- Hydepark: Kryteria Biblioteki - dyskusja

Hydepark:

opowiadania

Kryteria Biblioteki - dyskusja

Ponieważ zaistniały wątpliwości co do tego, jakie kryteria powinno spełniać opowiadanie biblioteczne – zapraszam do dyskusji, która ma na celu pomóc w określeniu akceptowanych przez społeczność portalu zasad Biblioteki.

Jakie opowiadania waszym zdaniem powinny trafiać do tego działu? Kto powinien o tym decydować i w jakich proporcjach? Wypowiedzcie się :)

Komentarze

obserwuj

Luźne myśli psychogaduły:

 

Poprawność językowa tekstu – uważam, że bez dwóch zdań. Błędy ortograficzne, interpunkcyjne, błędne zapisy dialogów nie powinny wisieć w tekście, ewentualnie być bardzo drobne – typu przecinek nie tam gdzie trzeba.

 

Poprawność stylistyczna tekstu – myślę, że to trzeba dodefiniować dokładnie na zasadzie niezbędnego minimum. Np. zaimkoza – dyskwalifikacja. Nieuzasadnione/niepoprawne użycie zdań wielokrotnie złożonych (sam na to cierpię) – ciach. Użycie słów niezgodnie z ich znaczeniem – ciach. Na moje, lista powinna być krótka i zawierać tylko najpoważniejsze grzechy.

 

Kompozycja tekstu.

O, zaczynają się kłopoty. Wiem, bo z dz...ą kompozycją walczę od dawna. Generalnie, to bym potraktował wyłącznie jako wskazówkę: czy jest Bohater, czy jest Problem, czy jest WSTĘP, ROZWINIĘCIE, KULMINACJA/ROZWIĄZANIE głównego wątku (włącznie z zakończeniem otwartym). Czy wątki poboczne są ucięte lub zarysowane w ograniczonym zakresie, czy też luźno dyndają, zapomniane.

 

Pomysł/styl/cokolwiek, co powoduje, że opowiadanie podoba się na tyle, żeby posłać je do Biblioteki.

 

 

I taki wniosek racjonalizatorski – jak już coś trafia do Biblioteki, to warto źródłowy tekst przekonwertować do ePub, mobi i zapisać w PDF (za darmo, dla prostego formatowania, jest taka strona: http://ebook.online-convert.com/ ), a linki do plików podać w przedmowie. Zajefajnie rozszerza “używalność”, tj. czytelnicy chętnie pobierają te formaty, jeśli tylko są dostępne. Tak, bazuję z ta obserwacją na raporcie z Dropboxa dla własnych tekstów ;-) Generalnie, polecam układ Dropbox + udostępnienie linku do pliku, mi się sprawdza.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Mała uwaga na temat poprawności językowej: jeszcze zależy od częstotliwości występowania. Jedna literówka na dziesięć tysięcy znaków, IMO, nie powinna dyskwalifikować tekstu. Jakieś sporadyczne błędziki można autorowi darować.

Babska logika rządzi!

Do biblioteki powinny trafiać teksty więcej niż dobre, czyli teksty ze średnią oceną co najmniej siedem – w skali ocen 1-10.  Chyba trzeba zlikwidować nominacje piórkowiczów, biblotekarzy – nie pamiętam, kim są bibliotekarze – i członków Loży. Po prostu – oni tez wystawiają oceny. Żeby wystawić  ocenę, trzeba napisać komentarz – jednorazowe pole ocen w polu komentarza.

Pytaniem jest, ile ocen minimum powinno być. Trudno orzec, ale chyba co najmniej pięć. Może więcej. 

Wszystkie kryteria typu – tekst musi posiadać wstęp, rozwiniecie, zakończenie są bardzo zwodnicze, bo autorzy piszą bardo różnie, a takie dziwne teksty są nieraz bardzo ciekawe. Klasycznym przykładem jest “Gra w klasy” Cortazara.  

Literówki – admin zawsze może poprosić autora o ich usunięcie. Jeżeli nie usunie, to tekst nie trafi do biblioteki.

Prosty i efektywny system, mający jeszcze jeden walor – wprowadza ocenną kwalifikację tekstów.  

Bibliotekarze = piórkowicze.

Ale fakt, wyrównać. I wtedy potrzebne mogłoby być więcej niż 5 x tak. 7 x 7 i mamy Bibliotekę? Marketingowo dobrze brzmi... :-D

 

Pole ocen do pola komentarza – to byłaby dobra zmiana. Niestety, brajt zniknął :(

 

Kompozycja – no tak, racja. Dlatego to najwyżej wskazówka.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Można opracować wskazówki, jak oceniać i co należy brać pod uwagę. Kiedyś chyba nawet były, ale poszły w niebyt wraz z likwidacją ocen. 

Można wrócić do starych zasad. Było bowiem tak, ze nie każdy mógł oceniać. Oceniać mógł user, mający określony dorobek, liczony w ilości znaków. Tę ilość później zmniejszono.  Ale na początku trzeba było opublikować coś tak ze dwa opowiadania średniej wielkości, żeby pojawiło się pole ocen. 

Taki system nie jest doskonały, bo i tak zdarzały się przypadki hurtowego wystawiania jedynek albo szóstek. 

Ale – jeżeli pole ocen włączy się do pola komentarza i pojawi się po napisaniu komentarza, daje to dodatkowe zabezpieczenie. Taki projekt też zresztą kiedyś istniał. 

To byłby niezły system oceniania tekstów i kwalifikowania do biblioteki. System wylicza średnią, a ocena indywidualna zostaje  w komentarzu albo w polu nad tekstem. Jeżeli chcesz ocenić, musisz coś niecoś napisać.  Wskazówki do oceniania podpięte ma stałe.

Dość proste.   

Nie wiem, na ile to się da technicznie, ale zostawiłabym te 4-5 głosów przy jednoczesnym uniemożliwieniu, by na dany tekst głosowały jego bety/znajomi autora albo dałabym ograniczenie, że na danego autora bibliotekarz może zagłosować raz na np. pół roku/rok. Jest na stronie kilku autorów dość popularnych, których teksty zarówno lepsze jak i gorsze lądują w bibliotece no bo wśród znajomych/bet zawsze się znajdą te 4 osoby co im się spodoba; z drugiej strony widywałam teksty ciekawe, ale autorów nowych, które przeczytała garstka osób.

Obawiam się, że zakaz oceniania dla bet doprowadzi do tego, że betowanie będzie się odbywać po kryjomu, czyli będzie mniej otwarcie i mniej wygodnie.

Ograniczenie ilości głosów też mi nie pasuje. Są ludzie, którzy dużo piszą, nawet czasami dobrze, i są ludzie, którzy dużo czytają (taka Loża na przykład). Po miesiącu część z nas wypstrykałaby się z ocen na całe pół roku.

Babska logika rządzi!

Nie łączyłbym średniej ocen z kwalifikowaniem tekstu do biblioteki. Ocena 7 dla różnych osób ma różną wartość, a samo ocenianie jest dość subiektywne. Są osoby, które w skali 1-10 używają jedynie przedziału 3-8, są też tacy, którzy oceniają dość surowo lub dość łagodnie. Tworzy to element losowy – test trafi lub nie trafi do biblioteki w zależności od czytaczy, którzy się z nim zetkną.

 

Tekst do biblioteki powinien spełniać kryteria, o których pisał Psychofish:

– poprawność językowa,

– poprawność stylistyczna,

– kompozycja (nie musi być podręcznikowa/klasyczna; ważne by tekst miał ręce i nogi),

+ pomysł/styl/sposób prowadzenia akcji/narracja (tutaj daje plus, bo po spełnieniu powyższych elementy z tej grupy powinny być decydujące).

 

Do powyższego dodałbym umiejętne przekazywanie istotnych informacji o bohaterze, świecie itp. Bo tak: albo ktoś przedstawia opis świata w długim i nudnym wstępie, albo ukazuje świat poprzez interakcję bohaterów z nim. Dotyczy to też wszelakich opisów pojawiających się w później tekście.

@Finkla: czemu betowanie miałoby być po kryjomu? Przecież bety w dalszym ciągu mogłyby oceniać/komentować, a głosy na bibliotekę oddawaliby w pewnym sensie ‘niezależni' czytelnicy, po sobie wiem, że odbiór betowanego opowiadania jest inny niż ‘świeżego’. Nie wiem, może ktoś ma lepszy pomysł, jak rozwiązać sytuację, gdzie autor X jest dość płodny na portalu, ma dużo czytelników i znajomych i w zasadzie niemal z automatu każdy tekst X – ten świetny, ale też i ten przeciętny – ląduje w bibliotece. Może lepszym rozwiązaniem byłoby zwiększać ilość głosów koniecznych do umieszczenia w bibliotece, np pierwszy tekst X’a trafi z 4ma głosami, ale żeby załapał się drugi, to będzie trzeba 6?

Dlatego, że trudno może być znaleźć iluś tam czytelników (z uprawnieniami, jeśli zostaną utrzymane) oprócz bet/ znajomych.

Ja z betowanymi tekstami mam raczej tak, że jeśli już podczas pierwszego czytania kwalifikuje się do Biblioteki, to klikam po publikacji. A jak nie, to nie. Co będę na własną pracę głosować...

Za to narastająca liczba potrzebnych głosów wydaje mi się bardzo interesującym pomysłem.

Babska logika rządzi!

Przeniosę moją opinię z innego wątku...

 

Wolna punktacja powinna mieć wpływ na nominację opowiadania do biblioteki.

 

Powinny liczyć się jednak tylko punkty użytkowników z odpowiednim stażem i doświadczeniem, aby  wykluczyć pokusę spamowania. Na przykład: 5 minimum 7-punktowych ocen użytkowników, którzy skomentowali dotąd ponad 100 opowiadań.

Temat bardziej do możnowładców: Czy z tekstów piórkowych i (powiedzmy) części bibliotekowych nie dałoby się zrobić jakiegoś “skumulowanego” wydawnictwa?

Tak sobie głośno myślę, ale skoro Szortal daje radę, to czy nasza internetowa  biblioteka jest aż tak daleko od poziomu drukowalności?

And one day, the dream shall lead the way

Gwidonie – usunąłem Twój komentarz. Panuj nad językiem.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Po prostu łagodniej dobieraj słowa, okej? Wątpię, żebyś był odosobniony, ale przecież musisz wiedzieć, że niektórzy mogliby się poczuć urażeni takim... ostrym postawieniem sprawy :) Jakby co można podjąć tutaj temat, tyle że łagodniejszym językiem.

A ja też TWA wszelkiej maści nie lubię.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Teraz mnie zaciekawiliście a nie zdążyłam przeczytać komentarza gwidona przed usunięciem :p Można prosić o wersję podcenzurowaną? :>

Gwidon uważa, że to nie w porządku, by osoby betujące zgłaszały tekst do biblioteki, bo to przykład TWA.

Jakbym miał dorzucić swoje trzy grosze, to bym powiedział, że nie widzę w tym nic złego, ani żadnego TWA, bo przecież człowiek betujący opowiadanie nie musi mieć bliskiej zażyłości z autorem.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A ja dodam, że jeśli betującemu tekst podoba się już przed zaproponowaniem poprawek, to dlaczego miałby nie kliknąć?

Natomiast jeżeli opowiadanie poziom biblioteczny osiąga dopiero pod wpływem bety, to wtedy zgłaszanie wydaje mi się trochę nie w porządku, bo w takim przypadku pchamy do biblioteki własną pracę.

Babska logika rządzi!

Sorka, ale popatrzcie jeszcze na sytuację teraz – osoby z loży nie dają punktów opkom z Dragonezy, bo jurorują (co jest zrozumiałe). Ludzie zapraszają na bety ogarnięte osoby (często mogące dac punkt do biblioteki). I teraz pula osób, które nie betują i nie są w loży, a które moga wlepić punkt, mocno się zawęża. Bardzo mocno. Na tyle, by naprawde dobre teksty nie miałyby szans się dostać do biblioteki, gdyby nie punkt/y od beta-czytaczy (przykład: “Żywożmija” bemik – parę dni się powstrzymywałam przed daniem punktu – ale wreszcie nie wytrzymałam, bo opko zbierało samo dobre oceny, ale udzielały się osoby które nie mogły zagłosować...).

Prawda jest taka, że ludzi nie czytają aż tak dużo, nie dają aż tylu komentarzy. Przy jakiś wysoce restrekcyjnych zasadach szanse na bibliotekę byłyby bardzo nikłe.

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Generalnie chodzi o to, aby ułatwić dostęp do biblioteki naprawdę dobrym tekstom.

Morał jest jeden:

Dajmy wihajsterek do punktów... Nazgulowi! ;-)

 

A na poważnie to pisałem o tym pod najnowszymi piórkami, ale każdy to olał.

W skrócie:

Pkt. do biblioteki dają wszyscy użytkownicy. A do piórek tylko piórkowicze (tam mówiłem o osobnych pkt. ale równie dobrze mogą to być zgłoszenia do piórek na wyłączność dla piórkowiczy).

 

Są na forum (chyba) osoby, które tekstów nie piszą, ale komentują. Bardzo profesjonalnie. I co wtedy? Osoba nie ma piórka, nie rozdaje pkt.

Smutne ;(

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Patrz, Nazgul, a ja i piszę (są tacy co im się podoba ;P ) i komentuję, a pkt do Biblioteki w tym życiu nie spodziewam się móc dawać :)

 

I zgadzam się z tymi, którzy uważają, że nie powinno się betaczytelnikom odbierać możliwości dawania pkt. Betaczytelnik nie idiota, skoro już piórka się dochrapał (ja tam, na ten przykład, się nie spodziewam) i nie podpisze się pkt pod badziewiem. Poza tym możliwość bety miała pomagać, a kto poprosi o betę piórkowicza, skoro oznaczać to może, że opek betowany straci przez to ewentualny pkt?

Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)

No, cosik z tym systemem nie tak.

 

To może co miesięczny wątek, w którym nominujemy jednego użytkownika do zaszczytnej funkcji rozdawacza pkt.– ów?!

Loża zdecyduje kogo ze zgłoszonych, z możliwością nie wybrania w danym miesiącu nikogo.

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Nazgulu, cokolwiek, co nie jest na poły zautomatyzowane i wymaga jakiegokolwiek poziomu organizacji, w dodatku cyklicznej, angażującej czasowo, w medium zwanym internetami – no takie cokolwiek umiera bardzo szybko. Zaufaj mi. ;-) Jeśli masz coś na 1-2 kliknięcia, to tyle użytkownik zadziała, a resztą ma się zająć oprogramowanie. 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

No to wróćmy to mojego pomysłu z wątku z piórkami. Tam proponowałem, by pkt. mogli rozdawać użytkownicy zarejestrowani od roku. To jedna z propozycji. Choć mam lepszą. Magiczny wihajsterek dla każdego kto ma 200 komentarzy pod opkami. Albo, żeby było bardziej elitarnie 500! Ot, co!

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Jeśli miałoby być kryterium oparte na komentarzach, to opowiedziałbym się za ilością skomentowanych opowiadań (ja pod swoimi tekstami często mam pół setki albo i więcej własnych komentarzy i one nie powinny, IMO, zbytnio wpływać na taki wybór). A optymalne byłyby “pomocne komentarze”, które kiedyś miały być wprowadzone.

Babska logika rządzi!

A mnie teraz przyszło tak do głowy. Beryl wdraża nowy system oceniania od 1 do 10. Może system mógłby sumować te punkty, dzielić przez liczbę osób wystawiających oceny – wtedy uzyskalibyśmy średnią. I ustalić jakiś próg: średnia 7-8 > tekst automatem leci do biblioteki. Wystarczyłoby zmienić tylko tę skalę, którą mamy nad opowiadaniem – zamiast do sześciu, zrobić do dziesięciu. No i uzgodnić, że musi zagłosować minimum pięć osób (na przykład).

Głosować mogliby wszyscy, nawet nowi całkowicie (albo z jakimś uzgodnionym, np dwumiesięcznym stażem) bo biblioteka to nobilitacja, ale nie taka jak opierzony tekst.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Albo, żeby było bardziej elitarnie 500!

Chcesz, żeby głosowało 15 osób? :p

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

;-)

Piórkowiczą wihajsterka zabierać nie chcę.

To alternatywa. Albo piórko, albo 500 komentarzy.

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Ale Nazgul pisał o liczbie komentarzy, a nie skomentowanych opek. Chyba.

Zresztą, przecież dotychczasowi bibliotekarze nie straciliby uprawnień.

Babska logika rządzi!

Ilość komentarzy zupełnie nie informuje, czego dotyczą. Np. wstawienie emotikonki też jest liczone jak komentarz.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Jak sama zauważyłaś, są osoby, które potrafią nabić setkę komentarzy pod własnym tekstem pisząc o ciasteczkach :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Co zrobić, jak Czytelnicy głodni. Ale setki (o ciastkach) to chyba bym nie wysmażyła.

 

Edit: Znaczy, pod jednym tekstem. ;-)

Babska logika rządzi!

Zajebistych ciasteczkach i wypaśnej herbatce, zazdrośniku! ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Sama nie, ale z niewielką pomocą wielbicieli ciasteczek, można zdziałać to i owo... ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Proszę, jak się cała trójka od razu poruszyła ;) Ale może wróćcie do tematu.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A liczba komentarzy leci... (też se podbije, a co, a nuż profity za spam będą)

na emeryturze

Ilość komentarzy zupełnie nie informuje, czego dotyczą. Np. wstawienie emotikonki też jest liczone jak komentarz.

^^

Proszę, jak się cała trójka od razu poruszyła ;) 

;)

Sorry, taki mamy klimat.

Powrót punktacji? Po co? Już taki rozstrzał zdań, kto ma mieć uprawnienia, a kto nie – a co będzie potem? “Wycinanie” betujących? Bo niby TWA? Przyznaję, trochę tak, przecież to zrozumiałe, że poprawiony wedle moich wskazówek tekst zawsze uznam za lepszy od pierwowzoru – ale czy będę bezczelny i uznam od razu za doskonały?

Obecny system jest, moim zdaniem, wystarczający. Loża wybiera, czytelnicy podpowiadają – to o nominacjach do piórek. Co do awansów do Biblioteki: zaostrzyć kryteria, podnieść próg ilościowy głosów za przeniesieniem. Można wprowadzić drugie “polecanki czytelników” – co bym przeniósł / przeniosła do Biblioteki. Wystarczyłoby.

Poza tym i tak nie ma komu wprowadzić większych zmian w funkcjach strony.

<>

Drobna uwaga, właściwie pytanie, odnoszące do propozycji Nazgula: naklepać przez weekend dodatkowy tysiąc komentarzy typu “ale fajne” / “do niczego”?

 

O, zaostrzyć. A mnie się wydaje, że jak coś, to można obniżać progi do biblioteki. Teraz często się zdarza, że dany tekst przeczyta nie więcej niż 5 osób z prawem do bibliotekowania (albo w ogóle mniej). I wtedy jeśli choć jedna z tych osób nie jest wystarczająco przekonana, to tekst tam nigdy nie trafi.

Ale wydaje mi się, że lepsze niż zmniejszanie tego limitu byłoby (jak już przez wielu proponowane) zwiększenie liczby bibliotekarzy. Po prostu bibliotekarzem zostawałby każdy, kto spełnia choć jedno z listy wymagań, które mogłyby być na przykład takie:

– być lożą;

– mieć piórko;

– mieć co najmniej X opowiadań w bibliotece (3? 5?);

– …?

 

Dodatkowo przyszedł mi w tym momencie do głowy pomysł. Luźna myśl, którą przedstawiam, bo niby czemu nie – od tego w sumie jest ten wątek. Nie wiem, czy to miałby szansę się sprawdzić, a i tak wymagałoby większego majstrowania przy kodzie strony, więc bez brajta jest niewykonalne.

Gdyby każdemu komentarzowi pod własnym opowiadaniem można było kliknąć coś w stylu “Przydatny, profesjonalny komentarz” (taki lajk), a prawa bibliotekarskie dostawałaby też osoba, która dostanie X (100?) takich punkcików?

Z problemów takiego systemu: chyba nie ma sensu, żeby każdy mógł dawać te punkciki (spamerzy itp.), więc najprościej też dać tę możliwość bibliotekarzom – tylko że to sprawiłoby, że człowiekowi bardziej by się opłacało komentować opowiadania bibliotekarzy, bo wtedy ma się szansę ciułać na bibliotekarstwo :/

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Dodatkowy pomysł Diriada fajny, ale z uwagami:

– prawo nadawania fajności komentarzowi miałby prawo każdy Autor (w końcu tylko on potrafi orzec, czy się uwaga przydała),

– ale co najwyżej jednemu komentarzowi danego człowieka. Na przykład jednemu komentarzowi Regulatorów i jednemu komentarzowi AdamaKB, choćby obydwoje wstukali po dziesięć perełek. Jeśli chce się przepchnąć kumpla przez próg to trzeba wstawić sto (czy ileś tam) opowiadań.

Babska logika rządzi!

Takie coś miało być wprowadzone – to znaczy “przydatny komentarz”, ale brajt zniknął. Liczę jednak gorąco, że się odnajdzie kiedyś.

Pomysł z tym, żeby to był nie tyle komentarz, co po prostu jednostkowa pomoc przy jednym opowiadaniu wydaje się w porządku.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Jak najbardziej, jedna pomoc danej osoby na jedno opowiadanie. Pewnie znowu z wyłączeniem drabbli, bo one w ogóle są poza konkursem ;)

 

To miał być EDIT do poprzedniego posta, ale wklejam go tu, bo po drodze wywiązała się dyskusja:

 

Generalnie to, co mi się wydaje pewnym problemem, to rozstrzał popularnościowy. Opowiadanie osoby, która jest na portalu nowa, ma z marszu mniejszą widownię niż starego wyjadacza, który zdobył sobie już szerokie grono czytelników. I teraz – w dużej grupie łatwo znaleźć 5 (ileś) osób, którym tekst przypadnie do gustu na tyle, żeby posłać do biblioteki, nawet jeśli nie jest jakiś wybitny, z kolei (jak pisałem na początku posta) opowiadanie debiutanta przeczyta te 7 osób, z czego 3 nie mają prawa do głosowania... i lipa.

Ale znów: z drugiej strony, jeśli człowiek sobie zebrał to szerokie grono czytelników, to widać sobie na nie zapracował. To może niech ma?

Pewną odpowiedzią na tę kwestię jest proponowana przez kogoś (ochę?) progresywna trudność dostania się do biblioteki (do której jakoś nie jestem przekonany), albo faktycznie jakieś uśrednianie ocen – które znowuż ma tę wadę, że jeśli opowiadanie wielu osobom się bardzo podoba, a do jednej zupełnie nie przemawia, to ta jedna niska ocena może mocno zaniżyć średnią. W obecnej sytuacji ta osoba po prostu nie klika i wydaje mi się to bardziej na miejscu.

 

BTW: O brajcie rozumiem, że całkiem nic nie wiadomo? Nie należy się o niego (znów) martwić?

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Widać na liście, kiedy jakieś opowiadanie ma już jakieś głosy biblioteczne. Moim zdaniem dość skutecznie wraca to uwagę osób, które mogą być zainteresowane. A jeżeli ktoś w ogóle nie czyta debiutantów, bo nie... no to na to nic nie poradzimy :)

Progresywność to kiepski pomysł, na wstęp do biblioteki powinno się mieć takie same szanse.

 

EDIT: Tak, z brajtem kompletnie nic nie wiadomo.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Taaak, chyba jestem przekonany. A więc moim zdaniem w ogólności obecna zasada jest dobra, tylko trzeba poprawić przyznawalność statusu bibliotekarza.

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Najprostszy pomysł (imo): zwiększamy liczbę bibliotekarzy...

 

Skomentowałeś np. ponad 200 opowiadań – dostajesz przycisk “zagłosuj”, jak po otrzymaniu piórka.

 

To, że Emelkali nie może głosować na bibliotekę, jest nieporozumieniem. W ogóle jest nieporozumieniem, że ta znakomita autorka nie ma piórka.

To jest pewien uroczy paradoks tego portalu – do biblioteki opowiadania mogą zgłaszać tylko ludzie z piórkiem bądź z Loży, podczas gdy do wyróżnienia większego, to znaczy do piórek, może zgłaszać każdy, kto ma wyrobiony pewien staż. Oczywiście w piórkach decydujący głos na Loża i znacznie trudniej je zdobyć, ale fakt pozostaje faktem ; )

 

Mi się wydaje, że człowiek po przeczytaniu 100 opowiadań już wystarczająco dobrze się orientuje w tym, jak portal działa i jaki jest poziom opowiadań, żeby móc do biblioteki zgłaszać.

EDIT: Dość powiedzieć, że w ciągu ostatnich 50 dni z Loży, która ma przecież w teorii czytać więcej niż przeciętny użytkownik, poza Regulatorzy nikt nawet do 100 przeczytanych opowiadań się nie zbliżył. W praktyce może się okazać, że zanim ktoś się tych 100 dochrapie, to ze 3 miesiące zlecą, jeśli nie więcej, co już jest dosyć ostrym ograniczeniem.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Trafne spostrzeżenie:

Łatwiej nominować tekst do piórka, niż do biblioteki.

 

Trzeba też pamiętać o tym, że są osoby (niekoniecznie nawet zalogowani użytkownicy), którzy odwiedzają NF tylko, by poczytać opki. Dobre opki, więc od razu spluną niechęcią na poczekalnie. A co do tekstów z biblioteki, to wskakuje ich stosunkowo niedużo (sporadycznie, przy konkursach jest wysyp), ale przeważnie taki czytelnik odwiedzi stronkę parę razy i rozczaruje się brakiem nowości. Rozumiem, że w bibliotece jest spora kolekcja tekstów, ale nie każdemu chce się w nich grzebać. Ja osobiście wolę już wejść na profil kogoś konkretnego i tam wygrzebać zakurzone artefakty. Ale osoba dla, której nicki z NF są pustymi nazwami, spojrzy tylko na pierwszą stronę z opkami. Część odrzuci na wstępie, bo np. Sf, więc w konsekwencji po paru dniach czytelnik znudzi się stagnacją.

 

 

W skrócie:

 

Nikomu nie chce się grzebać w bibliotece. Wpada na NF poczytać coś dobrego i “przeleci po wieszku”. Zabawy wystarczy na dwa dni. Jeśli teksty będą wskakiwać szybko, to na dłużej. 

No, chyba, że będzie w poczekalni sama cienizna...

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Nazgul, w sprawie poprawy czytelnictwa zewnętrznego – fakt – coś powinno się zrobić.

 

Berylu, może być 100. Chodzi jedynie o to, aby czytelnik nabrał doświadczenia, a portal był chroniony przed spamem.

EDIT: Dość powiedzieć, że w ciągu ostatnich 50 dni z Loży, która ma przecież w teorii czytać więcej niż przeciętny użytkownik, poza Regulatorzy nikt nawet do 100 przeczytanych opowiadań się nie zbliżył.

Tak? A gdzie to sprawdzałeś?

Zostawiłabym 200. Do liczby skomentowanych tekstów wchodzą także drabble, fragmenty, betowane opowiadania, których w berylowym źródle danych nie widać. Nie demonizujmy, że tak trudno dobić do dwóch setek.

Babska logika rządzi!

No dobrze, regulatorzy i Finkla, która ma jeszcze więcej, bo aż 172 przeczytane teksty :) Lepiej?

 

Nie demonizujmy, że tak trudno dobić do dwóch setek.

Trudno :) Z dyskutujących tu osób, np. Diriad, Bravincjusz i ambroziak nawet tylu nie mają. Ambroziak co prawda jest z nami od niedawna, ale pozostali dwaj już troszkę dłużej i świetnie kojarzą, jak działa portal.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ja mam więcej niż 200 :D Ale nie klikam, że przeczytałam na każde opowiadanie, które... przeczytałam ;]

A w ogóle obecny system się nawet sprawdza, co z tego, że do piórka każdy nominować może, skoro potrzebne są trzy zgodne głosy i do tego i tak nigdy nic nie wiadomo? Sory, biblioteka działa “na kliknięcie”, piórko to zupełnie inny system i ciężko je rzetelnie porównać ;) Jasne, przydałoby się więcej bibliotekarzy, ale bez odbierania możliwości głosownia piórkowiczom, bo jak widać powyżej (Diriad, Bravincjusz maja piórka), te 100-200 przeczytanych opowiadań zmniejszyłoby grono głosujących zamiast je powiększyć :P

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Nie klikanie się liczy, ale komentarze, Tenszo :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie klikanie się liczy, ale komentarze, Tenszo :)

Zdarzyło mi się napisać komentarz pod opkiem,  którego nie czytałam :P Chyba tylko raz czy dwa, ale jednak! ;)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Przepraszam za dwa komentarze pod sobą, ale czy ja zostałam za coś ukarana, że nagle głosowanie do biblioteki mi zniknęło?;]

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Czasem mam wrażenie, że bez powrotu brajta ta strona się roleci... Nie, Tenszo – po prostu strona postanowiła zabrać Ci piórko z profilu, ale już jej wytłumaczyłem, że tak się nie robi ;)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Próbowałaś edytować piórkowy tekst?

A może i podpadłaś czymś Duchowi Biblioteki... ;-)

Babska logika rządzi!

No, właśnie nic nie robiłam ze swoimi tekstami. Ba, czytałam czyjeś.  Chyba coś z tym  Duchem, masz rację, Finklo ;)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Cholercia!

Ja też nie mogę rozdawać pkt. !

Beryl, moje piórko też zniknęło!

 

;-)

 

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Ja wiem, po prostu zapomniano Ci go dać :p

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

No, właśnie nic nie robiłam ze swoimi tekstami.

Tenszo, to była rada. Jak już Beryl pisał, czasami system “zapomina” o czyimś piórku. Podobno wtedy może pomóc edytowanie opierzonego tekstu – strona znowu go zauważa, klepie się w czoło i oddaje moc klikania na Bibliotekę. Albo ręczna interwencja kogoś uprawnionego do rozdawania piór.

Tłumaczę, bo może jeszcze kiedyś się przyda, innym także.

Babska logika rządzi!

A, ok. Dzięki!

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Tenszo, źle odczytałaś moją propozycję... Przycisk “zagłosuj” pojawia się – albo po zdobyciu piórka, albo po skomentowaniu 200 opowiadań.

Nowa Fantastyka