- Hydepark: Piórka za listopad - WYNIKI

Hydepark:

opowiadania

Piórka za listopad - WYNIKI

A jednak mi się udało… Piórka listopadowe ogłaszam dopiero teraz, z ponad miesięcznym poślizgiem. Ale liczę, że weźmiecie pod uwagę tzw. „okoliczności łagodzące” (Święta, Nowy Rok) i nie będziecie nazbyt uszczypliwi ;-P

 

Loża wyróżniła dwa teksty.

 

1. zygfryd89 Pieśni nocy

 

Mocna opowieść o piratach tym różni się od popowych opowieści o piratach, że jej autor naprawdę próbuje oddać sposób myślenia i zachowanie morskich bandytów, morderców, wyrzutków. Tu coś podobnego się IMO udało. Fabularnie też jest bardzo w porządku (jeśli tekst rozpatrujemy pod kątem „wariacji na klasyczny temat”) – narracja cały czas trzyma tempo, nie ma „pustych scen” („przegadanych”, które niczego do opowiadania nie dodają); językowo też co najmniej OK. Słowem, kawałek fajnego rozrywkowego fantasy na mocną czwórkę.

 

 

2. ambroziak Święto much

 

Pierwszym, co rzuca się w oczy w opowiadaniu, to nawałnica przymiotników: „Lewa dłoń strzelała celnie wąskim ostrzem kąśliwej mizerykordii. Podkute buty tonęły we krwi po cholewy, śliski pokład nie dawał należytego oparcia niesfornym obcasom. Sztywny kaftan z łosiowej skóry dzielnie odpierał co lżejsze kłucia, roztańczona klinga zręcznie parowała mordercze cięcia i sztychy”. Jeśli dodać do tego przysłówki (celnie, dzielnie, zręcznie), wychodziło by, że na przestrzeni dwóch niedługich zdań podobne określenia pojawiają się ponad dziesięć razy – a to już może podpadać pod „manieryzm”. Zwróciłbym na to uwagę. (Choć w dalszej części lektury jest już z tym lepiej).

 

Z pozostałych technikaliów – przyjrzałbym się akapitom (dzieląc jeden długaśny na kilka mniejszych). Stylizacja w dialogach – nawet biorąc pod uwagę, że ma „symulować barok” – też mnie do końca nie przekonała, choć doceniam włożoną w to pracę; być może w ogóle lepiej (artystycznie) było z niej zrezygnować i „przegiąć” w druga stronę? Wtedy bohaterowie mówiliby jak dzisiejsi blokersi, handlowcy, młodzież czy pracownicy korporacji (w ich uszach, w ich epoce, musiało to brzmieć właśnie tak przecież). Na plus za to liczy się zdecydowanie fajna, oryginalna scenografia (i historycznie, i geograficznie), jak i sama corrida jako „motor fabularny”.

 

 

Wyróżnionych proszę o kontakt na michalcetnarowski(at)fantastyka.pl. Poprawy z terminami Piórek zaś przezornie nie obiecuję – bo i tak nikt mi nie uwierzy :-P Być może zresztą system dojrzał do zmian/modyfikacji, ale w którą stronę – to byście się musieli wypowiedzieć najpierw Wy. To może zresztą dobry temat na otwarcie Nowego Roku? Przy okazji – wszystkiego najlepszego i literacko, i w życiu! Dzięki, że z nami jesteście.

 

Komentarze

obserwuj

SPRAWOZDANIE LISTOPAD 2014

 

1. Bajki krasnoludzkie – Mroczny okruch

tak: Bohdan, Finkla, Użytkownicy

nie: Adam, ocha, vyzart, syf, regulatorzy

3:5

 

2. Podróżnik

tak: Finkla, Użytkownicy

nie: ocha, syf, regulatorzy

2:3

 

3. Czas

tak: ocha, Użytkownicy, Użytkownicy

nie: joseheim, domek, Bohdan, vyzart, syf, regulatorzy, Finkla

3:7

 

4. Piekielny bodhran

tak: Finkla, Bohdan

nie: joseheim, ocha, domek, vyzart, syf, regulatorzy

2:6

 

5. Pieśni nocy

tak: Finkla, joseheim, ocha, Bohdan, vyzart, syf, domek, regulatorzy, Użytkownicy

nie:

9:0

 

6. Święto much

tak: ocha, Bohdan, syf, regulatorzy, Finkla, Użytkownicy

nie: vyzart

6:1

 

7. Karmazynowe żagle

tak: vyzart, Finkla, Użytkownicy

nie: ocha, joseheim, syf, domek, regulatorzy

3:5

 

8. Ciemność

tak: vyzart, Użytkownicy

nie: ocha, domek, joseheim, Bohdan, syf, regulatorzy, Finkla

2:7

 

9. Inny

tak: Użytkownicy

nie: joseheim, domek, Bohdan, ocha, vyzart, syf, Finkla

1:7

Gratuluję, Panowie!

Babska logika rządzi!

Zygfrydzie, Ambroziaku – serdecznie gratuluję! ;-D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Gratulacje dla wyróżnionych panów. A już myślałam, że grudzień zostanie połączony z listopadem.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

I co, i co? Nie ma mnie w Loży i nic się nie zmieniło – z 9 nominacji tylko 2 piórka :)

 

Gratuluję.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Gratuluję! ; )

 

I życzę MC tego samego, czego on życzy nam ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Berylu, czy właśnie pogratulowałeś Loży surowości decyzji? ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Tak – jestem bardzo dumny z takiej Loży :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

;-D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Pogratulować! Uszanować!

...always look on the bright side of life ; )

Gratuluję. :)

Gratulacje!

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Dziękuję Czytelnikom i tym Wielce Szanownym Członkom Wysokiej Loży, którzy pstryknęli zielone światełko mojemu opowiadaniu. Dziękuję też Vyzardowi, który był na “nie”, za mozół ślęczenia nad moimi wypocinami.

 

Dziękuję oczywiście też Panu Michałowi, szczególnie za słowa konstruktywnej krytyki. Na usprawiedliwienie może jedynie powiem, że dużą liczbą ozdobników próbowałem nawiązać do literatury baroku, by nieco przybliżyć Czytelnikowi klimat epoki.   

Oczywiście gratuluję!

 

Ale zainteresowało mnie również to:

 

 Być może zresz­tą sys­tem doj­rzał do zmian/mo­dy­fi­ka­cji, ale w którą stro­nę – to by­ście się mu­sie­li wy­po­wie­dzieć naj­pierw Wy. To może zresz­tą dobry temat na otwar­cie No­we­go Roku? 

Mój pomysł jest banalnie prosty. 

Licznik z punktami nie znika po dostaniu się do biblioteki. Tekst zbiera dalej punkty, dajmy na to kolejną dychę. Uda się – piórko. System nie byłby tak sztywny (związany ściśle z danym miesiącem), opko mogłoby zdobyć piórko, ot, choćby po roku, docenione przez osoby, które w danym czasie po prostu nie zdołały tekstu przeczytać. 

 

Możnaby też przy okazji dać większy wpływ na oceny użytkownikom. Ci dajmy na to, zarejestrowani od roku mogą przyznawać pkt do biblioteki, ale pkt w bibliotece na piórka, oddają tylko piórkowicze.

Taki plan, od Nazgula. No, może szkic ;)

Ale wszystko “u mnie” jest bardziej zautomatyzowane, obsówy nie istnieją.

 

Pozdrawiam!

 

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Gratuluję piórek!

Ale wszystko “u mnie” jest bardziej zautomatyzowane, obsówy nie istnieją. – Nazgulu, obsuwa właśnie zaistniała. Czy automatycznie? :-(

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Piscie taką ścianę tekstu z telefonu!

Zobaczymy jak wam pójdzie!

;-)

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Domku, a “Wicher” przechodzi na styczeń? Bo brakuje go w Twoim zestawieniu (albo ja znowu czegoś nie wiem lub niedowidzę...;)).

W ogóle nie pójdzie. Ja przez telefon rozmawiam. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Rooms – tak, “Wicher” przeszedł na następny miesiąc.

W ogóle nie pój­dzie. Ja przez te­le­fon roz­ma­wiam. ;-)

Sprytnie i... rozsądnie.

 

A przy okazji, gdzie podziała się “uniwersalna” zasada pisowni “-ów”?

ów, to ów, a nie uw! Ot, co!

;-)

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Gratuluję :)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Ot, cwaniaki! Przerzucili “Wicher” na grudzień, bo dwa teksty na dziewięć, to jeszcze “jakoś” wygląda, ale dwa na dziesięć – okrągła 1/5 – no, to już może prowadzić do buntu wśród załogi.

 

Miałem nadzieję, że piórek posypie się więcej, bo listopad obfitował w naprawdę dobrą literaturę jak rzadko i nieczęsto. No, ale dobre choćby i te dwa, zwłaszcza, że zasłużone.

 

Gratuluję.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Skoro “Wicher” przeszedł na grudzień, to czy mogę oddać jeszcze swój głos na to opowiadanie?

 

Przyznam się szczerze, że w listopadzie niewiele wiedziałem na temat piórek. Dopiero nominacja “Święta much” zmobilizowała mnie do zgłębienia tematu.

Dziękuję loży za wyróżnienie i wszystkim czytelnikom, zwłaszcza za nieocenioną pomoc przy tekście.

Ambroziaku, cytuję punkt z regulaminu zgłaszania propozycji do nominacji:

2b. Dopuszcza się jednak również zgłoszenie opowiadania z poprzedniego miesiąca do 5 dnia obecnego miesiąca.

 

Czyli “Wicher”, tekst z listopada, mógł zostać zgłoszony do 5 grudnia. Też dlatego, że nominację uzyskał już w grudniu, loża nie zdążyła przegłosować go razem z pozostałymi tekstami listopadowymi. Loża kończy już powoli głosowanie nad tekstami grudniowymi. Stąd właśnie te terminy – żeby nie wprowadzać więcej zamieszania niż niezbędne. :)

ambroziaku, dzięki serdeczne za nominację, ale cieszę się, że Loża Ci na nią jednak nie pozwoli. Dlaczego?

Też dlatego, że nominację uzyskał już w grudniu, loża nie zdążyła przegłosować go razem z pozostałymi tekstami listopadowymi.

Więc gdyby dopięli mi jeszcze Twoją nominację ze stycznia, to znów sytuacja mogła by się powtórzyć i “Wicher” wylądowałby wśród tekstów ocenianych w styczniu, a co za tym idzie, na wyniki czekałbym do lutego... Tak więc to byłby dopiero marsz na rekord.

A z drugiej strony, _mc_. “niczego nie obiecuje”, więc kto wie, czy faktycznie nie poczekam jeszcze z miesiąc.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Niech czekający nie tracą nadziei. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Cieniu, jasne... Nominacja już jest, więc mój głos nic tutaj nie zmieni. Nie będę więc mącił, bo, nie daj Bóg, skarzę ten świetny tekst kolejne miesiące oczekiwania. Pozostaję więc przy głębokim ukłonie w kierunku autora “Wichru”. 

No cóż, żarty żartami, czekanie czekaniem, a “Wicher” – z piórkiem czy bez – i tak nie będzie lepszy niż jest.

Autor “Wichru” pozostaje przy głębokim ukłonie w kierunku swoich czytelników, zwłaszcza tej trójki... Wróć: teraz już czwórki, pragnącej wetknąć mu Piórko.

Ot, i zrobił się offtop reklamowy.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Nic innego nie robimy przecież na tym portalu: reklamujemy sztukę.

Gratulacje, opierzeni!

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Gratki!!!

"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski

Zasłużone gratulacje, acz... łgać nie będę... trochę żal.

Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)

Emelkali, Ty się nie łam, Ty pisać umiesz.

Ocho, dziękuję. Niby wiem, że umiem, ale to piórko to mi się zaczyna śnić po nocach. I, kurczę, nie wiem, czy to miły sen czy już powolutku koszmar... ;)

Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)

Gratulacje!

„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota

Emelkali – a ja ci powiem, że się mega zawiodłam, choć to przecież nie o mnie chodziło :( trzema nominacjami rozpatrywanymi w jednym miechu pobiłaś chyba jakiś rekord, a tu lipa...

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Tenszo, kochana, a co ja, kurka wodna, mam powiedzieć? ;)

Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)

To ja może, tak z mojego punktu widzenia, powiem, że może w tym problem. Trzy nominacje w miesiąc (nawet jeżeli jedna, zdaje się, przeniesiona). A jakby tak skupić się, dłużej i poważniej, nad jednym tekstem?

Nie wiem, sama nie wiem. U mnie napisanie naprawdę porządnego opowiadania po prostu trwa, może dlatego  taka refleksja mnie naszła. Już wcześniej, zresztą.

Ocho, to Ty się zdecyduj. Najpierw piszesz, że umiem, a potem, że powinnam popracować, bo porządne nie były ;)

Ty się weź, kobieto, zdecyduj :D

Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)

A czy jedno drugie wyklucza? Ja niby też pisać trochę umiem (chociaż wciąż nie dowierzam) ale żeby napisać coś, co uznam za porządne, dopracowane, ciekawe opowiadanie – no to piszę, poprawiam, skreślam, dopisuję, wkurzam się... I sekwencja musi się parę razy powtórzyć, więc to trwa. Ale może to po prostu moja tępota. ;)

A Ty – powtarzam – pisać potrafisz. ;)

Emelkali – no, ja bym na twoim miejscu klęła. Dużo i soczyście :P ale to chyba nie jest najlepszy sposób na rozwiązywanie problemów. Moich bynajmniej nie rowiązuje xd

ocho – to już raczej kwestia personalna. Tekst, który napisałam w trzy dni, uważam za najlepszy jaki na razie nasmarowałam (weny takiej nigdy wcześniej nie miałam), a z drugiej strony przez dwa poprzednie miesiące rodziłam, rodziłam i kupa z tego wyszła ;] Tak czy siak mi chodziło po prostu o to, że twórczość Emelkali się ludziom bardzo podoba, a jakoś się do tego piórka doczłapać bidulka nie może. I mi też żal, bo jestem jedną z tych “ludzi” ;)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

No ok, zgadza się, Tenszo – to kwestia indywidualna. Ja tylko tak dzielę włos na czworo, jak to mam w zwyczaju. ;)

A zaraz przyjdzie Beryl i na nas nakrzyczy.

A zaraz przyjdzie Beryl i na nas nakrzyczy.

Chciałam to napisać, ale się powstrzymałam :D

 

Pogarszam sprawę, prawda?

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Nie nakrzyczy, chyba, bo wątek teoretycznie zakończony.

A mam różnie z tym rodzeniem tekstów: czasem idzie jak drut kolczasty, a czasem z poślizgiem, jak glut. A etekty w obu przypadkach trudno przewidzieć.

Teraz też się męczę, aż mi się w nocy sceny z opowiadania śnią, bo wymyślam przed zaśnięciem.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Ja, jak się męczę, to wiem, że z tego nic nie będzie. I przestaję. Bo, cholera, nie po to piszę, żeby się męczyć, no nie? I pewnie dlatego też taka monotematyczna jestem.

Czasem też przestaję. A to opowiadanie (jeszcze nie mam tytułu) na poczatku cztery razy zmieniałam – szło w … jakieś 10 tys znaków, za każdym razem. Ale coś mnie męczy w tym opowiadaniu, w sensie – zmusza – do dalszego pisania.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Nowa Fantastyka