Soplicę/ców zahaczając o definicje zdrajcy.

Nie zgodzę się z April. Ja swojego czasu robiłem prezentację o poetyce świata fantasy i siłą rzeczy miałem same fantastyczne książki ("Władca Pierścieni" i "Ostatnie życzenie"). Nie mogę powiedzieć, że komisja potraktwowała mnie jak niepoważnego szczeniaka od fantastycznych bajeczek. Jeśli komisja jest na odpowiednim poziomie, książki takie jak "Władca Pierścieni" powinna bez zastrzeżeń przyjąć. Zdrajcą jeszcze był doktor (nie pamiętam nazwiska) z "Diuny".

Pozostając przy fantastyce - Folwark Zwierzęcy i zdrada świń.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

I jednocześnie fałszywe przedstawienie Snowballa jako zdrajcy przez Napoleona.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Fajny temat :-) Bo różne są motywy zdrady i różnie się ją traktuje - zdrada małżeńska, zdrada ojczyzny, zdrada przyjaciół, zdrada "systemu"... i wiele innych. Ciekawe zwłaszcza jak się człowiek zastanowi, kiedy bohater - zdrajca jest pozytywny, a kiedy negatywny. Z mojej strony mogę zaproponować:

Ian McEwan "Pokuta" i postać Briony Tallis - uch bohaterka stworzona tak, by ją nienawidzić, mała smarkata która wskutek nadmiernie wybujałej wyobraźni doprowadza do aresztowania ukochanego swojej siostry, który następnie karnie zostaje wysłany do ogarniętej wojną Francji. Cała książka jest opisem motywów i konsekwencji jej "zdrady". Tym bardziej dotkliwej, że bohaterowie to protestanci, a więc wychowani w kulturze, gdzie kłamstwo jest największym grzechem (no i nie ma spowiedzi, która by ten grzech "wyczyściła").

Ian McEwan "Solar" - znowu McEwan, tu z kolei bohater zdradza po prostu wszystkich - żonę, kochankę, drugą kochankę, przyjaciół, współpracowników, szefa, dziecko... a jego umiejętność lawirowania między kolejnymi zdradzanymi i zacierania śladów jest doprawdy warta podziwu, zważywszy że nie jest szpiegiem, tylko profesorkiem z brzuszkiem i nadciśnieniem. I jeszcze dostaje Nobla :)

Haruki Murakami "Koniec świata i Hard-Boiled Wonderland" - cos z fantastyki, tu z kolei mamy zdradę "systemu" - główny bohater jest tzw. cyfrantem, szyfruje tajne informacje dla bliżej nieokreślonej organizacji zwanej... no, Systemem właśnie :) Trochę z własnej woli, trochę z ciekawości decyduje się jednak zdradzić swoich, kiedy poznaje pewnego tajemniczego profesora, który jakiś czas temu zaszył mu w mózgu drugą świadomość, czy coś w tym rodzaju :) Równolegle toczy się zresztą historia w tej drugiej świadomości i tu również bohater będzie musiał zdradzić, żeby opuścić świat, w którym jest uwięziony. Tutaj, podobnie jak w "1984" Orwella (do którego zresztą Murakami nawiązał w innej powieści - trylogii "1Q84") zdrada jest czymś właściwie pozytywnym, tak jakby System zdradzać należało.

Boris Akunin "Diamentowa Karoca" (dwa tomy) - dwa spojrzenia na zdradę, w kulturze rosyjskiej (tom 1. "Łowca Ważek") i japońskiej (tom 2. "Między Wierszami"). Znacznie lepiej się czyta, kiedy przeczytało się poprzednie 12 tomów przygód Fandorina, ale bez nich też ujdzie :) Zresztą jakby się dobrze zastanowić zdrajca pojawia się w każdej powieści Akunina...

No a poza tym uważam że bez Wallenroda nie ma tematu :)

Konstanty Willemann z "Morfiny" Twardocha. Książka nowa, głośna i ambitna, pewnie zrobisz dobre wrażenie na maturze. Bohater zdradza wszystko i wszystkich, z sobą włącznie. Poza tym "Morfina" jako książka sama w sobie jest niesamowita.

W tzw. cyklu wawelskim Karola Bunscha jeden z bohaterów pod wpływem niekorzystnego zbiegu okoliczności przechodzi na stronę Krzyżaków, ale niestety szczegółów nie pamiętam, bo czytałam to ze 20 lat temu.

W trylogii Zofii Kossak-Szczuckiej o wyprawach krzyżowych występują zdrajcy: jeden zdradza przyjaciół i pomaga sprzedać gromadę dzieci w niewolę ("Bez oręża"), inny pozwala zamordować swoich dobroczyńców ("Krzyżowcy"), ale żaden nie jest głównym bohaterem, bo w tych powieściach właściwie nie ma głównego bohatera. Tym niemniej są pokazani niesamowicie realistycznie (w tych książkach w ogóle czytelnik rewelacyjnie wczuwa się w postaci), wiarygodnie od strony psychologicznej, mają rozterki itp. więc do omówienia kreacji stanowią wdzięczny temat. No i pewnie komisja przychylnym okiem spojrzałaby na powieści historyczne. :-)

Właściwie jeśli dostatecznie szeroko potraktować pojęcie zdrady, to w trylogii Kossak-Szczuckiej jest więcej postaci: w "Bez oręża" król nie tylko zdradza żonę, ale i pośrednio swoje państwo, bo jego bezwolność powoduje klęskę militarną. Imko z "Krzyżowców" zdradza w czasie krucjaty żonę i jest przekonany, że było to przyczyną jej śmierci. Brat Gotfryda zdradza żonę ze służką i nie czuje z tego powodu żadnych wyrzutów (potem podpuszczony przez służkę zdradza króla i królową, którzy go oficjalnie usynowili). Gotfryd "zdradza" znajomych rycerzy, bo udaremnia im kradzież świętego obrazu. I tak dalej.

Podwójna zdrada Lancelota i Ginewry (przeciwko przyjacielowi i przeciwko mężowi) w Legendach Arturiańskich. Nauczyciele umrą z radości.

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Zdrada pozytywna: W "Stanie niewolności" Lois McMaster Bujold główny bohater zdradza swego pracodawcę (korporację), stając po stronie genetycznie zmienionych dzieciaków, traktowanych dotąd jak elementy wyposażenia stacji kosmicznej. Potem do "zdrady" dołącza się jeszcze lekarz i jego żona.

Szczerze mówiąc, April mnie nieco rozwaliła. Sprowadzenie Le Carre do czytadła albo romansidła to niezły ruch.

Jeszcze Irwina Shaw Chleb na wody płynące - tam zdradzają wszyscy wokół - oraz jego opowiadanie Głosy letniego dnia.

Dziękuję wam bardzo! Mam teraz tyle materiału, że tylko wybierać :)

O, "Morfina" dostała wczoraj paszport "Polityki". Akurat w temacie.

Nowa Fantastyka