- Hydepark: Opowiadania niefantastyczne

Hydepark:

Opowiadania niefantastyczne

Nigdy nie upierałam się przy pisaniu fantastyki. Przyznam szczerze, pisałam w swoim zyciu różne rzeczy od recenzji i tekstów o polityce po felietony i opowiadania.... Napisałam trochę niezłych (moim zdaniem oczywiście) opowiadań nie-fantastycznych (nie są to teksty o homoseksualizmie albo o innych problemach Wielkiej Światowej Literatury, raczej o zwykłych ludzkich sprawach, emocjach, rozterkach).

Ale pytam się uczciwie. Czy takie teksty można tu zamieszczać czy nie? (I czy nie spotka się to z gromami TO NIE JEST FANTASTYKA WON Z NASZEGO FORUM)?

Komentarze

obserwuj

Czy takie teksty można tu zamieszczać czy nie?

Oficjalnie można. Ale zawsze znajdzie się wszechobecny Mortycjan, który groźnie zamacha mackami, zabulgocze i pobryzga śliną.

 

Życie jest do dupy -> fantastykę pisze się, żeby zapomnieć o życiu realnym i na chwilę przenieść się w lepsze.

Ja wychodzę z takiego właśnie założenia. Pisanie nie-fantastyki to IMO po prostu kretynizm, tudzież masochizm.

Spotka się.

Szkoda, bo to jeden z lepszych i prężniej działających portali literackich w Polsce. Na innych, niefantastycznych, często panuje straszny syf i chamstwo (przyglądałem się jakiś czas portalowi "Fabrica librorum" i ostatecznie się nie zarejestrowałem).

W każdym razie, większą część współczesnej literatury można podciągnąć pod fantastykę. O, na przykład "Prawiek i inne czasy" Olgi Tokarczuk, którą to książkę uwielbiam i nienawidzę. Ale opowiadanie w takim stylu przeszłoby na stronie NF bez szemrania "fantastyka czy nie". Moje opowiadanie, które najszerzej na tej stronie skomentowano, nie było fantastyką, ale chyba nikt tego nie zauważył;)

Założeniem tej strony jest prezentacja tekstów fantastycznych, a minimum --- z fantastyką w jeszcze widocznym tle, więc krytyka i protest mają prawo się pojawić.
Gdyby ode mnie to zależało, uruchomiłbym dział "Niefantazje fantastów".

Założeniem tej strony jest prezentacja tekstów fantastycznych, a minimum --- z fantastyką w jeszcze widocznym tle, więc krytyka i protest mają prawo się pojawić.
I nic dodawać nie trzeba. Może tylko, że -- jeśli natknę się na tekst niefantastyczny to nie omieszkam wytknąć tego, że to  nie jest miejsce dla niego.
Gromy pewnie spadną, ale zabronić Ci wrzucania takich tekstów nikt nie może.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ajwenhoł: Szkoda, bo to jeden z lepszych i prężniej działających portali literackich w Polsce.

Przez co często pada ofiarą autorów, których tak naprawdę fantastyka wcale nie interesuje, a chcą po prostu publikować tam gdzie się coś dzieje. Tworzą więc różne pseudofantastyczne historie, w których elementy fantastyki są jedynie nieistotnym pretekstem i ozdobnikiem pozwalającym obejść ograniczenia portalu, podczas gdy ich dzieło traktuje o czymś zupełnie innym. Niestety, wydaje się, że również papierowa NF nie jest wolna od takich "spadochroniarzy".

Ja nie jestem ani z redakcji, ani ta strona nie jest moją własnością, toteż nie napiszę Ci, że "tak, możesz" lub, że jest to bezwzględnie zabronione. Jest to jednak strona, gdzie umieszczane są głównie teksty fantastyczne i z perspektywy zwyczajnej użytkowniczki napiszę tylko, że ja tylko takich tekstów tutaj właśnie poszukuję. Musisz się więc liczyć z lawiną niezadowolenia takiego samego, jakie miało miejsce w przypadku umieszczania tekstów obcojęzycznych. Jeśli postanowisz jednak parę takich opowiadań umieścić, to może zaznacz w tytule, że jest to opowiadanie niefantastyczne, żeby uniknąć ewentualnej fali rozczarowania i nieporozumień. Kto będzie chciał, ten przeczyta ;) To oczywiście wyłącznie moje rady.

W ogóle uważam, że na stronie powinny pojawić się dwa nowe działy - Poezja i właśnie Opowiadania niefantastyczne. Wtedy wszystko byłoby jasne. Powstał dział Galeria, więc jest jakaś nadzieja.

Ja natomiast jestem zdecydowanie przeciwny robieniu z NF takiego kombajnu literackiego. Powód? Już teraz pseudofantastyka wypiera z łamów fantastykę, a co będzie gdy oficjalnie się to zatwierdzi? NF (a w tym ten portal) to FANTASTYKA i tylko taką powinna pozostać.

NF(a w tym ten portal) to FANTASTYKA i tylko taką powinna pozostać.

True, true. 

NF(a w tym ten portal) to FANTASTYKA i tylko taką powinna pozostać.
Zgadzam się.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Zasadniczo, jeśli zacząłbym coś czytać i po 1/2, 1 czy 2 godzinach okazało się, że to jakieś opowiadanko obyczajowe to bym się wkurzył, że zmarnowałem czas na coś, co powinno być czymś innym, a nie było.

Katy, odpowiedz mi na pytanie, co skłania Cię do zamieszczania owej "niefantastyki" na portalu fantastyka.pl, który przynależy do periodyku literackiego traktującego o fantastyca właśnie?

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

powód jest banalny - tematyka.
Nie interesuja mnie dramaty w pedalskich rodzinach, zdrady,  problem tolerancji, seks z moim wujkiem, i opisywanie moich erotycznych przygód z ludźmi płci obojga, psami, wibratorami, pejczami i nie wiadomo czym jeszcze (mam mało doświadczenia i hm religia mi zabrania). Mejnstrim mnie nie łyknie a fantastyka - szeroko rozumiana - pozwala na pewną dowolność tematyki.
Ale spoko. Odstraszyliście mnie skutecznie :P Nie będę tu zamieszczać niczego co jest niedostatecznie fantastyczne.

Katy są portale, gdzie możesz zamieszczać teksty z głównego nurtu (mainstream) ale uważam, że - po przeczytaniu wszystkich komentarzy - to nie jest miejce dla nich. Są inne portale, tutaj wstawiajmy teksty z konwencji ogólno przyjętej fantastyki. Ale nie można zapominać o literaturze klasycznej, gdyż dzięki niej można nauczyć się dobrego i poprawnego stylu pisania. Fantastyka (poza pewnymi wyjątkami jak np. Lem, który rzekomo pisał bezbłędnie) niestety nie nauczy żadnego prozaika poprawnego i niebanalnego pisania. Nie twierdzę że fantastyka jest do niczego, że jest tandetna, tylko nie wnosi niczego do kultury posługiwania się poprawnym językiem literackim. Fantastyka to ucieczka od szarej, brudnej i nudnej rzeczywistości. To kopalnia pomysłów i barwnych bohaterów. Czego niestety brakuje literaturze meinstreamu. Dlatego nie wstawiajmy tutaj takich tekstów.

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

To strona o fantastyce, więc raczej tylko fantastyka i rzeczy z nią związane powinno się tu moim zdaniem publikować...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

mkmorgoth: fantastyka (...) nie wnosi niczego do kultury posługiwania się poprawnym językiem literackim.
Drobniutka pomyłka. Taka niemal nie istniejąca. Od kiedy poprawność językowa i takaż sprawność zależy od gatunku literatury???

W kwestii strony to stanowczo fantastyka.
Katy, ale przecież mainstream to nie tylko Nabokov i Marquez. Spójrz na listy sprzedaży Empiku. Tam prócz dużej ilości chłamowatej zazwyczaj fantastyki, prócz kilku średnich skandynawskich kryminałów i paru poradników z dietami jest sporo książek obyczajowych. Ba, w Polsce to jeden z najbardziej poczytnych gatunków. Skąd wizja, że mainstream to opis dewiacji? "Majnstrim mnie nie łyknie" - majnstrim łyknie wszystko, obyczajówka jakoś nigdy nie miała problemu ze sprzedażą.

1. Moje opowiadania czesto sa mało fantstyczne, ale jest w nich coś takiego co się pod fantastykę łapię, i nie jest to wrzucone na siłę, ylko jest sensowne. Tak to chyba powinno działać.
2. Nowe działy, poezja, obyczajówka a po co Nie tutaj, nie teraz.
3. Katy skąd przeświadczenie, że mainstream pisze o "pedalskich rodzinach" i dalej co tam wymieniasz, mainstream aktualnie pisze o wszystkim a coraz popularniejsze sa młodzieżowe romanse z wampirami, tudzież wilkołakami w tle.
I proszę, tylko nie okreslenie "pedalskich" bo to wiele mówi o osobie mówiącej. (Tak wiem, znowu się czepiam, ale będę się tego czepiał, bo tak się mówić nie powinno)
"Religia mi zabrania", to są tylko te ograniczenia, które sama dasz sobie założyć.
Powodzenia w pisaniu, brąz jednak o czymś świadczy, i otwartości umysłu trochę.

> Fantastyka (poza pewnymi wyjątkami jak np. Lem, który rzekomo pisał bezbłędnie) niestety nie nauczy żadnego

> prozaika poprawnego i niebanalnego pisania.

 

Może Fantastyka.pl nie nauczy (przy takim podejściu niektórych użytkowników), ale już wystarczy zamieszczać swoje teksty na forum Fahrenheita i człowiek przejdzie przez takie sito, że mainstreamowe portale się chowają. Sama tematyka ma tu marginalne znaczenie, bo jak to sobie wyobrażasz? Że czytelnik stwierdzi "to nic, że pisze gura, ważne, że w gurze mieszkają krasnolódy"? To, że być może niektórzy autorzy tutaj nie zwracają uwagi na poprawność językową (skoro funkcjonuje podejście, że liczy się pomysł, a nie język), to ich wybór, ale ja bym wówczas na ich miejscu nie liczył na jakąś poważniejszą publikację (choćby w NF).

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

(skoro funkcjonuje podejście, że liczy się pomysł, a nie język)

Serio? Nie wiedziałem. 

@Kamahl
1. otwartość umysłu nie jest tożsama z wyznawanie tolerancjonistycznej lewicowej ideologii. Póki co mamy wolność słowa, i dopóki nie łamię prawa, nie muszę pisać o "homoseksualistach". Zresztą, jak nazwac ludzi o podobnej orientacji? Homoseksualizm brzmi medycznie, jak diagnoza choroby niemal, a na dźwięk słowa "gej" wyobrażam sobie cudaka w kolorowym obcisłym stroju zaczepiającego mężczyzn na ulicy... Ktoś kto zakłada rodzinę na ogół nie jest ani z pierwszej ani z drugiej kategorii. Mieliśmy w języku polskim słowo "pederasta", ale ono tez już się chyba źle kojarzy.
Ponadto, jesli inni mogą bezkarnie obrażać mohery i to na pierwszych stronach popularnych gazet (choć ja moherem chyba jeszcze nie jestem:P ), to powinna być równowaga w przyrodzie...

2. Jesli muzułamin, żyd lub buddysta mówi, że czegoś zabrania mu religia, to wszyscy kiwają w zrozumieniu głowami. Jeśli takie coś wygłasza katolik... apokalipsa normalnie. Ja tego nie rozumiem, dlaczego na katolikach kończy się tolerancja? I czemu nie mogę wierzyć, że ograniczenia dostałam z góry a nie wymyśliłam sama? Obraża Kolega i mnie, i moją wiarę, i świętą zasadę tolerancji przy okazji.

Ten portal to chyba nie jest jednak najlepsze miejsce na dyskusje o religii i polityce.... EOT.

> Serio? Nie wiedziałem.

za to na pewno wiesz, jak wiele wniósł do dyskusji Twój komentarz

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ja tylko jeden wtręt i spdam. Zwykła przyzwoitość i szacunek do drugiego człowieka to nie jest lewacka ideologia, tylko efekt dobrego wychowania. Przynajmniej w moim środowisku. A wolność słowa, o czym zapominamy w Polsce od dawna, to nie wolność do obrażania innych.

@akj: to skąd "mohery"?? I żałozne żarty z obrońców krzyża? To NIE JEST OBRAŻANIE???

> Serio? Nie wiedziałem. 

za to na pewno wiesz, jak wiele wniósł do dyskusji Twój komentarz

Podpowiem, że komentarz ten należy rozumieć mniej-więcej jako "O święta Bernadetto! Cóż za horrendalne bzdury! Skąd żeś waćpanie takie informacyje powyciągał?". 

jestem za toleracją, pod warunkiem ze dziala ona w obie strony. Nie mam nic przeciwko homoseksualistom poki nie musze ich ogladac na ulicy calujacych sie ze soba (dotyczy to tez heteroseksualnych par) - po prostu nie obchodzi mnie co ludzie robia w domach. Jestem za wolnością, nie tylko słowa, ale i przekonań, wyborów, stylu życia.
Szczerze wnerwia mnie natomiast nachalność i  brak tolerancji dla innych poglądów niż własne i tolerancjonistyczne.
Ale widzę, że nie przekonam ani ja Was ani Wy mnie, więc skończmy tę bezsensowną dyskusje.

@ Mortycjan "> Serio? Nie wiedziałem. "


Pierwszy raz w życiu: PEŁNA ZGODA :)

Katy. Owszem, często jest to obrażanie. Może nie aż tak nacechowane nienawiścią, ale jednak. Tylko co to za argument, oni mogą to ja też? Wydaję mi się, że to dosyć przedszkolny tekst. A jeśli chcemy szacunku dla nas samych, najpierw szanujmy innych.

Drugiego posta nie przeczytałem, zanim walnąłem swojego. Masz racje, skończmy temat, szkoda robić onet albo gazete z fantastyki :P

Tylko fantastyka na Nowej Fantastyce. Zalogowałam się na tej stronie, bo właśnie taka, a nie inna tematyka mnie interesuje.  Nie róbmy z NF wielkiego tygla, gdzie wrzuca się, co popadnie. :-)

a.k.j sa jeszcze jak widzę ludzie logicznie myślący.
Katy nie mam zamiaru się odgryzać czy coś, bo w sumie to nie miejsce (ale każde jest dobre na szerzenie tolerancji i otwieranie głów)
Powiem tylko tyle, że jesli ktoś robi takie kosmiczne, ba horendalne bzduryjak wymienione przez ciebie hmm jednostki to nie zasługuje na nic innego niż wyśmianie. Poza tym to sami katolicy się z nich śmiali więc gdzie problem.
O szacunku i tolerancji ładnie a.k.j napisał, normalnie masz u mnie browar.
A, że czujesz się urażona to trudno, nie mam zamiaru przepraszać. Ja tylko stwierdziłem, że ograniczenia sama sobie nakładasz, tak jak nie przestrzegasz na codzień wszystkich zasad swojej religii, jak też większość katolików (prezerwatywy, seks przed ślubem, rozwody, a nawet durnoty typu bluzganie, czy złe myślenie o innych).
Jeśli to Cię naprawdę obraża to cóż, zawsze mogłem nawrzucać epitetów jakimi się religię określa, czy jej wyznawców, ale nie mam zamiaru.
Dziękuję.

Wstawiaj i się nie przejmuj, najwyżej pokrzyczymy :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Zawsze na końcu opka może pojawić się tajemnicza, anielskodiabelska postać, przysłuchująca się temu z drugiego wymiaru i już mamy element fantastyczny i sugestię rozwinięcia tematu...
Ale większość mówi, że nie...
To może dj Jajko nie będzie się wychylał?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Katy: Pan Jajko (nawet jeśli nie jest redaktorem ;*** ), to jest rozsądny. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dodać opowiadanie z dopiskiem w tytule: (nie fantastyka). Jak ktoś zechce, to przeczyta. Samo pisanie fantastyki nie sprawia, że tekst nabiera wartości. Brak elementu fantastycznego też wartości nie zmienia.

Jajko jest ostoją chaotycznego rozsądku, wyłuzdanej skromności i nieustającej inspiracji dla samego siebie :)
Ale w sumie to macie rację, zostańmy przy opowiadaniach z elementami fantasy...

sorki Katy :(

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

I tak dj Jajko zlikwidował wszystkie próby napisania czegoś z elementami sience fiction czy horroru :P

Nah, można napisać ładne kilka tysięcy znaków o blasterach, a zakończyć rozmową z diabłem prosto z pierwszego kręgu - za radą dj Jajko ;).

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Albo pisać przez dwadzieścia stron o odpalaniu zapałki, a na końcu walnąć tekst, że to kosmita ją na marsie odpalał :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

oj czepiacie się.
z elementami fantastycznymi :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Czy opowiadanie bez cienia fantastyki zakończone zdaniem "A Bóg spoglądał na to wszystko i tylko kręcił swą dostojną, siwą głową." wystarczy, aby tekst uznać za fantastykę?

A egzystencjonalno-społeczno-jednostkowy twór w wesołym klimacie chorób psychicznych, okrasznony wizjami alkoholowymi i retrospekcjami tragedii dręczących bohaterów, w formie dialogu z własnym dmeonem, będacym wizualizacją ciemnej strony własnego umysłu?

@Kamahl
Jak najbardziej:)

PS. http://garfield.indium.pl/1993/10/20.html
Podajcie przykład jeszcze jednej ciekawej konwencji, podoba mi się ta zabawa...;)

W takim razie ustalmy, jak ktoś nie dostanie bana, to znaczy, że tekst spełniał kryteria zamieszczenia na stronie :)
Taki regulamin A posteriori.

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Tylko i wyłącznie fantastyka? A co z realizmem magicznym jak np. "Pachnidło"?

Nikt się nie czepia realizmu magicznego. Było tu trochę takich opowiadań.

Podobno gdzieś-kiedyś Andrzej Sapkowski powiedział, że nazwa "realizm magiczny" to oksymoron i tylko forma obejścia słowa "fantastyka". Jak dla mnie - skrót myślowy bardzo skrótowy:p Ale wystarczy odrobina nieprawdopodobieństwa, by otrzymać fantastykę.

Od siebie dodam tyle, że u mnie fantastyki jest często tyle, co kot napłakał, a nikt mnie stąd wyrzucać nie chce - jeszcze :).
I lubię wstawiać tu swoje prace, bo - jak ktoś słuszenie zauważył - to jedna z nielicznych stron, gdzie komentujący nie ograniczają się do: "masakra, żal.pl, lol!!11!" lub "super". Już parokrotnie poprawiłem pierdoły, których za Chiny Ludowe dojrzeć nie mogłem, a ktoś mi je elegancko wypunktował pod opowiadaniem.

Nowa Fantastyka