- Opowiadanie: smaku - Pink Panther's EMPiK Book Theft

Pink Panther's EMPiK Book Theft

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Pink Panther's EMPiK Book Theft

Przy okazji chciałem zapytać, czy daje się może założyć gdzieś i jakoś podsłuch na det. Rutkoskiego? 'W'cale nie żartuję! Chciałbym wiedzieć, jak to można zrobić i jak się to w ogóle robi, bo chciałbym poznać Jego metody pracy z 'podsłuchu' i z 'podejrzenia' jak pracuje, że tak powiem! :> :P Czyli nauka bezpośrednia – 'oglądowo-podsłuchowa', czy jakaś inna może? – że tak wymyślę sobie nazwę własną na tego typu metody działań detektywistycznych – niezbyt precyzyjnie pewnie, ale po prostu na detektywistyce i kryminologii się jeszcze na razie nie znam tak idealnie, żeby zabierać głos w pełni wiarygodnie i uczciwie – czyli kompetentnie, że tak powiem używając ładnych słów polonistycznych na poziomie wyższym trochę niż u przeczkolaka. Uczyłem się tylko na razie od Prof. Dreyfusa oraz Inspektora Clouseau. Jakoś w latach 80-tych to było, ale sporo mi pozostało z tamtych czasów, jak widać czasami na co dzień! :) ;P Tylko rozwój w tym zagadnieniu życiowym jakoś mi się zatrzymał może już trochę, bo to wieki temu było w sumie przecież, więc chciałbym poznać nowoczesne metody szpiegowania, poszukiwania, podsłuchiwania, inwigilowania, ustalania sprawców zbrodni i wszelakich przestępstw, odnajdywanie śladów i tropów pozostawionych przez złoczyńców, łapanie ich na gorącym uczynku, albo czekanie w spokoju w zasadzce na nich! ;) :P A potem HAPS! :) I już ich mamy na gorącym uczynku! A potem na ziemię! Butem! Przycisnąć mocno do ziemi! Ręce do tyłu! Kajdanki!

 

– Nie ruszaj się! Żryj ziemię! Jak Ci nie wygodnie to nie płacz! Takie życie! W pierdlu będzie Ci wygodnie! Dostaniesz telewizor i żarcie na 25 lat za darmochę! Tylko nie szamocz się i nie krzycz! Nie becz! Wstawaj! Nie ruszaj się! Leżeć! Wstawaj mówię! Idziemy, idziemy! Bo pałą przez łeb! Zamknij się, bo zakneblujemy! Do radiowozu go! Spałować jeszcze po drodze, żeby mniej się bronił. Osłabnie i przestanie wierzgać nogami! Skuć mu nogi! Na galery pójdziesz gnido! Stul pysk!

 

[..]

 

ni nu ni nu ni nu ni nu stop.

 

– wsadźcie go do 2-jki. ledwo żywy. stawiał się, to żeśmy go trochę uciszyli pałkami i kopniakami. trochę krwawi, ale nogi i ręce poskłada mu się na chirurgii więziennej na bloku C, a twarz to mu nie potrzebna w sumie. za 25 lat i tak nie będzie już śladu. ew. operację plastyczną mu się zrobi, ale to nie ma znaczenia. więcej książek nie ukradnie z EMPiK-u! :)

– a Ty siedź tam, gdzie leżysz! dostaniesz książkę z biblioteki więziennej! będziesz mógł nawet tam zamiatać, to dostaniesz na papierosy raz na tydzień! a teraz stul pysk i masz prawo milczeć! wszystko co powiesz, wciśniemy Ci z powrotem do gardła za chwilę! jak nie przestaniesz, to zatkamy Ci usta kartkami z książek aż zaczniesz się dusić i rzygać! odechce Ci się kradzieży podręczników w księgarniach, Ty gnido-uczniaku-zafajdany!

– strzelcie go w mordę jeszcze ze dwa razy pałą na pożegnanie i idziemy po kolejnych gagatków żądnych wiedzy za darmochę!

– a Ty się tak nie gap gówniarzu, tylko szykuj tyłek, bo za 25 lat nie będziesz już pewnie miał na czym siedzieć, jak wyjdziesz z pierdla po 24-h pracy na dobę przez najbliższe 25 lat w więziennej bibliotece! ;) :P

 

– zadbaj o niego lepiej i chodź czasem na spacery chociaż, ok? a teraz won na pryczę i spać!

 

– dobrze. ja więcej nie ukradnę książki z EMPiK-u, Panie Władzo.

– za późno. zobaczymy czy dotrzymasz słowa za 25 lat, umowa stoi?

– tak.

– ok. dobry chłopak. to teraz odpocznij, bo musimy jechać po następnych. ciao!

– pa! tylko nie bijcie ich za bardzo, bo szkoda gęby. a oczy to chyba nowe będę sobie musiał wstawić normalnie, ledwo wiszą na nerwach ocznych, tych wie Pan, co do czaszki wchodzą, do mózgu znaczy się prowadzą, że widzę, jak one patrzą, rozumie Pan trochę, czy nie bardzo coś może?

– ehhhmmm.

– ma Pan może jakąś filiżankę tutaj na komendzie? bo coś widzę, że oczy się właśnie odrywają zupełnie od mózgu w tym momencie i sam już nie wiem w sumie… chciałbym je przechować na później – jak neurologia się trochę podniesie za jakieś 10, 15, 20 lat, to może mi wstawią z powrotem?

 

– ehhhmmm. Józek, daj mu szklankę. może być szklanka?

– nie wiem w sumie. myślałem o filiżance.

– to sp***j, nie mamy filiżanki. włóż je do kieszeni, ok?

– dobrze, ale może się zgniotą trochę, jak będę je tak nosił przez te 25 lat w pierdlu? czy są jakieś skrytki, przechowalnia bagażu, czy coś podobnego może? w kiciu znaczy się, tam gdzie mnie zawozicie za chwilę.

– nie ma. ale mamy formalinę i śmietnik opróżniany dwa razy dziennie. może być?

– ok. nada się! :) :P to kiedy wyjazd?

– JUŻ!

 

[..]

 

.

Inspektor Gadżet, normalnie! :)

 

Wszystkiego Dobrego Dla Miłośników Książek za Wszelką Cenę! :D :P

Z pozdrowieniami,

Darek S.

(Smaku)

PA! :D :P

 

Relax! I'll get it! ;) PA! :)

Koniec

Komentarze

Warto tu było wejść jedynie, żeby obejrzeć filmik nayoutubie i przypomnieć sobie gówniarskie czasy, jak co niedzielę szła na polsacie "Rózowa Pantera"...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Nowa Fantastyka