- Hydepark: Konkursy bez jury

Hydepark:

konkursy

Konkursy bez jury

Tytuł wątku jest nieco oszukany, żebyście tu chętniej zaglądali. Nie chodzi bowiem o konkursy bez jury, a takie, gdzie zwycięzcy wybierani są przez ogół naszych czytelników.

 

Nie chcę w ten sposób zastąpić obecnej formuły konkursów, a umożliwić organizatorom wybór alternatywnego rozwiązania.

 

Pytanie, kto byłby chętny na taką formę rywalizacji?

 

Po zakończeniu konkursu pojawiałaby się ankieta, w której każdy może wytypować określoną ilość najlepszych swoim zdaniem tekstów (na przykład trzy).

Głosy byłyby jawne, tak jak jawne są obecnie głosy poszczególnych jurorów. Nick danego użytkownika pojawiałby się w zestawieniu wyników przy tekstach, na które zagłosował oraz w zestawieniu głosujących.

Co więcej – wyniki aktualizowane byłyby w czasie rzeczywistym. Czyli w każdym momencie trwania głosowania widać aktualną punktację.

Organizator konkursu mógłby wybrać zakres jury, np:

– wszyscy użytkownicy

– użytkownicy z choć jednym tekstem w bibliotece + Loża i Redakcja

– użytkownicy z piórkiem + Loża i Redakcja

 

Takie konkursy mogłyby dotyczyć tekstów publikowanych pod własnym nickiem lub anonimowo.

Do tego możliwe byłoby organizowanie konkursów grupowych – np. każdy z 3 członków zespołu pisze drabbla/szorta/opowiadanie i jest betowany przez pozostałych członków. Równolegle obok punktacji indywidualnej pojawia się punktacja zespołowa.

Komentarze

obserwuj

Co za beznadziejny pomysł, precz z takimi wynalazkami!

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wygląda to bardzo zachęcająco, fajny pomysł z taką ankietą, podobnie jak wybór zakresu jury, o ile oczywiście frekwencja przy typowaniu dopisze. I końcowy werdykt byłby bardziej przekrojowy.

Fajne, ale może lepiej, żeby głosów nie było widać w czasie rzeczywistym. To jednak zakotwicza.

Wow, dopiero teraz do mnie dociera, jaką to daje masę możliwości.

Pomysł świetny, ale w sumie nie dałabym ludziom wglądu na bieżąco, kto przoduje.

Często jest tendencja, że jak się jednemu podoba to reszta ludzi pójdzie z tym prądem :P

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Słuszna uwaga Tenszy. 

Równie dobrze można się zasugerować czyimś komentarzem pod opowiadaniem.

Przez kilka lat comiesięcznych konkursów na forum SFFiH nie było chyba takiej sytuacji, aby któreś opowiadanie zostało w ten sposób potraktowane. Zresztą wielu tutejszych autorów brało w nich udział, choć frekwencja drastycznie spadła po upadku pisma.

Ale uwaga cenna.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ten system byłby ciekawy na Pierzynę. Unfall pisał nawet, że jury byłaby cała nasza społeczność. I taka ankietka byłaby super.

Mee!

A ja też myślę, że takie jawne oddawanie głosów w czasie rzeczywistym nie jest do końca dobre. I nie chodzi mi o ilość głosów, ale wskazanie, kto konkretnie głosuje na co. Głos oddany przez znajomego/lubianego/poważanego iXa może powodować, że np, Ygrek też zagłosuje na ten sam tekst, bo “skoro X na niego głosował, to musi być dobry” ;)

Tzn kogo konkretnie byś posądzała o takie zachowanie? ;-)

 

To mniej więcej jak z ocenami – było tyle krzyku, że to zło wcielone i zepsują serwis. A pomijając piski o jedną trójkę, która komuś nie pasowała tuż po starcie systemu ocen, więcej się o żadnych nadużyciach nie słyszało.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Brajcie, pisałeś gdzieś, że masz wykształcenie pedagogiczne: przecież takie rzeczy dzieją się często na poziomie nieuświadomionym. Tu nie ma co kogoś posądzać o zachowanie, tylko zabezpieczać się przed naturalnymi procesami: konformizmem, heurystykami etc.

Klapaucjuszu, po prostu mam jako przykład kilkadziesiąt edycji konkursów na portalu konkurencyjnego czasopisma, gdzie do takich sytuacji nie doszło, lub były one na tyle marginalne, aby sprawa nie budziła kontrowersji.

Jeśli ktoś woli organizować konkurs z ukrytym głosowaniem, to nikt mu przecież nie zabroni.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Nie doszło, czy nikt o tym głośno nie mówił, bo nikt się tym nie przejmował? ; )

Moje doświadczenia z konkursów: głosowania użytkowników na najlepsze teksty zawsze cieszą się niską frekwencją.

Moje doświadczenia z czytania opinii pod opowiadaniami: należy zauważyć pewne przejmowanie oceny innych, albo chociaż łagodzenie własnej oceny. Ilu ludzi zagląda najpierw do komentarzy, a potem do tekstu? W ten sposób wyrabiają sobie jakieś tam zdanie zanim zaczną w ogóle czytać. Z ocenami jest podobnie.

 

Obok tematu: na oceny nikt nie narzeka, bo ludzie oceniają się nad wyraz pozytywnie. Same szóstki i piątki niemalże ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Berylu, za czasów funkcjonowania czasopisma średnio po 40-55 głosów na konkurs w czasie 2 tygodni głosowania, przy średniej 15 zgłoszonych szortów. Wiele z nich opatrzonych komentarzem do każdego z opowiadań. Potem oczywiście zmalało. Sam oceń, czy to niska frekwencja. ;-)

Moim zdaniem głosowania na najlepsze teksty mają taką frekwencję ze względu na ręczną metodę zbierania głosów oraz mimo wszystko niską motywację do głosowania – bo te najlepsze teksty niewiele jednak dzięki temu zyskują, zwłaszcza w porównaniu z SFFiH, gdzie nagrodą była papierowa publikacja.

Jeśli zorganizuje się konkurs i będzie miał dajmy na to 5 głosów, to faktycznie będzie można inicjatywę uznać za chybioną. Ale to i tak będzie więcej głosów niż obecnie przy jury. Myślę, że podobnie jak w SFFiH, można liczyć przynajmniej na głosy uczestników konkursu, bo oni będą żywo zainteresowani jego przebiegiem. 

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Tam może i było tyle głosów, u nas to nie wychodzi ; ) Ale zrób ankiety, zrób, chętnie i ja skorzystam.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Pierwszy konkurs w nowej formule mamy już za sobą. Jakie są wasze wrażenia? Jak odbieraliście te dwa tygodnie jako autorzy oraz czytelnicy?

Czy nie byłoby słusznym przekazać teraz pałeczki zwycięzcy, aby zorganizował następny, podobny konkurs? Niekoniecznie z tym samym limitem i terminem. Iluzjo, co Ty na to? ;-)

 

Co mnie zaintrygowało – konkursem nie zainteresował się nikt spoza osób, które mają teksty w bibliotece (czyli startowego grona jurorskiego). Nie przyszła ani jedna prośba o dokooptowanie do grona jurorów, co miałoby miejsce praktycznie od ręki.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Według mnie całkiem nieźle wyszło. Gdyby nie to, że mogłem głosować, raczej nie przeczytałbym wszystkich tekstów, a dorwał kilka losowych czy lubianych przeze mnie autorów. A tak była motywacja. Liczę na kolejny konkurs z ciekawym tematem.

Chyba warto  by w tego typu konkursach wprowadzić zasadę, że jeśli decydujesz  się na jurorowanie, zostawiasz komentarz pod każdym z tekstów biorących udział. 

Tak na wszelki wypadek ;)

Pan Wysokiego Domu

Nawet Loża nie zostawia komentarzy pod każdym tekstem, który ocenia na piórka.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

To dobry argument?

;)

Pan Wysokiego Domu

Nie głosowałam, ale od czasu do czasu z ciekawością zaglądałam do wyników.

Wydaje mi się, że fajnie poszło, ciekawa formuła, ale zadziała tylko w przypadku krótkich opowiadań. Przy “Koegzystencji” by nie przeszło – bardzo niewiele osób przeczytało wszystkie zgłoszone teksty.

Moim zdaniem, dobrze, że na bieżąco nie było widać, kto na co głosował. Obyło się bez sugerowania psiapsiółmi i autorytetami, a i tak na koniec wszystko zostało ujawnione.

No i piękna idea, żeby zwycięzca za karę/ w nagrodę organizował następny konkurs. :-) I-lu-zja! I-lu-zja! ;-)

Brajcie, czy ankietę możesz założyć tylko Ty, czy każdy użyszkodnik ma takie możliwości?

Babska logika rządzi!

W tej chwili tylko ja, bo jest jeszcze parę rzeczy, które trzeba robić ręcznie, nie z automatu. Ale jak masz jakąś propozycję ankiety, to mów. ;-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Przemyślę temat i ustosunkuję się jutro, bo już na mnie pora :D

I oczywiście bardzo chętnie podam temat kolejnego konkursu, mam nadzieję, że wena przyjdzie w snach.

Brawo Iluzja! Męska decyzja. :-)

W ten sposób dostajemy Never Ending Konkurs. ;-)

Czy organizator może startować? Wiem, że nie wypada, ale tak uściślam.

Brajcie, nie, nie mam na razie żadnego pomysłu na ankietę. Tak tylko zbieram dane.

Babska logika rządzi!

Czy ja wiem, czy nie wypada. Ja nie startowałem teraz, ale w analogicznych konkursach na forum świętej pamięci SFFiH (2 tygodnie na pisanie, 2 tygodnie na głosowanie, 3500 znaków limit, teksty anonimowe, zwycięski szort publikowany w czasopiśmie na papierze) zawsze organizator miał prawo pisać. Zdarzało się, że organizator własny konkurs wygrał i wymyślał kolejny temat. Tyle, że ze względu na upadek pisma tamten konkurs dogorywa i np. w bieżącej edycji są tylko trzy szorty.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

No właśnie – organizator ma większe szanse, bo jakkolwiek szybko ogłosiłby konkurs, ma więcej czasu do namysłu, tematyka odpowiada mu bardziej niż innym. Dlatego wydaje mi się, że nie wypada, ale dopuszczam inną możliwość, więc rzucam temat. Może jeszcze kilka osób się wypowie.

Babska logika rządzi!

Wiesz, tutaj dochodzi element kary – wygrałaś jeden konkurs, to nie masz prawa udziału w następnym.

EDIT: Ja naciskał nie będę, bo i tak od jesieni muszę się skupić na czym innym i animowanie życia portalowego przejmie kto inny (pewnie beryl). Choć na razie fajnie się bawię, np. z tym konkursem. Także na mnie nie patrzcie.

Napiszę tylko, że przy wymogu komentowania wszystkiego, mi osobiście by się nie chciało głosować wcale. Wolę komentować z własnej woli, a nie przymuszany do tego. A jak ograniczycie ilość głosujących do tych pięciu-sześciu osób, które wszystko skomentują, to nie ma sensu, abym tracił czas na robienie ankiet, bo tyle spokojnie można obsłużyć ręcznie.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Skomentowałem wtedy, gdy odczułem taką potrzebę. Ale przeczytałem wszystkie teksty, więc dla autorów tekstów których nie skomentowałem, zawsze to jakaś informacja jest – że mieli kolejnego czytelnika :-) Zastanawia mnie tylko, czy prezentowanie na bieżąco wyników jest właściwym ruchem, sam nie wiem... 

Dzięki wglądowi do bieżących wyników, zabawa jest jeszcze fajniejsza :) A kto na kogo głosował, i tak okazało się dopiero po zamknięciu ankiety :) 

Konkurs wypadł super. Pojawiło się sporo naprawdę fajnych tekstów (wystarczy zobaczyć ile było nominacji do biblioteki, a jaka posucha panuje teraz). Byłoby dobrze, gdyby pojawiały się kolejne edycje, ale moim zdaniem powinna być jakaś przerwa, bo inaczej będzie głosowało dużo mniej osób. Lepiej robić raz na jakiś czas porządnie niż co chwila konkurs, w którym zagłosuje tylko kilka osób.

I jeszcze żeby organizator sam się zatroszczył o nagrody, ech!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

To jest myśl. Założę sobie konkurencyjny serwis z opowiadaniami, dopieszczę jak tylko się da i będę walczył o nagrody. Skoro Szortal załatwia co tydzień po kilka nagród, to znaczy, że to jest możliwe. ;-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

No może Szortal załatwia.

Ale niech zgłosi się ten, który napocił się, wstawił tu tekst  tylko po to, by dostać książkę za 30 PLN

:P

Pan Wysokiego Domu

To może zrezygnujmy z nagród w ogóle, skoro nie są potrzebne. :P

 

Ja specjalnie ze względu na nagrodę pisałem na konkurs dickowski. Nie wygrałem. :( Bez nagrody bym tego tekstu nie napisał.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ja z nagród książkowych rezygnuję już w tej chwili.

Łatwo mi, przyznaję, bo nie sądzę, by ktoś chciał mi je kiedykolwiek dać ;)

Mimo wszystko to nie docinek. 

Może zrobić tak, że wygrany autor ma możliwość zrzeknięcia się nagrody na jakiś sierociniec, rodzinny dom dziecka, lub inną ochronkę? Albo, po prostu, od razu, ogłaszać konkursy, w których wygraniec przekazuje książki na wybrany cel. To ładna motywacja.

Przecież, jak mniemam, na dobrą literaturę, za ileś tam Z, stać nas wszystkich ;)

Pan Wysokiego Domu

Zdaje się ktoś kiedyś miał już taki pomysł, chyba przy okazji nagród za konkurs Czerwcowiec, po tym jak się długo spóźniały, aby jego nagrody oddać na jakiś sierociniec albo coś.

Nie doszły do dzisiaj. ;-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

No tak, kolejny Iniemamocny argument, nie do zbicia :)

Pozdrawiam.

Pan Wysokiego Domu

Ja myślę, że zabawa była przednia.  Nagrody jak są to dobrze, a jak ich nie ma – tyż w porządku. Szczególnie jeśli chodzi o takie prawie spontaniczne konkursy na określoną niewielką liczbę znaków. Co innego w przypadku takim, jak była “Koegzystencja” – tam nagrody jak najbardziej uzasadnione – ludziska się napracowali, nakombinowali, nawymyślali.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Nagrody jak są to dobrze, a jak ich nie ma – tyż w porządku.

Czyli, Bemik, bez znaczenia? ;)

Pan Wysokiego Domu

Panie, w przypadku takich konkursików jak “Magiczne słowa” – oczywiście, że nie muszą być.

Mogą, ale nie muszą.

Natomiast w przypadku konkursów, które wymagają znacznego zaangażowania autora, dobrze byłoby coś zorganizować. 

W wątku Gwidona mc rzucił wstępne hasło do konkursu “Samosąd 2014”. Myślę, że przy takim konkursie warto byłoby przyznać zwycięzcy jakąś nagrodę. I to poważniejszą niż jedna książka.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

MC rzucił hasło, aby napisać tekst nadający się do druku w Nowej Fantastyce. Konkurs taki tekst niestety pod kątem druku przekreśli.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ja powiem tak: napisałam szorta na “Magiczne słowa” z pełną świadomością, że jest to konkurs bez nagród. Bardzo się cieszę z wygranej i jestem wdzięczna za wszystkie głosy. To uczucie, że się komuś podobało – bezcenne :)

ALE: oczywiście jeśli byłaby przewidziana jakaś nagroda, no to na pewno chętnie bym przyjęła. Książki uwielbiam, ubóstwiam i nigdy nie odmawiam. Dzięki brajcie, że puściłeś oczko do dj’a, miło z Twojej strony :) Tylko następnym razem chyba lepiej takie rzeczy załatwiać przed konkursem, bo potem jakieś takie niezręczne sytuacje powstają.

 

Panie... Przecież, jak mniemam, na dobrą literaturę, za ileś tam Z, stać nas wszystkich ;)

Akurat z tym to różnie bywa.

 

No dobra, to teraz wrażenia ogólne z konkursu.

 

Nie ukrywam, że jako autorka jednego z tekstów, w dodatku dopiero szóstego w moim skromnym dorobku, dosyć często zaglądałam do tabeli wyników. Na pewno było to w pewnym stopniu emocjonujące. Ciekawa jestem, jak by to wyglądało w przypadku, gdyby ankieta była stworzona w taki sposób:

3 pkt – najlepsze opowiadanie

2 pkt – bardzo dobre

1 pkt – dobre

Tylko że to pewnie byłoby pracochłonne...

 

Moim zdaniem takie konkursy mają rację bytu wyłącznie w przypadku szortów, jak już ktoś wcześniej wspomniał. I właśnie najlepiej z krótkim terminem: tydzień, dwa na napisanie tekstów, tydzień na głosowanie.

 

Zgadzam się też z Panem – na pewno fajnie by było, gdyby organizator się wypowiedział pod każdym tekstem (zobaczymy jak będę “śpiewać” po własnym konkursie :P).

 

Jeżeli chodzi o skład jury – wydaje mi się, że od czasu do czasu dobrze by było dopuścić do głosu wszystkich – to trochę zachęci ludzi do aktywności.

 

P.S. Mam już dwa pomysły na konkursy, ale nie wiem, czy już ich kiedyś gdzieś nie było.

Brajcie – czy mogę się poradzić na pw?

 

Przecież wiesz, że możesz. ;-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Nowa Fantastyka