Od 7 do 9 października w Krakowie odbędzie się Imladris XV. Może by tak zorganizować imprezę towarzyszącą w postaci degustacji napojów wszelakich? Co Wy na to?
Świetny pomysł!
Jestem za.
https://www.martakrajewska.eu
No to jest nas już dwoje. Może to nie jeszcze nie tłum, ale dobry początek ;-D
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Socjologowie spierają się, czy dwie osoby to już grupa, czy jeszcze nie. Natomiast nie mają wątpliwości, że trzy osoby – to już owszem, jest. ;)
Jestem ZA.
Bomba! Od jakiej liczby osób zaczyna się banda?
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Wydaje mi się, że w przypadku bandy to nie ilość ma znaczenie, tylko jakość.
Obecna! Liczyć mnie trzeba w dwóch osobach.
Edit: KPiachu, daj w tytule wątku miejscowość.
"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia
Ja tym razem odpadam...
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
@śniąca
Foch!
@Naz
Ekstra! Też zauważyłem, że brak miasta w temacie to był błąd. Nie jestem w stanie przeedytować tytułu, coś nie działa, ale już napisałem do beryla. Mam nadzieję, że zdoła pomóc.
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Nie kuś! Aż mi żal, jak patrzę na program, ale mogę nie dać rady. A jeśli nawet, to i tak tylko na chwilę...
Kurczę, łamię się...
Idę jeszcze raz przejrzeć listę i zgromadzić publikacje do zbierania autografów...
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
Dobrze, śniąca, podążasz w dobrym kierunku ;-D Nie zawracaj z tej drogi!
Ja w sobotę też będę miał ścisk i pewnie zjadę dopiero koło 15 lub 16, ale wieczór taki długi ;-)
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Bedem jako gość na Imladrisie, wiec i na piwo powinnam przybyć :)
Ni to Szatan, ni to Tęcza.
Wiem, wiem, już pakuję książkę i ustawiam się w kolejce po autograf :)
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
No, jest dobrze! Uznaję, śniąca, że podjęłaś jedynie słuszną decyzję?! Dobrze, że Naz będzie z chłopem (tzn. zakładam, że ta osoba towarzysząca to Twój luby), bo całkiem diabli by wzięli parytet ;-D
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Jacka też możesz liczyć, bo pewnie samej na dobrą imprezę mnie nie puści :) Zwłaszcza, że Martę wspomina ciepło (będę musiała na Was uważać, robaczki ;) )
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
Ja ogólnie bez osoby swego męża nie występuję w naturze... ;] Po prostu zapominam o tym pisać, bo to dla mnie oczywista oczywistość.
Ni to Szatan, ni to Tęcza.
Poważniej mówiąc, to nie zapominajcie o takich rzeczach, bo chyba będzie trzeba skołować jakąś rezerwację, i żeby się nie okazało, że niektórzy wylądują w drugim rzędzie ;-) Nota bene już możecie myśleć nad lokalem, któremu uczynimy zaszczyt ;-D
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Jaka ekipa się szykuje! I wszyscy mają być! :)
Ależ się pieknie zapowiada. Jeszcze Dzikowy jest gościem Imladrisu, więc może również zerknie do tego wątku?
(Śniąca, obiecuję, że jestem niegroźna).
https://www.martakrajewska.eu
A mnie właśnie luby uświadomił, że my w ów weekend jedziemy do Warszawy, i że mówił mi o tym już miesiąc temu... (a kto by chłopa słuchał?) Gdyby coś się zmieniło, w te pędy piszę, ale na razie muszę się wypisać :(((
"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia
Uf, Marta, ale mnie wystraszyłaś! Na szczęście nie jestem żadnym gościem, tylko prelegentem. :)
"Białka były czerwone, a źrenice większe niż całe oczodoły"
Dlaczego wystraszyłam? To coś strasznego?
Prelegenci, goście i uczestnicy będą się przecież bratać :) Na piwo, rozumiem, idziesz.
https://www.martakrajewska.eu
No i Naz zrobiła pierwszy wyłom :-(
Dzikowy, idziesz?
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Pik?
Nawet jeśli nie grać w bilarda, to można spróbować odpowiednio wcześniej zarezerwować chociaż ten dupny stolik w kanciapie przy piłkarzykach.
Nie obiecujemy, ale może uda nam się z Gravel dotrzeć.
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Pik, powiadasz? Czyli powtórka z rozrywki ;-) Można, byłby kawałek do przespacerowania, ale myślę, że to nie będzie nikomu przeszkadzać. Ale mam też propozycję alternatywną. Ponieważ jestem nieco poza obiegiem jeśli chodzi o krakowskie knajpy w centrum, zasięgnąłem języka u pełnoletniej młodzieży ;-) i gremialnie na pierwszy miejscu w okolicy Rynku wymienili Caffe Zaćmienie.
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Zaćmienie jest super na pogawędki, ale w weekend zapomnijcie, że znajdziemy tam miejsce dla większej grupki.
https://www.martakrajewska.eu
Jeśli nie mylę, przyjmują rezerwacje.
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Rozumiem, że na chwilę obecną zdeklarowali się:
Marta
Ocha
śniąca + Pielgrzym
Tensza + osoba męża jej
ja
W niepewności nas trzyma Cieniu i Gravel. A Dzikowy pozostał tajemniczy ;-)
Czyli, póki co 7+.
I co ostatecznie z lokalem? Macie jeszcze jakieś propozycje?
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
W necie to Zaćmienie wygląda zachęcająco.
Zaćmienie jest bardzo fajne
https://www.martakrajewska.eu
No to tak. Mamy wstępną rezerwację w Zaćmieniu na +/– 10 osób z możliwością zmiany liczby gości. Rezerwacja jest na godzinę 19:00. Możemy ją przesunąć na wcześniejszą godzinę, natomiast na późniejszą nie. Nie wiem jaką godzinę preferujecie, wybierałem wstępnie późniejszą ze względu na konwent. Mamy dostać stolik w ogródku. Wiem, brzmi nie najlepiej zważywszy pogodę, ale jest to ogródek zadaszony i ogrzewany, a w bonusie dostaniemy kocyki ;-) Podobno jest całkiem przytulnie.
Jeżeli ten pomysł Wam się nie podoba, to krzyczcie. Zostawiłem sobie furtkę, na taką okoliczność i mogę rezerwację odwołać. Tylko proszę o w miarę szybkie decyzje, szczególnie te negatywne.
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
A w który konkretnie dzień, że tak z głupia zapytam?^^
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Nooo, w sobotę... To nie napisałem tego nigdzie?
EDIT: Uff, jednak wspomniałem w jednym miejscu ;-P
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Tak niezobowiązująco.
No, ale okej, Sobota, przyjęliśmy do wiadomości. I nadal nie wiemy, co z tym fantem zrobić. Czas by się znalazł, ale inne środki nietrwałe raczej nie puszczają, więc bardziej jednak nie niż tak.
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Ej, no! Cieniu...
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
Ja jestem za. Będę na 90 %. Bo jak mój mąż nie wróci z wyjazdu, to będę musiała gdzieś upchnąć dziecko. Niby problemu być nie powinno, ale wiadomo, sobota wieczór, nie każdy marzy o opiece nad cudzym dzieckiem. :) Na przykład ja bym nie marzyła.
Kupione, zapłacone, czyli jestem na Imla od sobotniego poranka do północy i z powrotem do Wawy, a potem na Mazury. Znaczy mogę dołączyć na jedno złote w sobotę po dwudziestej.
"Białka były czerwone, a źrenice większe niż całe oczodoły"
Ekstra! Czyli jest nas przynajmniej 8!
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Potwierdziłem rezerwację na 8 osób na godz. 19:00. W tej liczbie mieścimy się do loży w sali dla niepalących, więc zimno nas nie skrzywdzi ;-)
Pytanie techniczne: jak się umawiamy?
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Z przykrością (albo: radujcie się, narody!) zawiadamiam , że z przyczyn wielorakich a błahych, ani ja, ani gravel się na piwo z Wami nie wybierzemy.
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Cieniu, zdecydowanie z przykrością :-( Gdyby jednak, to krzyczcie, rezerwacje się pozmienia.
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
No nie wiem jak sie umawiamy. Na Imladrisie będziecie? Bo możemy sie tam spotkac i po prostu pójść do Zaćmienia.
https://www.martakrajewska.eu
Mnie na tym Imlacośtam na pewno nie będzie. I pewnie dołączę po 19. Chętnie bym się na wszelki wypadek z kimś wymieniła numerami telefonów. Kto chętny?
U mnie delikatna zmiana planów, dołączę do panelu o słowiańszczyźnie o 19:00 więc będę później.
https://www.martakrajewska.eu
@ocha prv
Ja po południu będę na konwencie, a na 19 zamelduję się w Zaćmieniu, bo inaczej nam przepadnie rezerwacja. Fajnie by było jakby ktoś dołączył jeszcze ;-)
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski
Za kilka godzin jadę do Wawy, więc na sto procent mogę już swoją absencję potwierdzić ;<
"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia
My będziemy o 19 :) więc kpiach nie będzie samotny
Ni to Szatan, ni to Tęcza.
Długo jeszcze wczoraj siedzieliście?
https://www.martakrajewska.eu
Jak impreza w ogóle? (Możecie kłamać).
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Rozeszliśmy się jakoś koło 22:30, może ciut wcześniej.
Cieniu, było ekstra! I nie muszę kłamać ;-D
"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski